Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Do wszystkich urodzonych przed 1980

  • Autor: mtomy Data: 2004-09-24 22:27:59

    hallo
    Moze juz to znacie ale jak nie to polecam przecztac bo to jest wszystko prawda
    (mysle ze to nie jest przeciwko regulom )

    Do wszystkich urodzonych przed 1980


    Jesli jako dzieci albo mlodzi ludzie zyliscie w latach 40; 50; 60 i
    70-tych XX wieku - nie mozecie dzis uwierzyc, ze w ogóle mogliscie przezyc!

    Dlaczego? A dlatego, ze:

    - jako dzieci siedzielismy w samochodach bez pasów bezpieczenstwa i
    poduszek powietrznych

    - nasze lózeczka pomalowane byly farbami o krzykliwych kolorach, pelnymi
    kadmu i olowiu (o rozpuszczalnikach nie wspomne...)

    - buteleczki z lekarstwami i innymi (nie)bezpiecznymi chemikaliami z
    "Wyborowa" na czele daly sie przeciez bez trudu otworzyc a ciekawosc to
    przeciez cecha dzieci i mlodziezy, prawda?

    - drzwi i szafki w kuchni i lazience byly stalym niebezpieczenstwem dla
    kazdego z nas, zwlaszcza, ze nikt nie slyszal o zamkach
    anty-dzieciecych...

    - do jazdy na rowerze nikt w zyciu nie wlozyl kasku ochronnego (podobnie
    na nartach albo wrotkach)

    - wode pilo sie z kranu a nie hermetycznych butelek i tym temu
    podobnych...

    - pierwsze samochody budowalismy z pudel albo skrzynek po kartoflach i
    podczas jazdy z górki stwierdzalo sie, ze sie zapomnialo o hamulcach...

    - rano wychodzilismy z domu by pójsc sie pobawic, musielismy wrócic
    wtedy, kiedy zapalaly sie pierwsze latarnie - nikt nie wiedzial gdzie
    nas nosi,
    bo nikt nie mial przy sobie komórki a sprawne budki telefoniczne mozna bylo
    policzyc na palcach jednej reki (zreszta i tak nikt nie nosil grosza przy
    sobie...)

    - czlowiek sie kaleczyl, lamal kosci, wybijal zeby i nikt nikogo z tego
    powodu nie skarzyl do sadu; sami bylismy sobie winni...

    - jedlismy keksy, czekolade (czesto czekoladopodobna), chleb grubo
    posmarowany maslem, kielbase, kartofle, skwarki i Bóg wie jeszcze co - i co?
    - i nikt nie byl przesadnie gruby...

    - pilismy w grupie z jednej butelki i nikt od tego nie umarl...

    - nie mielismy: playstation, nintendo, x-box, gier video, 60 programów w
    telewizji, kaset video, dvd, surround sound, wlasnego telewizora,
    komputera

    - mielismy swietnych kolegów i kolezanki!

    - po prostu wychodzilismy z domu i spotykalismy ich na ulicy, bez
    telefonowania i umawiania sie, bez wiedzy rodziców (oni nie musieli nas
    przywozic i odwozic) - jak to bylo mozliwe?

    - wymyslalismy zabawy z kijem i kamieniem, jedlismy ziemie, dzdzownice i
    temu podobne - i co? - przepowiednie tez sie nie sprawdzily - robaki nie
    zyly w naszych zoladkach a kijami nie wylupalismy rówiesnikom zbyt wielu
    oczu...

    - niektórzy z nas nie byli tak sprytni i przepadali na egzaminach albo
    powtarzali klase i nikt nie zwolywal z tego powodu kryzysowych
    nauczycielskich narad...

    - jezdzilo sie autostopem i nikomu nie przyszlo do glowy, ze cos takiego
    moze sie bardzo marnie skonczyc...

    Nasze pokolenia stworzyly tak wiele! moze wlasnie dlatego, o czym pisze
    powyzej , ze bez obaw, z wolnoscia, sila, konsekwencja, sukcesem i
    kleska, gotowoscia na ryzyko i wiara w drugiego. To wlasnie zawdzieczamy
    naszym
    rodzicom i rodzicom naszych rodziców - i czasom naszego dziecinstwa i
    mlodosci...

