Forum

Rozmowy wolne i frywolne

KU ROZWESELENIU !!! cz. 4

  • Autor: Aga*26 Data: 2004-10-20 14:36:42

    Faceta bolały bimbałki, spotkał kumpla i mu się skarży i pyta co ma zrobić. Ten mu powiedział by zrobił badania. No to facet poszedł do lekarza a ten mu zlecił zrobić badania i przyjść z wynikami. Po wszystkich badaniach facet znowu pojawia się u lekarza z wynikami i pyta co mu dolega, lekarz spogląda na te wyniki i mówi że wszystkow porządku jest.
    No więc facet zadowolony wraca do domu ale jednak coś go nadal martwi że chyba jednak jest coś nie tak jak powinno, po drodze spotyka tego kumpla.
    Kumpel: I jak byłeś u lekarza??
    Facet: No byłem?
    Kumpel: I jak masz juz wyniki??
    Facet: No mam, wszytsko niby w porządku ale weź no Ty jeszcze zerknij na te wyniki bo coś mnie nadal niepokoi.
    Kumpel spogląda na wyniki i mówi: Oj niedobrze niedobrze.
    Facet: Co jest?? Co tam widzisz??
    Kumpel: OB minus
    Facet: No ale co to znaczy??
    Kumpel: Obciąć bimbałki!!
    Po chwili kumpel dalej mówi: Hmmmm oj bardzo niedobrze?
    Facet: Ty co tam jeszcze widzisz??
    Kumpel: RH plus
    Facet: A co to znaczy??
    Kumpel: Razem z ch....

  • Autor: Aga*26 Data: 2004-10-20 15:08:35

    Ja też nie ale to chyba dlatego że jest to określenie specjalne pod ten kawał (OB = obciąć bimbałki)

  • Autor: Aga*26 Data: 2004-10-20 15:25:44

    Trzy koleżanki nieźle podchmielone wracają z imprezki i zachciało im się siku, a że obok był cmentarz no to też tam poszły. Nagle zerwała sie burza, grzmi, wiatr szaleje, zaczyna padać no wiec one z tego cmentarza szybko przez krzaki przez płót uciekają. Następnego dnia mężowie spotykając się przy piwku zaczynają rozmawiać.
    - Wiecie co znamy sie juz tyle lat muszę Wam się do czegoś przyznać, wydaje mi się że moja żona mnie zdradza.
    - Skąd takie wnioski? - pytają koledzy
    - Wczoraj moja żona wróciła do domu nie dość że podchmielona to w dziurawych rajstopach - odpowiada pierwszy
    - Eeee to chyba nie, to raczej moja mnie zdradza, bo wczoraj moja żon wróciła do domu nie dość że podchmielona, w potarganych rajstopach to bez majtek - mówi drugi.
    Na co trzeci z przerażeniem i prawie ze łzami w oczach mówi tak: Chłopaki to chyba jeszcze nic, moja żona na pewno mnie zdradza, bo wczoraj wróciła do domu nie dość ze podchmielona, nie dość że w potarganych rajstopach, bez majtek to miała jeszcze fioletową szarfę przez ramię przewieszoną z napisem "NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNIMY - KOLEDZY Z GDYNII"

  • Autor: baby Data: 2004-10-21 12:51:05

    Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie - wpadnę. Wita go
    miły, uśmiechnięty sprzedawca:
    - Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
    Facet się zastanowił i mówi:
    - Rękawiczki.
    - To proszę podejść do tamtego działu.
    Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
    - Potrzebuję rękawiczki.
    - Zimowe czy letnie?
    - Zimowe.
    - To proszę przejść do następnego działu.
    Facet poszedł:
    - Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
    - Skórzane czy nie?
    - Skórzane.
    - To proszę podejść do działu następnego.
    Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
    - Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
    - Z klamerką czy bez?
    - Z klamerką.
    - Proszę podejść do następnego stoiska.
    Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc:
    - Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.
    - Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
    - Na rzepy.
    - Zapraszam do działu naprzeciwko.
    Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
    - Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie!
    - Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie
    takie, jakie pan potrzebuje.
    Facet idzie dalej:
    - Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.
    - A jaki kolor?
    Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi klient z sedesem świeżo
    wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na
    wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
    - Taki mam sedes, taką glazurę, d.pę wam wczoraj pokazałem, sprzedacie mi wreszcie ten papier toaletowy?!

