Jak wiecie na WŻ jestem od bardzo, bardzo dawna. Takich "burz" w historii forum już było kilka. W tej awanturze nie zabierałem głosu (choć ręce mnie swędziły). Tak samo nie będę już więcej, nikogo namawiał do powrotu i czekał na łaskawy powrót. Chcesz odejść, obraziłeś (aś) się ? Twoja sprawa. Jest już nas tak wielu, że forum nie padnie, a te huczne odejścia, kasowanie książek...a potem jeszcze huczniejsze powroty, to moim zdaniem dziecinada. Przedwczoraj prosiłem Autes aby wróciła i bardzo tego żałuję. "Wysłuchałem" bardzo wielu niemiłych słów, typu "prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie" i tym podobnych frazesów. Moją jedyną winą było to, że nie brałem udziału w pyskówkach. Dlatego też, czy Autes tu wróci czy nie, jest mi całkowicie obojętne, (Mimo że łączyła mnie z nią wirtualna przyjaźń). Przepisów mamy także już tak dużo że, 500 w tę czy tamtą stronę nie stanowi różnicy. Jest z czego wybierać. A jeszcze zawsze można zapytać na forum.
Parafrazując: nie użalajmy się nad obrażonymi i nie błagajmy o powroty. To dorośli ludzie i wiedzą co robią. Takie jest moje zdanie ...i oczywiście nikt nie musi się z nim zgadzać.
Bahus
" Czym bardziej poznaję ludzi - tym bardziej wolę psy " . Oczywiście te słowo nie dotycza Was - moich przyjaciół z WZ, bo moim zdaniem jesteście wspaniali !
Jak wiecie na WŻ jestem od bardzo, bardzo dawna. Takich "burz" w historii forum już było kilka. W tej awanturze nie zabierałem głosu (choć ręce mnie swędziły). Tak samo nie będę już więcej, nikogo namawiał do powrotu i czekał na łaskawy powrót. Chcesz odejść, obraziłeś (aś) się ? Twoja sprawa. Jest już nas tak wielu, że forum nie padnie, a te huczne odejścia, kasowanie książek...a potem jeszcze huczniejsze powroty, to moim zdaniem dziecinada. Przedwczoraj prosiłem Autes aby wróciła i bardzo tego żałuję. "Wysłuchałem" bardzo wielu niemiłych słów, typu "prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie" i tym podobnych frazesów. Moją jedyną winą było to, że nie brałem udziału w pyskówkach. Dlatego też, czy Autes tu wróci czy nie, jest mi całkowicie obojętne, (Mimo że łączyła mnie z nią wirtualna przyjaźń). Przepisów mamy także już tak dużo że, 500 w tę czy tamtą stronę nie stanowi różnicy. Jest z czego wybierać. A jeszcze zawsze można zapytać na forum.
Parafrazując: nie użalajmy się nad obrażonymi i nie błagajmy o powroty. To dorośli ludzie i wiedzą co robią. Takie jest moje zdanie ...i oczywiście nikt nie musi się z nim zgadzać.
Bahus
" Czym bardziej poznaję ludzi - tym bardziej wolę psy " . Oczywiście te słowo nie dotycza Was - moich przyjaciół z WZ, bo moim zdaniem jesteście wspaniali !
nie wiem niestety ( na szczescie ) o jaką pyskówke chodzi, ale podpisuję się wszystkimi kończynami
Na pohybel obrażalskim!
Ale ja się myję.....wody pod dostatkiem.....
Wiesz nie bądz taka zaczepna.....pozdrawiam