witam ja tez robie zupe z dyni tylko moja zupa jest na ostro.Kroje dynie na kawalki obieram ze skory /pestki i lyko ze srodka odrzucam/ Obrane kawalki gotuje w malej ilosci wody az zmiekna miksuje dolewam mniej wiecej do 2ch litrow rozpuszczonego bulionu / ilosc bulionu zalerzy od ilosciu zmiksowanej dyni/Zupa nie moze by zbyt gesta / dorzucam lisc laurowy 2-3 rozgniecione zabki czosnku wegete,pieprz, zcieram na tarce 0,5 galki muszkatalowej,gotuje to na bardzo malym ogniu czesto mieszajac na koncu dolewam sok z cytryny i posiekana zielona pietruszka.Podaje z grzankami,groszkiem ptysiowym lub pieczywem czosnkowym.
Zupe robie ze sredniej wielkosci dyni o mocno pomaranczowym kolorze.Jerzeli pozostawisz zupe na nastepny dzien musisz ponownie w czasie podgrzewania dodac bulinu lub wody poniewaz zupa po paru godzinach w lodowce moze zgestniec.Ta wersja zupy z dyni jest raczej dla osob doroslych.Jezeli nie przepadasz za czosnkim mozesz dodac mala papryczke chili ale wtedy musisz ja podgotowac razem z dynia i zmiksowac.Zupa smakuje rewelacyjnie i w gronie moich znajomych zrobila furore.
Wiem ze mozna jeszcze zrobic zupe z dyni na slodko ale nigdy tego nie probowalam.
pozdrawiam papatki
Użytkownik gosia34 napisał w wiadomości:
> witam ja tez robie zupe z dyni tylko moja zupa jest na ostro (...)
Zrobiłam! Zjedli i żyją Zrobiłam wersję z papryczką, bo ostatnio czosnek do wszystkiego daję i zezem już na mnie patrzą I dosypałam ryżu, bo z pieczywem do grzanek było krucho - pychota!
A z reszty dyni zrobiłam marmoladę: rozgotowałam ją w odrobinie wody, dodałam rodzynki, cynamon i kieliszek koniaku. Już mi się marzy do naleśników
Robię dżem z dyni, najlepsza jest pomarańczowa. Obraną, pokrojoną dynię duszę (bez wody - chyba, że bardzo sucha - to łyżkę, żeby się nie przypaliło na początku), dodaję trochę poszatkowanych kwaśnych jabłek, doprawiam cukrem, cytryną i cynamonem. Pod koniec dorzucam jeszcze odłożone wcześniej kostki dyni i krótko trzymam na ogniu, żeby zostały w całości w dżemie. Potem do słoiczków, 10 minut pasteryzacja.
Na dynię marynowaną masz przepisy w WŻ.
Kiedyś zamiast dyni użyłam cukinii - też wyszło.
Pozdrawiam - Irena.
Tiramisu, a pierozki z nadzieniem z dyni robisz ? To przeca jeden z wloskich przysmakow, a dzieki Borgii, ktora podzielila sie przepisem, takze i moj.
Borgia, robilam razy dwa i znowu mnie neca. Nawet lepienie mnie nie odstrasza, choc dla mego meza musze duuuzo zrobic, a i moja porcja nie jest o wiele mniejsza.
Dzieki raz jeszcze za swietny przepisik. :-)
Juz sie nie moge doczekac. :-)
Ja robie zawsze klasyczne, raz zaszalalam, bo mialam duzo suszonych grzybow i zrobilam borowikowe. I musze powiedziec, ze byly calkiem, calkiem.
A Twoje chwale i bede chwalic, bo dobre i mam nadzieje, ze ktos sie na nie skusi. :)
Robie i to jest moja najulubiensza potrawa.Ale najlepsze robi moja tesciowa, ktora dodaje do nadzienia amaretti, dzieki czemu maja niepowtarzalny slodkawy smak.Ale bym sobie zjadla "tortellini di zucca".Mniam mniam!!!
Hej !
Trwa sezon na dynie.Kochani czy podzielicie sie ze mna jakimis fajnymi przepisami?
Z gory dziekuje i pozdrawiam.