    I Ty tez do nas nalezysz!

    ale mielismy szczescie

    marlena

  • Autor: dorka Data: 2004-09-24 22:47:35

    Użytkownik mtomy napisał w wiadomości:

    > ale mielismy szczescie

    Święta racja, Marlena... Nasze dzieciaki świetnych kolegów mało mają, sieć to potęga, choć nierealna czasem.

    Pzdr.
    Dorota

  • Autor: bahus Data: 2004-09-25 11:47:17

    Po przeczytaniu natychmiast sprawdziłem czy żyję.
    Test wypadł pozytywnie. Odetchnąłem. Najbardziej to mnie
    przeraził, ten brak zabezpieczeń "wyborowej". Ale przypomniałem
    sobie, że w latach 60-tych wódka była zamykana na kapsle, Myślę,
    że nie otwierałem, będąc dzieckiem, choć cholera....kto wie? :))))))
    Bahus

  • Autor: ewka63 Data: 2015-01-14 12:16:52

    Bahusku, zapomniałeś?????? Kapsle otwierało się zębami przecież :)))))))))))))))))))))

  • Autor: AlusiA68 Data: 2015-01-24 13:42:38

    Bahusku, zapomniałeś?????? Kapsle otwierało się zębami przecież
    :)))))))))))))))))))))

    No tak, wtedy się miało jeszcze zęby....

  • Autor: ekkore Data: 2015-01-25 15:37:02

    Otwierałam zębami - bo kto by szukał otwieracza (orzechy laskowe też się łupało zębami) - nadal mam wszystkie swoje zęby (poza dwoma, straconymi z własnej głupoty - boję się kanałówki, poczekam aż się zepsują, połamią i usunę, i tak z tyłu nie widać - czego dzisiaj żałuję) - z niewieloma naprawami.

  • Autor: lajan Data: 2015-01-28 05:55:15

    Niestety znam jeszcze wcześniejsze gdy miały papierowy korek i były lakowane butelki.

  • Autor: jaga20 Data: 2004-09-25 19:55:10

    Oj jak bardzo się rozmażyłam a jeszcze bardziej bym chciała by tamte czasy powróciły i moje dzieci mogły zobaczyć co to było prawdziwe podwórko i zbiórki pod trzepakiem. Skakanka, grupa dziewczyn i chłopaków, podchody, oni nie wiedzą co to jest. Ciągle się nudzą i dalej siedzą w domu. Biegało się z kluczem na szyi i nikogo to nie interesowało, a teraz złodziej w domu na bank. Pamiętam jak stałam w kolejce za kawą(zresztą nie tylko ja jedna małolata) większość się burzyła, że dziecko nie pija kawy, a mama odpowiadała, że to już uzależnione dziecko. Śmiechu było co niemiara, a teraz?

  • Autor: mtomy Data: 2004-09-25 21:03:53

    gre w gume i te fikolki na trzepaku, wiszenie na wieszaku glowa na dol (kto to umie dluzej), bawienie sie papka na ulicy (po deszczu w kaluzach) no i wiele inny gier i zabaw i wszystko w gornie prawdziwych kolezane i kolegow (prawdziwych mysle takich ktorych mozna bylo dotknac a nie na monitorze)

    to byly czasy

    marlena

  • Autor: baby Data: 2004-09-26 10:06:19

    To były piękne czasy............

  • Autor: almad Data: 2004-09-27 05:56:54

    Jak to miło sobie przypomnieć te chwile...

  • Autor: AlusiA68 Data: 2015-01-24 13:44:04

    gre w gume i te fikolki na trzepaku, wiszenie na wieszaku glowa na dol (kto
    to umie dluzej), bawienie sie papka na ulicy (po deszczu w kaluzach) no i
    wiele inny gier i zabaw i wszystko w gornie prawdziwych kolezane i kolegow
    (prawdziwych mysle takich ktorych mozna bylo dotknac a nie na monitorze)
    to byly czasy marlena

    A w klasy? Czy dziś ktoś wie, co to jest?

Przejdź do pełnej wersji serwisu