  • Autor: geojanka Data: 2004-11-21 16:40:29

    ROOOOOOOOOOOTTTTTTTTTTTFFFFFFFFFFFFFLLLLLLLLLLLL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Autor: baby Data: 2004-10-21 12:53:25

    Trochę marketingu:Na przyjęciu widzisz fantastyczna dziewczynę. Podchodzisz do niej i mówisz: - jestem świetny w łóżku.

    To się nazywa marketing bezpośredni.

    Jesteś na przyjęciu z przyjaciółmi i widzisz fantastyczna dziewczynę. Jeden z twoich przyjaciół podchodzi do niej i mówi: - on jest świetny w łóżku.

    To się nazywa reklama.

    Widzisz fantastyczna dziewczynę na przyjęciu. Podchodzisz do niej i prosisz o jej numer telefonu. Następnego dnia dzwonisz do niej i mówisz: -hej, jestem
    świetny w łóżku.

    To się nazywa telemarketing.

    Jesteś na przyjęciu i widzisz fantastyczna dziewczynę. Wstajesz, poprawiasz krawat, podchodzisz do niej i nalewasz jej drinka. Przepuszczasz ja wdrzwiach, podnosisz torebkę, kiedy ją upuści, odwozisz do domu, a potemmówisz: - a tak przy okazji: jestem świetny w łóżku.

    To się nazywa PublicRelations.

    Jesteś na przyjęciu I widzisz fantastyczna dziewczynę. Podchodzi do ciebiei mówi:- słyszałam, że jesteś fantastyczny w łóżku.

    To się nazywa MARKA

  • Autor: baby Data: 2004-10-21 13:21:49

    Ministerstwo Finansów wprowadziło od 1.05.2004 nowe podatki:
    1 Panny cnotliwe - podatek od luksusu (akcyzowy) 100 zł.
    2 Panny niecnotliwe - podatek od użytecznoci publicznej 150 zł.
    3 Stare panny - podatek od nieużyteczności publicznej 200 zł.
    4 #@!%y - podatek dochodowy 1.500 zł.
    5 Mężatki - podatek obrotowy 110 zł.
    6 Stare babcie - podatek od nieruchomości 80 zł.
    7 Dziwki - podatek od ruchomości 1.000 zł.
    8 Żonaci w wdową i dziećmi - podatek od spadków 50 zł.
    9 Kobiety w okresie - podatek VAT 80 zł.
    10 Nosiciele HIV - podatek od darowizny 200 zł.
    11 Panny w mini - podatek od widowisk 1.000 zł.
    12 Spółkujący w krzakach - podatek leśny i gruntowy 2.500 zł.
    13 Spółkujący w samochodzie - podatek drogowy 200 zł.
    14 Teściowe - podatek od nakładów zbędnych 500 zł.
    15 Kobiety w ciąży - podatek od wartości dodanej 800 zł.
    16 Małżeństwa - podatek za użytkowanie wieczyste 700 zł.
    17 Starsi panowie "do rzeczy" - podatek od srodków trwałych 500 zł.


  • Autor: baby Data: 2004-10-21 15:58:50

    Panią Ziutę poinformowała pewnego razu koleżanka, że inkasuje od męża opłaty za współżycie intymne, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznacza na nowe stroje. Ten system spodobał się Ziucie i postanowiła wypróbować jeszcze tego samego wieczoru.
    - Kosztuje to sto złotych. Nasza sąsiadka dawno już tak bierze od swojego starego.
    Mietek sięgnął do portmonetki, ale znalazł tam tylko dwadzieścia złotych.
    - Za to - powiedziała Ziuta - możesz dostać buziaka i dwa razy mnie pogłaskać.
    Rad nierad Mietek otrzymał tylko tyle, za ile zapłacił, potem odwrócił się do żony plecami i zabrał do spania. Ziuta zaczęła wiercić się w łóżku i po chwili potrząsnęła męża za ramię:
    - Nie śpij, ty leniuchu, wstawaj szybko, idź do kuchni i pożycz sobie z domowej kasy, ile ci brakuje

  • Autor: mariam Data: 2004-10-22 18:06:35

    śliczne !!!!!hi hi hi hi hi!!!!!

