U mnie same praktyczności:) V- hebel, który mi się dniami i nocami śnił:), dla ciała krem przeciwzmarszczkowy( ładnie pachnie, ale pewnie nie pomoże, poza tym lubię moje zmarszczki śmiechotliwe), balsam do ciała( pachnący również) no i fajne pocztówki świąteczne zrobione przez moje sępy( czytaj dzieci), jeszcze rózga, bo mama zła i wymaga niewiadomo czego:)
Juz kończa sie świeta...niestety.Jestem ciekawa co dostaliscie pod choinkę?
U mnie same praktyczności:) V- hebel, który mi się dniami i nocami śnił:), dla ciała krem przeciwzmarszczkowy( ładnie pachnie, ale pewnie nie pomoże, poza tym lubię moje zmarszczki śmiechotliwe), balsam do ciała( pachnący również) no i fajne pocztówki świąteczne zrobione przez moje sępy( czytaj dzieci), jeszcze rózga, bo mama zła i wymaga niewiadomo czego:)