tak sobie myślę: czy są chętni do konsumpcji jedzenia prosto z ogniska?mam przepis , według którego przygotowuję jedzenie jak tylko jestem na działce, chętnie się nim podzięlę o ile będziecie zainteresowani, a na razie czekam na opinie w tej sprawie inka21
właśnie się mobilizuję i wklepię zaraz do przepisów, ale musicie miec żeliwny kociołek, bo wtedy smak jest taki że można wyć do księżyca i ślinic buciory, a kto nie ma kociołka to musi sobie poradzić domowym sposobem w brytfanie, ale wtedy walory smakowe są mniejsze. a tak wogóle to dorwalam się do kompa bo dzieci śpią i wklepałam dziś:szpajzę , piersi kurze w cieście, lecho, bogracz,i parę innych , zobaczcie może sie wam coś przyda
tak sobie myślę: czy są chętni do konsumpcji jedzenia prosto z ogniska?mam przepis , według którego przygotowuję jedzenie jak tylko jestem na działce, chętnie się nim podzięlę o ile będziecie zainteresowani, a na razie czekam na opinie w tej sprawie inka21
właśnie się mobilizuję i wklepię zaraz do przepisów, ale musicie miec żeliwny kociołek, bo wtedy smak jest taki że można wyć do księżyca i ślinic buciory, a kto nie ma kociołka to musi sobie poradzić domowym sposobem w brytfanie, ale wtedy walory smakowe są mniejsze. a tak wogóle to dorwalam się do kompa bo dzieci śpią i wklepałam dziś:szpajzę , piersi kurze w cieście, lecho, bogracz,i parę innych , zobaczcie może sie wam coś przyda
pachnie rewelacyjnie!!!!Jak to dobrze że jeszcze nie wywiozłam z działki kociołka!!!!