Ja robię tylko zupę z dyni i wszyscy się nią zajadają.Przepis na zupę jest w mojej książce,jeśli chcesz skorzystać to proszę zajrzyj.Pozdrawiam!
dzieki Rysiu !
witam ja tez robie zupe z dyni tylko moja zupa jest na ostro.Kroje dynie na kawalki obieram ze skory /pestki i lyko ze srodka odrzucam/ Obrane kawalki gotuje w malej ilosci wody az zmiekna miksuje dolewam mniej wiecej do 2ch litrow rozpuszczonego bulionu / ilosc bulionu zalerzy od ilosciu zmiksowanej dyni/Zupa nie moze by zbyt gesta / dorzucam lisc laurowy 2-3 rozgniecione zabki czosnku wegete,pieprz, zcieram na tarce 0,5 galki muszkatalowej,gotuje to na bardzo malym ogniu czesto mieszajac na koncu dolewam sok z cytryny i posiekana zielona pietruszka.Podaje z grzankami,groszkiem ptysiowym lub pieczywem czosnkowym.
Zupe robie ze sredniej wielkosci dyni o mocno pomaranczowym kolorze.Jerzeli pozostawisz zupe na nastepny dzien musisz ponownie w czasie podgrzewania dodac bulinu lub wody poniewaz zupa po paru godzinach w lodowce moze zgestniec.Ta wersja zupy z dyni jest raczej dla osob doroslych.Jezeli nie przepadasz za czosnkim mozesz dodac mala papryczke chili ale wtedy musisz ja podgotowac razem z dynia i zmiksowac.Zupa smakuje rewelacyjnie i w gronie moich znajomych zrobila furore.
Wiem ze mozna jeszcze zrobic zupe z dyni na slodko ale nigdy tego nie probowalam.
pozdrawiam papatki
dziekuje i pozdrawiam
Użytkownik gosia34 napisał w wiadomości:
> witam ja tez robie zupe z dyni tylko moja zupa jest na ostro (...)
Zrobiłam! Zjedli i żyją Zrobiłam wersję z papryczką, bo ostatnio czosnek do wszystkiego daję i zezem już na mnie patrzą I dosypałam ryżu, bo z pieczywem do grzanek było krucho - pychota!
A z reszty dyni zrobiłam marmoladę: rozgotowałam ją w odrobinie wody, dodałam rodzynki, cynamon i kieliszek koniaku. Już mi się marzy do naleśników
Pozdrawiam
oleńka
Robię dżem z dyni, najlepsza jest pomarańczowa. Obraną, pokrojoną dynię duszę (bez wody - chyba, że bardzo sucha - to łyżkę, żeby się nie przypaliło na początku), dodaję trochę poszatkowanych kwaśnych jabłek, doprawiam cukrem, cytryną i cynamonem. Pod koniec dorzucam jeszcze odłożone wcześniej kostki dyni i krótko trzymam na ogniu, żeby zostały w całości w dżemie. Potem do słoiczków, 10 minut pasteryzacja.
Na dynię marynowaną masz przepisy w WŻ.
Kiedyś zamiast dyni użyłam cukinii - też wyszło.
Pozdrawiam - Irena.
Dziekuje Irenko!Napewno sprobuje zrobic taki dzem i mam nadzieje ,ze mi wyjdzie.Pozdrawiam
Tiramisu, a pierozki z nadzieniem z dyni robisz ? To przeca jeden z wloskich przysmakow, a dzieki Borgii, ktora podzielila sie przepisem, takze i moj.
Borgia, robilam razy dwa i znowu mnie neca. Nawet lepienie mnie nie odstrasza, choc dla mego meza musze duuuzo zrobic, a i moja porcja nie jest o wiele mniejsza.
Dzieki raz jeszcze za swietny przepisik. :-)
pozdrawiam M.
Juz sie nie moge doczekac. :-)
Ja robie zawsze klasyczne, raz zaszalalam, bo mialam duzo suszonych grzybow i zrobilam borowikowe. I musze powiedziec, ze byly calkiem, calkiem.
A Twoje chwale i bede chwalic, bo dobre i mam nadzieje, ze ktos sie na nie skusi. :)
pozdrawiam M.
Robie i to jest moja najulubiensza potrawa.Ale najlepsze robi moja tesciowa, ktora dodaje do nadzienia amaretti, dzieki czemu maja niepowtarzalny slodkawy smak.Ale bym sobie zjadla "tortellini di zucca".Mniam mniam!!!