............... ponieważ moja kochana teściowa w ubiegłym roku przygotowujac wigilie, delikatnie mowiac skopala wszystkie potrawy, które robila. Powód? nie lubi gotowac, ja pracowalam codziennie do późnej nocy i nie zdążyłabym nic zrobic, wiec poprosiłam Ją o pomoc. Zrobiła - ale na tak zwane "odwal się'. W tym roku pracuje również do późna, ale znajduję czas na gotowanie i pieczenie (szczególnie w nocy), Postanowiłam zrobic wszystko sama tka jak należy. wkurzyłam nie stwirdzeniem, ze po co to sie zabijec skoro to tylko sobota i niedziela. U mnie swięta to ogromne wydazenie - napewno myslicie podobnie. Uwazam ze warto poświęcic cs na ugotowanie czegos, czego nie jada sie zwykle na co dzień. Postanowiłam zrobić karpia po Żydowsku. Nie ro biłam nigdy - podobno jest to bardzo pracochłonne (tak mowi moja kochana tesciowa), która kiedys uwielbiała te potrawe i robiła zawsze na święta. teraz nie zrobi bo to zajmuje duzo czasu. Postanowiłam wiec, zę ja go zrobie - tylko problem, bo starsza pani pewnie przepis zna - ale nie przejawia checi zdradzenia go :) Pomózcie mi, moze ktos robi takiego karpia?????????????/ Wiem tylko tyle, ze karpia gotuje sie w takiej ilości cebuli jak ilośc karpia, czyli np.; kilo na kilo i z tego gotowania robi sie galareta która podobno nigdy nie jest ścięta do konca i jest metna. Nic więcej nie wiem, nie znalazłam na necie przepisów..................... Może pomożecie mi zaskoczyć Starszą Panią ? ..........
Gośka
Podaję przepis mojej Teściowej /93l/ ,która chętnie przekazuje mi swoje arkana sztuki .Karpik jest naprawdę rewelacja otóż: najpierw kroimy cebulę w drobną kosteczkę,/myślę ,że 1 kg cebuli wystarczy na 2 kg ryby/ i robimy wywar z tej cebuli,odciętych płetw i ogona oraz głowy ryby . Dodajemy 2 pietruszki ,liście laurowe, angielskie ziele,cukier i sól do smaku. Gotujemy ten wywar do miękkości cebuli w ok.2l wody. Następnie wrzucamy dzwonka z ryb i gotujemy ok. 20 minut na bardzo wolnym ogniu.Wyjmujemy pietruszkę.
Sparzamy rodzynki wrzątkiem, migdały kroimy w słupki /ok.5dkg/ . Rybę układamy na półmisku kawałkami tak ,aby powstała całość tzn. głowa, dzwonka i ogon. Do wywaru wrzucamy rodzynki i migdały i polewamy nim rybę. Wywar przed wrzuceniem migdałów i rodzynek można przetrzeć przez sito. Stary przedwojenny przepis wypróbowany , sprawdzony - do dzieła myślę, że Teściowa będzie zaskoczona, żeby tylko nie okazał się lepszy , bo tego Ci nie wybaczy nigdy. Mogę jeszcze w czymś pomóc? jestem do dyspozycji przepisy mam z najwyższej półki
myslę, ze chodzi własnie o ten przepis, wszystko dokladnie przeczytalam i zrobie według przepisu Twojej tesciowej. bardzo dziękuje za pomoc
Pozdrawiam Goska
Witam! chyba jestem spozniona z moja informacja ale moze sie komus przyda, radze wejsc na strone < www. wigilia.pl > jest tam dosc duzo przepisow wigilijnych, karp jest tam takze , nawet taki gdzie potrzeba 1kg karpia na 1 kg cebuli.Pozdrawiam, zycze spokojnych i wesolych Swiat. Krista.
Składniki:
Farsz:
Karp (żywy) 1,80kg
Cebula 30 dag
Jaja 2 szt.
