Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Wywiadówka

  • Autor: kucharkalitewska Data: 2004-12-07 14:58:08

    Zwracam się z uprzejmą prośba o duchowe wsparcie gdyż o 17.00 mam zebranie w szkole.Reszta jest milczeniem.

  • Autor: dorka Data: 2004-12-07 16:16:18

    Trzymam kciuki:)))

  • Autor: mtomy Data: 2004-12-07 19:14:00

    hallo kucharkalitewska,

    trzymam tez kciuki (moze juz jest za pozno) ale na pewno wszystko jest ok
    a zaskoczyn nas jako matek tez tak prosto nie jest :))))
    wiec mysle ze przezylas i pozdrawiam

    m tomy

  • Autor: kucharkalitewska Data: 2004-12-07 20:04:56

    Przeżyłam, choć musiałam zostac na indywidualnej rozmowie...."Strasznie sie opuścił..",no ale on zawsze od listopada do grudnia się opuszcza,uwagi dotyczące jego zachowania i charakteru (który przeciez wciąż jeszcze się kształtuje) były nowe ,ale nie miażdżące.Przeprosiłam panią wychowawczynię,za wszystkie kłopoty jakie sprawia jej i innym nauczycielom mój syn,co bardzo kontrastowało z zachwaniem niektórych rodziców,którzy uważaja swoje dzieci za święte,a problemy mają bardzo poważne,najpowazniejsze,bo nawet narkotykowe.Ciekaw tylko jestem czy mój syn kiedyś spokornieje,nauczy się wyrozumiałości itd.?Czy pozostanie w nim cokolwiek z tego czego go z mężem uczymy i dajemy przykład własnym postępowaniem i życiem?

  • Autor: kucharkalitewska Data: 2004-12-07 22:07:35

    Rozmawialiśmy właśnie z nim i sama już nie wiem co myśleć.Bo niby dlaczego miałby się nie czuć lepszy od narkomanów z którymi chodzi do klasy?!Dlaczego miałby się od nich nie izolować i nie wywyższać się?Nie wiem czy to ja jestem zaślepiona czy tamte matki i nauczyciele.Bo to jest naprawdę duży problem,a ja jestem zobligowana do milczenia przez zaufanie syna.Utwierdzam się jednak w tym,że to jest najcenniejszą rzeczą ,iż on nam się zwierza i razem szukamy rozwiązań problemów,tylko,że nie ma już prostych rozwiązań,czarno-białych...

Przejdź do pełnej wersji serwisu