Agulino, przede wszystkim witam cie goraco po dlugim nieslyszeniu i zazdroszcze Ci wojazy, a szczegolenie takiego jednego spotkania i musze powiedziec, ze masz superowego mezczyzne i kochac Cie musi bardzo.
I odnalazlam ksiazke "Kuchnia chinska" i musze powiedziec, ze wg mnie jest bardzo fajna. Przepisy podane sa wg regionow, z orginalnymi skladnikami i z dostepnymi w Polsce zamiennikami. Mam nadzieje, ze Ci bedzie dobrze sluzyc. Znalazlam Twoj adres e-mailowy, czy moge z niego skorzystac i napisac do Ciebie w sprawie adresu (niestety, ciagle nie mam GG)?
Ja tez sie bardzo ciesze, ze jestes, bardzo, bardzo.
Nie odzywalam sie , bo najpierw mnie nie bylo, a po urlopach pozostal nam nadmiar energii i troszke odnawialismy sobie mieszkanko. Zagladalam tu na chwilke, ale na pisanie nie mialam czasu, a potem ochoty. A teraz sciane za komputerem pomalowalismy na kolor, ktory sie zwie brazowa czerwien i jest sliczny i tak milo mi sie pisze, zerkajac na te sciane. A wszyscy nam odradzali i proponowali jakies zolte kolory, a my sie nie dalismy i jestesmy zadowoleni z rezultatu. I w lazience, i w korytarzu troche poeksperymentowalismy. Tylko teraz mam caly czas mnostwo pracy. Wlasnie upralam dywan. I bede zaraz gotowac obiad, to liscik do Ciebie napisze wieczorkiem, jak maz na trening wybedzie. M.
Czesc Szofiksiku! Przelamalam sie i jestem. I ciesze sie, ze sie przelamalam, bo widze, ze warto. Macham do Ciebie lapka i biegne do kuchni gotowac obiad kochanemu mezowi. :) M.
Agulino, przede wszystkim witam cie goraco po dlugim nieslyszeniu i zazdroszcze Ci wojazy, a szczegolenie takiego jednego spotkania i musze powiedziec, ze masz superowego mezczyzne i kochac Cie musi bardzo.
I odnalazlam ksiazke "Kuchnia chinska" i musze powiedziec, ze wg mnie jest bardzo fajna. Przepisy podane sa wg regionow, z orginalnymi skladnikami i z dostepnymi w Polsce zamiennikami. Mam nadzieje, ze Ci bedzie dobrze sluzyc. Znalazlam Twoj adres e-mailowy, czy moge z niego skorzystac i napisac do Ciebie w sprawie adresu (niestety, ciagle nie mam GG)?
pozdrawiam serdecznie Monika
Ja tez sie bardzo ciesze, ze jestes, bardzo, bardzo.
Nie odzywalam sie , bo najpierw mnie nie bylo, a po urlopach pozostal nam nadmiar energii i troszke odnawialismy sobie mieszkanko. Zagladalam tu na chwilke, ale na pisanie nie mialam czasu, a potem ochoty. A teraz sciane za komputerem pomalowalismy na kolor, ktory sie zwie brazowa czerwien i jest sliczny i tak milo mi sie pisze, zerkajac na te sciane. A wszyscy nam odradzali i proponowali jakies zolte kolory, a my sie nie dalismy i jestesmy zadowoleni z rezultatu. I w lazience, i w korytarzu troche poeksperymentowalismy. Tylko teraz mam caly czas mnostwo pracy. Wlasnie upralam dywan. I bede zaraz gotowac obiad, to liscik do Ciebie napisze wieczorkiem, jak maz na trening wybedzie. M.
milo Cie znow widziec kociando :-)
pozrawiam,
shiludzik
......... \/ .........
........ /..\ ........
.--o00- \-00o--.
......................
..... shoffix .....
......................
Czesc Szofiksiku! Przelamalam sie i jestem. I ciesze sie, ze sie przelamalam, bo widze, ze warto. Macham do Ciebie lapka i biegne do kuchni gotowac obiad kochanemu mezowi. :) M.