POMIDORY SUSZONE
składniki
2 kg dorodnych pomidorów lima (jajowatych)
500 ml oliwy z oliwek extra vergine
kilka listków świeżej bazylii, szałwi i oregano
6 ząbków czosnku
sól
sposób przygotowania
Pomidory umyj, wytrzyj, poprzekrajaj na pół, usuwając zielone fragmenty ogonków.
Rozłóż na pergaminie, skórką w dół' posyp po wierzchu solą i piecz w piekarniku nagrzanym do 120 stopni C dwukrotnie po 2 godziny (najlepiej zrobić to raz rankiem i potem drugi raz wieczorem).
Wysuszone pomidory przełóż do wypasteryzowanych słoików, wkładając do każdego po 2 obrane ząbki czosnku i kilka listków ziół. Zalej oliwą i lekko poszturchaj pomidory nożem, by usunąć bąbelki powietrza.
Zakręć i wstaw na chwile do nagrzanego do 100 stopni piekarnika, wyjmij i postaw słoiczki do góry dnem, by pokrywki się "zassały".
dodatkowe informacje
Kombinację ziół możesz zmieniać według upodobań. Pomidory przechowuj w ciemnym miejscu, po otwarciu trzymaj słoiczek w lodówce.
nie sprawdzalam jeszcze teo przepisu, ale mam zamiar zrobic to przy najblizszej okazji..
robie od 2 lat, ale nieco inaczej. Wcale nie uzywam tych jajowatych- nie przepadam za nimi, bo choc sa miesiste- smakowo wg mnie nie najlepsze.
Wybieram po prostu male, mocno czerwone, ale jednoczesnie jedrne. Kazdego przekrawam na pol i wydlubuje z polowek wodniste nasiona (troche to zmudne niestety. Potem kazda polowke odrobine slodze i sole oraz skrapiam odrobinka oliwy. I do piekarnika - susze dlugo - ponad dobe przy jak najnizszej temperaturze piekarnika (nie powiem jaka to temperatura, bo w ubieglych latach mialem piekarnik leciwy a w tym roku jeszcze nowy wyprobowany nie byl).
W kazdym razie trzeba je sprawdzac- zeby nie wysuszyly sie na wior.
Wysuszone wkladam do sloika, przekladajac kawalkami czosnku. Ziol nie dodaje.Potem zalewam je oliwa.
GOTOWE
Co najwazniejsze- zdecydowanie tansze od tych kupowanych gotowcow.
Ja próbowałam robić według tego przepisu,ale to raczej chyba za wysoka temperatura, bo się spaliły . Teraz robię przy mniejszej susząc trochę dłużej i są ok:)
Ja robiłam w tym roku suszone pomidory po raz pierwszy.Wyszły świetne,ale juz wiem dlaczego do tej pory tak dużo za nie płaciłam.Przepis wzięłam z innego wątku-Sezonowe przetwornice do dzieła.Zjadłam sporo pomidorów przed włożeniem do słoiczków.
czy kroś wie jak je zrobić, są bardzo dobre można kupić w sklepir ale bardzo drogie.
sweo czasu dostalam taki oto przepis:
POMIDORY SUSZONE
składniki
2 kg dorodnych pomidorów lima (jajowatych)
500 ml oliwy z oliwek extra vergine
kilka listków świeżej bazylii, szałwi i oregano
6 ząbków czosnku
sól
sposób przygotowania
Pomidory umyj, wytrzyj, poprzekrajaj na pół, usuwając zielone fragmenty ogonków.
Rozłóż na pergaminie, skórką w dół' posyp po wierzchu solą i piecz w piekarniku nagrzanym do 120 stopni C dwukrotnie po 2 godziny (najlepiej zrobić to raz rankiem i potem drugi raz wieczorem).
Wysuszone pomidory przełóż do wypasteryzowanych słoików, wkładając do każdego po 2 obrane ząbki czosnku i kilka listków ziół. Zalej oliwą i lekko poszturchaj pomidory nożem, by usunąć bąbelki powietrza.
Zakręć i wstaw na chwile do nagrzanego do 100 stopni piekarnika, wyjmij i postaw słoiczki do góry dnem, by pokrywki się "zassały".
dodatkowe informacje
Kombinację ziół możesz zmieniać według upodobań. Pomidory przechowuj w ciemnym miejscu, po otwarciu trzymaj słoiczek w lodówce.
nie sprawdzalam jeszcze teo przepisu, ale mam zamiar zrobic to przy najblizszej okazji..
pozdrawiam
dzięki, nawet nie wiedziałam, że tak strasznie to napisałam, to dlatego, że staram sie pisać bezwzrokowo:)
robie od 2 lat, ale nieco inaczej. Wcale nie uzywam tych jajowatych- nie przepadam za nimi, bo choc sa miesiste- smakowo wg mnie nie najlepsze.
Wybieram po prostu male, mocno czerwone, ale jednoczesnie jedrne. Kazdego przekrawam na pol i wydlubuje z polowek wodniste nasiona (troche to zmudne niestety. Potem kazda polowke odrobine slodze i sole oraz skrapiam odrobinka oliwy. I do piekarnika - susze dlugo - ponad dobe przy jak najnizszej temperaturze piekarnika (nie powiem jaka to temperatura, bo w ubieglych latach mialem piekarnik leciwy a w tym roku jeszcze nowy wyprobowany nie byl).
W kazdym razie trzeba je sprawdzac- zeby nie wysuszyly sie na wior.
Wysuszone wkladam do sloika, przekladajac kawalkami czosnku. Ziol nie dodaje.Potem zalewam je oliwa.
GOTOWE
Co najwazniejsze- zdecydowanie tansze od tych kupowanych gotowcow.
Ja próbowałam robić według tego przepisu,ale to raczej chyba za wysoka temperatura, bo się spaliły
. Teraz robię przy mniejszej susząc trochę dłużej i są ok:)
Ja robiłam w tym roku suszone pomidory po raz pierwszy.Wyszły świetne,ale juz wiem dlaczego do tej pory tak dużo za nie płaciłam.Przepis wzięłam z innego wątku-Sezonowe przetwornice do dzieła.Zjadłam sporo pomidorów przed włożeniem do słoiczków.
Muszę napisać,że to przepis alidab podaje go w poście 308