Pare tygodni temu ugotowalam wielki gar bigosu,nie bylismy w stanie wszystkiego zjesc wiec czesc zamrozilam.
Wczoraj go odmrozilam i podgzalam ale to juz nie byl ten sam smak ani kolor.Wiec nie wiem czy mozna zamrozic czy nie ?
a jak zrobi się wodnisty to należy wetrzeć do niego surowego kaftofla startego na tarce ,tak jak na placki i po kłopocie , a potem podgrzewać na bardzo maleńkim ogniu ciagle mieszając.Smaku nie straci i sie zagęści, inka21
dokladnie, bigos powinien byc kilkakrotnie podgrzewany i schladzany i zadne mrozenie mu nie szkodzi, ba, wrecz pomaga..
tylko ze dla kazdego bigos to inne danie, ostatnio moi goscie sie dziwili, ze do bigosu mozna dodawac rodzynki, sliwki suszone, miod i wino.. dla nich bigos to po prostu kapusta z miesem i kielbasa..
Jak najbardziej można zamrażać. Ja po rozmrożeniu bigos pogrzewam na dużej patelni tak długo, aż odparuje nadmiar płynu. Lekko nawet go podsmażam, jest wtedy idealny
Bahus
Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
> Jak najbardziej można zamrażać. Ja po rozmrożeniu bigos pogrzewam na dużej
> patelni tak długo, aż odparuje nadmiar płynu. Lekko nawet go podsmażam, jest
> wtedy idealny
> Bahus
zawsze gotuję więcej bigosu, a póżniej porcjuję i zamrazam. Jest to wygodnebo w każej chwili można sobie rozmrozić , podgrzać i jedzonko jest gotowe. Pozdrawia.
Mój sposób na "pozostałą" ilość bigosu
Jeśli zostanie, np po świętach wkładam bardzo gorący do słoików, takich na "1 raz" i zakręcam, odkładam na bok i bądź pewna że zanim wystygnie słik "chwyci". Jeśli wyjdą 2 słoiki wstawiam je do lodówki a jeśli wiecej do piwnicy, spokojnie może postać koło m-ca
Ja mrozenia nie polecam,bo niestety to juz pozniej nie ten smak:( Ale polecam,bo robie to zawsze "wekowac" bigos.Ja wkladam w sloiki jeszcze goracy,aby krocej gotowac pozniej.Taki zawekowany bigos przetrzymuje w lodowce i uwierzcie,ale ostatnio otworzylam sloik ktory mial prawie pol roku i bigos byl super.Moja mama tak robila i ja tak robie.POLECAM!!! Dobrze zawekowany bigos dlugo moze polezec w lodowce.Tak robie tez z golabkami czy fasolka po bretonsku:))))Pozdrawiam
Ja tez zawsze nadmiar bigosu zamrażam. Nigdy nie zmienia mi koloru, ani smaku. Nikt w rodzinie nie składa reklamacji. Kiedy mam mało czasu, wyciągam pojemniczek i rozmrażam na malym ogniu w przykrytym garnku, póżniej zdejmuję pokrywkę, jeszcze gotuję kilka minut i gotowe.
Pare tygodni temu ugotowalam wielki gar bigosu,nie bylismy w stanie wszystkiego zjesc wiec czesc zamrozilam.
Wczoraj go odmrozilam i podgzalam ale to juz nie byl ten sam smak ani kolor.Wiec nie wiem czy mozna zamrozic czy nie ?
Myślę, że bigos można mrozić, ale smak już nie ten sam, ja osobiście staram się tego nie robić, jak dla mnie jest taki wodnisty i po prostu niedobry
hej aniae.
Powiem Ci tak, bigos nie tyle można, co powinno się, należy i trzeba mrozić!
pozdrawiam,
shiludek
......... \/ .........
........ /..\ ........
.--o00- \-00o--.
......................
..... shoffix .....
......................
a jak zrobi się wodnisty to należy wetrzeć do niego surowego kaftofla startego na tarce ,tak jak na placki i po kłopocie , a potem podgrzewać na bardzo maleńkim ogniu ciagle mieszając.Smaku nie straci i sie zagęści, inka21
dokladnie, bigos powinien byc kilkakrotnie podgrzewany i schladzany i zadne mrozenie mu nie szkodzi, ba, wrecz pomaga..
tylko ze dla kazdego bigos to inne danie, ostatnio moi goscie sie dziwili, ze do bigosu mozna dodawac rodzynki, sliwki suszone, miod i wino.. dla nich bigos to po prostu kapusta z miesem i kielbasa..
pozdrawiam
O śliwkach i winie słyszałam że można dodać do bigosu ale o rodzynkach i miodzie to pierwszy raz słyszę muszę spróbować zrobić pozdrawiam
Jak najbardziej można zamrażać. Ja po rozmrożeniu bigos pogrzewam na dużej patelni tak długo, aż odparuje nadmiar płynu. Lekko nawet go podsmażam, jest wtedy idealny
Bahus
Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
> Jak najbardziej można zamrażać. Ja po rozmrożeniu bigos pogrzewam na dużej
> patelni tak długo, aż odparuje nadmiar płynu. Lekko nawet go podsmażam, jest
> wtedy idealny
> Bahus
zawsze gotuję więcej bigosu, a póżniej porcjuję i zamrazam. Jest to wygodnebo w każej chwili można sobie rozmrozić , podgrzać i jedzonko jest gotowe. Pozdrawia.
Bigos można również zapasteryzować w słoikach i jest jeszcze lepszy niż mrożony
ja też wolę pasteryzowany
Mój sposób na "pozostałą" ilość bigosu
Jeśli zostanie, np po świętach wkładam bardzo gorący do słoików, takich na "1 raz" i zakręcam, odkładam na bok i bądź pewna że zanim wystygnie słik "chwyci". Jeśli wyjdą 2 słoiki wstawiam je do lodówki a jeśli wiecej do piwnicy, spokojnie może postać koło m-ca
Ja mrozenia nie polecam,bo niestety to juz pozniej nie ten smak:( Ale polecam,bo robie to zawsze "wekowac" bigos.Ja wkladam w sloiki jeszcze goracy,aby krocej gotowac pozniej.Taki zawekowany bigos przetrzymuje w lodowce i uwierzcie,ale ostatnio otworzylam sloik ktory mial prawie pol roku i bigos byl super.Moja mama tak robila i ja tak robie.POLECAM!!! Dobrze zawekowany bigos dlugo moze polezec w lodowce.Tak robie tez z golabkami czy fasolka po bretonsku:))))Pozdrawiam
Bigos zawsze zamrażłam i smakował a nawet był smaczniejszy. Na kolor rada dodaj koncentratu pomidorowego
shoffix masz rację,podzielam twoje rady.
Ja tez zawsze nadmiar bigosu zamrażam. Nigdy nie zmienia mi koloru, ani smaku. Nikt w rodzinie nie składa reklamacji. Kiedy mam mało czasu, wyciągam pojemniczek i rozmrażam na malym ogniu w przykrytym garnku, póżniej zdejmuję pokrywkę, jeszcze gotuję kilka minut i gotowe.
Najlepiej zawekować, jest dooskonały.
Popieram.Zawekowany jest super.I nie trzeba czekać żeby się rozmroził.