czy ktoś mi pomoże - myślę że na bank tak...
kiedyś dawno temu mój kolega nauczył mnie na wakacjach pod namiotem (a było to dawno dawno temu kiedy nie było takiego wyboru w sklepach, hehe) jak się robi budyń sposobem domowym.
ale że mam sklerozę bardzo postępującą - zapomniałam jak się to robiło.
CZY KTOŚ Z WAS ROBI JESZCZE TAKIE BUDYNIE, czy wszyscy są wygodniccy i robią te z torebek ( równie pyszne)..... ?!
pozdrawiam i czekam..
czy ktoś mi pomoże - myślę że na bank tak...
kiedyś dawno temu mój kolega nauczył mnie na wakacjach pod namiotem (a było to dawno dawno temu kiedy nie było takiego wyboru w sklepach, hehe) jak się robi budyń sposobem domowym.
ale że mam sklerozę bardzo postępującą - zapomniałam jak się to robiło.
CZY KTOŚ Z WAS ROBI JESZCZE TAKIE BUDYNIE, czy wszyscy są wygodniccy i robią te z torebek ( równie pyszne)..... ?!
pozdrawiam i czekam..
dzieki ci bardzo.. jesteś extra !
dzieki bardzo..