  • Autor: bahus Data: 2004-10-21 20:29:18

    Zmieniam tytuł na "ku rozweseleniu cz 4"
    Będzie to kontynuacja poprzednich wątków
    Bahus

  • Autor: bahus Data: 2004-10-21 20:35:09

    Kupował facet od rolnika chałupę nad jeziorem. I pyta go:
    - Panie, a jak tutaj z osami ?
    - Noooo... czasem są, ale my znaleźliśmy sposób!
    - Tak? Jaki?
    - Nooo.... sadzamy teściową na ławeczce przed chałupą i smarujemy jej
    twarz miodem. I te osy lecą do niej i jest spokój!
    - Ale ona się przecież zadrapie na śmierć!
    - Nieeeee... jest sparaliżowana.. .

  • Autor: bahus Data: 2004-10-21 20:37:49

    Trzecia w nocy!
    Żona czeka na meża, który nie wrócił jeszcze z imprezy...
    Wpada parę minut po 3 nad ranem kompletnie pijaniutenki.
    Żona wrzeszczy:
    - O której to sie wraca do domu!!!
    a mąż na to:
    - Jakie wraca, jakie wraca? po gitarę przyszedłem!

  • Autor: bahus Data: 2004-10-21 20:38:53

    Jak nazwać mężczyznę z małymi jądrami?
    TO PO PROSTU FACET Z... IKRĄ !

  • Autor: baby Data: 2004-10-22 09:38:58


    Trzech kolegów spotkało nad Morskim Okiem trzy wyposzczone turystki: telefonistkę, ekspedientkę i nauczycielkę. Skorzystały z zaproszenia na noc. Nazajutrz koledzy opowiadają o przebytej nocy:
    - Mnie źle poszło - mówi pierwszy - moja telefonistka była bardzo nerwowa, co chwila przerywała połączenie.
    - Mnie poszło gorzej - mówi drugi - kiedy przyszło co do czego, ona mówi: "Towar przygotowany, proszę zapłacić, w przeciwnym wypadku go nie wydam!"
    - To wszystko nic - mówi trzeci - kiedy już zrobiłem co było w mojej mocy, ona mówi: "A teraz proszę powtórzyć wszystko bez pauz i bez stękania

  • Autor: baby Data: 2004-10-22 09:41:16


    Na egzaminie z ornitologii. Wchodzi do pokoju profesora student, a na biurku stoi klatka na ptaki zasłonięta futerałem. Student siada, a profesor zadaje pytanie, podnosząc lekko futerał, tak, że ptakowi widać tylko nogi:
    - Co to za ptak, Panie Studencie?
    Student myśli, myśli, ale po krótkim czasie odpowiada:
    - Nie wiem, Panie Profesorze.
    Na co profesor odpowiada:
    - Niestety, nie zdał Pan. Jak się Pan nazywa?
    Na to student podnosi nogę do góry zadziera spodnie i mówi:
    - Niech Pan zgadnie, Panie Profesorze...

  • Autor: baby Data: 2004-10-22 09:42:34

    Umarł banknot 200 zlotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu:
    - Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot 50 zlotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęłam pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
    - Dlaczego on jest z tobą Panie, a my nie?
    A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
    - A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?

  • Autor: baby Data: 2004-10-22 09:43:51

    Pyta się facet swojego kolegę o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:
    - Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
    - Spoko, spoko, poradzę sobie.
    Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczękę mówi:
    - Tu!
    Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
    - Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuje bolący ząb, mowie tu, o on wyrywa mi dwa...
    - Ale ty głupi jesteś. „Two” po angielsku znaczy "dwa"...
    - Aaa, było tak od razu, następnym razem cos wymyśle.
    Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
    - Ten

  • Autor: baby Data: 2004-10-22 09:45:24

    Pewna dama zwierza się swojej przyjaciółce, wskazując na kanapę:
    - Wiesz kochana, będę chyba musiała wyrzucić tę kanapę z domu, bo ilekroć na nią spojrzę, to przypomina mi to fakt, że zdradziłam na niej męża.
    - Oj, kochana! - odpowiada przyjaciółka - gdybym ja miała wyrzucić z domu wszystko to, na czym zdradziłam męża, to w domu pozostałby tylko kaktus.