Maca 15 dag
Migdały 7 dag
Sól, pieprz, cukier - do smaku
Wywar:
Cebula 20 dag
Żelatyna 4 dag
Migdały 5 dag
Rodzynki 5 dag
Sól, pieprz, cukier - do smaku
Karpia zabić, oczyścić z łusek, odciąć głowę, ostrożnie usunąć wnętrzności, nie rozcinając brzucha (najlepiej łyżką), bardzo starannie umyć i opłukać. Pokrajać na porcje, ostrożnie, aby nie uszkodzić skóry oddzielić mięso od skory, dokładnie odfiletować mięso od kręgosłupa, obrać z ości. Z głów usunąć oczy, wyciąć skrzela, opłukać. Głowy i kręgosłup zalać wodą i ugotować wywar. Mięso z ryby, namoczoną w wodzie i odciśniętą, obraną cebulę przepuścić przez maszynkę, dodać żółtka, ubitą pianę oraz sparzone, obrane ze skórki i drobno posiekane migdały. Doprawić do smaku solą, pieprzem i cukrem, dokładnie wymieszać. Skórę karpia napełnić masą rybną, zalać przecedzonym, ciepłym wywarem. Stopniowo podgrzewać i gotować na słabym ogniu około 10 minut. Dodać obraną i pokrajaną w drobną kostkę cebulę, rodzynki i posiekane migdały. Doprawić do smaku solą, pieprzem i cukrem. Gotować jeszcze około 15 minut. Pod koniec gotowania dodać namoczoną w wodzie żelatynę. Zdjąć z ognia. Porcje ryby ułożyć na półmisku, zalać wywarem i pozostawić do zastygnięcia. Rybę podawać z chałką.
Źródło: Eugeniusz Wirkowski "Kuchnia Żydów polskich" (ze strony http://wedka.one.pl )
i zajrzyj jeszcze tutaj znajdziesz kilka przepisow na ryby, moze ktoras z nich to wlasnie danie Twojej Tesciowej?
............... ponieważ moja kochana teściowa w ubiegłym roku przygotowujac wigilie, delikatnie mowiac skopala wszystkie potrawy, które robila. Powód? nie lubi gotowac, ja pracowalam codziennie do późnej nocy i nie zdążyłabym nic zrobic, wiec poprosiłam Ją o pomoc. Zrobiła - ale na tak zwane "odwal się'. W tym roku pracuje również do późna, ale znajduję czas na gotowanie i pieczenie (szczególnie w nocy), Postanowiłam zrobic wszystko sama tka jak należy. wkurzyłam nie stwirdzeniem, ze po co to sie zabijec skoro to tylko sobota i niedziela. U mnie swięta to ogromne wydazenie - napewno myslicie podobnie. Uwazam ze warto poświęcic cs na ugotowanie czegos, czego nie jada sie zwykle na co dzień. Postanowiłam zrobić karpia po Żydowsku. Nie ro biłam nigdy - podobno jest to bardzo pracochłonne (tak mowi moja kochana tesciowa), która kiedys uwielbiała te potrawe i robiła zawsze na święta. teraz nie zrobi bo to zajmuje duzo czasu. Postanowiłam wiec, zę ja go zrobie - tylko problem, bo starsza pani pewnie przepis zna - ale nie przejawia checi zdradzenia go :) Pomózcie mi, moze ktos robi takiego karpia?????????????/ Wiem tylko tyle, ze karpia gotuje sie w takiej ilości cebuli jak ilośc karpia, czyli np.; kilo na kilo i z tego gotowania robi sie galareta która podobno nigdy nie jest ścięta do konca i jest metna. Nic więcej nie wiem, nie znalazłam na necie przepisów..................... Może pomożecie mi zaskoczyć Starszą Panią ? ..........