  • Autor: Lusy Data: 2004-10-22 16:38:30

    W środku nocy patrol policji zatrzymuje dziwkę.
    Po spisaniu personaliów policjant pyta ją o zawód.
    -A tak sobe chodzę od latarni do latarni.
    -wacek, pisz : pogotowie elektryczne.

  • Autor: Lusy Data: 2004-10-22 16:50:47

    W Wigilię Święty Mikołaj pomylił kominy i wleciał do domu publicznego.
    Chciał natychmiast się wycofać, ale jedna z dziewczyn zrzuciła z siebie
    ubranie i powiedziała słodko:
    - Zostań z nami choć kilka chwil !
    - Nie mogę - zaczął się bronić staruszek muszę roznosić prezenty.
    - Ale może i dla mnie znajdziesz minutkę , kochany Santa ...
    - wyszeptała kusicielka, ciagnąc go do łóżka.
    - Zdaje się , że masz rację - poddał się wreszcie dziadek,
    przyjrzawszy się sobie uważnie.
    - I tak bym teraz utknął w kominie ....

  • Autor: Lusy Data: 2004-10-22 16:55:50

    -Potrzebuję dwanaście kompletów kluczy do mojego apartamentu
    mówi w recepcji hotelu w Rio ognista dziewczyna.
    - Niech się pani zastanowi - spokojnie tłumaczy jej recepcjonista.
    - Może lepiej od razu zainstalować drzwi obrotowe.

  • Autor: Lusy Data: 2004-10-22 16:58:08

    Pożar w domu publcznym. z wszystkich okien słychać krzyki
    "Wody ! Wody !
    - Tylko z okna na trzecim piętrze :
    "Do trzynastki - szampana"

  • Autor: Lusy Data: 2004-10-22 17:08:38

    Pan Mietek przechadza się po ulicy.
    Szuka pięknej i miłej ofiarodawczyni miłości.
    Nagle widzi obiekt swoich pożądań.
    Dziewczyna wymienia cenę.
    - Przed wojną można było pokochać się za połowę tej ceny.
    - Jeżeli chcesz, to zapoznam cię chętnie z moją babcią.

  • Autor: Lusy Data: 2004-10-22 17:12:02

    Małżonka Mietka wraca z wczasów w Bułgarii.
    Mąż jadowicie pyta:
    - Ileś tym razem zarobiła ?
    Ta odpowiada rezolutnie:
    - Tysiąc dolarów !
    - Ja za ciebie nie dałbym nawet dolara - mówi Mietek
    - A ja i więcej nie brałam !

  • Autor: Lusy Data: 2004-10-22 17:16:13

    Jaś wchodzi do łazienki w chwili, kiedy mama się kąpie w wannie
    -pyta zaciekawiony :
    - Mamusiu, co to jest ?
    Mama zakłopotana dpowiada :
    - Szczoteczka syneczku.
    - Eeee mamusiu, tata to ma szczoteczkę i to na kiju,
    widziałem jak nią ciocia zęby czyściła.

  • Autor: Lusy Data: 2004-10-22 17:25:02

    Mam dla was okropną wiadomość -
    infomuje przeorysza zakonnice.
    - Na terenie klasztoru wykryto ślady mężczyzny.
    - Ach ! - odzywa się oburzony chór słuchających
    i tylko jeden głos się wybija:
    -Cha ! Cha ! Cha 1
    - W ogrodzie znalezionio prezerwatywę , siostry !
    Wszystkie;
    - Ach !
    Jedna
    - Cha! Cha! Cha1
    - W prezerwatywie zauważyłam dziurę ...
    Wszystkie :
    - Cha! Cha! Cha!
    - Jedna:
    - A-a-ach!!!

  • Autor: Lusy Data: 2004-10-22 17:31:14

    Gdzie jest mama ? - pyta ojciec małą córeczkę,
    wracająć do domu wcześniej niż zazwyczaj.
    - Położyła się - odpowiada dziewczynka.
    - Pewnie zachorowała ?
    - Nie wiem. Tam u niej jest jakiś pan.
    - Lekarz ?
    - Raczej też chory, bo jak przyszedł,
    to od razu położył się do łóżka.

Przejdź do pełnej wersji serwisu