Gośka
Podaję przepis mojej Teściowej /93l/ ,która chętnie przekazuje mi swoje arkana sztuki .Karpik jest naprawdę rewelacja otóż: najpierw kroimy cebulę w drobną kosteczkę,/myślę ,że 1 kg cebuli wystarczy na 2 kg ryby/ i robimy wywar z tej cebuli,odciętych płetw i ogona oraz głowy ryby . Dodajemy 2 pietruszki ,liście laurowe, angielskie ziele,cukier i sól do smaku. Gotujemy ten wywar do miękkości cebuli w ok.2l wody. Następnie wrzucamy dzwonka z ryb i gotujemy ok. 20 minut na bardzo wolnym ogniu.Wyjmujemy pietruszkę.
Sparzamy rodzynki wrzątkiem, migdały kroimy w słupki /ok.5dkg/ . Rybę układamy na półmisku kawałkami tak ,aby powstała całość tzn. głowa, dzwonka i ogon. Do wywaru wrzucamy rodzynki i migdały i polewamy nim rybę. Wywar przed wrzuceniem migdałów i rodzynek można przetrzeć przez sito. Stary przedwojenny przepis wypróbowany , sprawdzony - do dzieła myślę, że Teściowa będzie zaskoczona, żeby tylko nie okazał się lepszy , bo tego Ci nie wybaczy nigdy. Mogę jeszcze w czymś pomóc? jestem do dyspozycji przepisy mam z najwyższej półki
myslę, ze chodzi własnie o ten przepis, wszystko dokladnie przeczytalam i zrobie według przepisu Twojej tesciowej. bardzo dziękuje za pomoc
Pozdrawiam Goska
Witam! chyba jestem spozniona z moja informacja ale moze sie komus przyda, radze wejsc na strone < www. wigilia.pl > jest tam dosc duzo przepisow wigilijnych, karp jest tam takze , nawet taki gdzie potrzeba 1kg karpia na 1 kg cebuli.Pozdrawiam, zycze spokojnych i wesolych Swiat. Krista.
Karp po żydowsku
Składniki:
Farsz:
Karp (żywy) 1,80kg
Cebula 30 dag
Jaja 2 szt.
Maca 15 dag
Migdały 7 dag
Sól, pieprz, cukier - do smaku
Wywar:
Cebula 20 dag
Żelatyna 4 dag
Migdały 5 dag
Rodzynki 5 dag
Sól, pieprz, cukier - do smaku
Karpia zabić, oczyścić z łusek, odciąć głowę, ostrożnie usunąć wnętrzności, nie rozcinając brzucha (najlepiej łyżką), bardzo starannie umyć i opłukać. Pokrajać na porcje, ostrożnie, aby nie uszkodzić skóry oddzielić mięso od skory, dokładnie odfiletować mięso od kręgosłupa, obrać z ości. Z głów usunąć oczy, wyciąć skrzela, opłukać. Głowy i kręgosłup zalać wodą i ugotować wywar. Mięso z ryby, namoczoną w wodzie i odciśniętą, obraną cebulę przepuścić przez maszynkę, dodać żółtka, ubitą pianę oraz sparzone, obrane ze skórki i drobno posiekane migdały. Doprawić do smaku solą, pieprzem i cukrem, dokładnie wymieszać. Skórę karpia napełnić masą rybną, zalać przecedzonym, ciepłym wywarem. Stopniowo podgrzewać i gotować na słabym ogniu około 10 minut. Dodać obraną i pokrajaną w drobną kostkę cebulę, rodzynki i posiekane migdały. Doprawić do smaku solą, pieprzem i cukrem. Gotować jeszcze około 15 minut. Pod koniec gotowania dodać namoczoną w wodzie żelatynę. Zdjąć z ognia. Porcje ryby ułożyć na półmisku, zalać wywarem i pozostawić do zastygnięcia. Rybę podawać z chałką.
Źródło: Eugeniusz Wirkowski "Kuchnia Żydów polskich" (ze strony http://wedka.one.pl )
i zajrzyj jeszcze tutaj znajdziesz kilka przepisow na ryby, moze ktoras z nich to wlasnie danie Twojej Tesciowej?
pozdrawiam