no wlasnie, czego uzywac do kawy, deserow, wypiekow..?? czym doprawiac potrawy..?
stosuje teraz diete South Beach, wiec w zasadzie nie jem zadnych owocow ani skrobii, cukier rowniez jest wyeliminowany.. mozna stosowac slodziki, ale jakie..? jestem zagubiona, bo:
1. aspartam ma podobno dzialanie rakotworcze - tylko kilka cytatow znalezionych w sieci:
"Ze wszystkich dostępnych na rynku, Aspartam jest najbardziej niebezpieczną substancją dodawaną do żywności."
"Aspartam odpowiada za ponad 75 % doniesień o niekorzystnych reakcjach na dodatki do żywności przekazywanych do FDA."
2. sacharyna: "Sacharyna nie jest dopuszczona w Polsce jako potencjalnie rakotwórczy związek."
3. fruktoza podobno jest przetwarzana i magazynowana w postaci tluszczu:
"Fruktoza, cukier używany najczęściej do produkcji napojów gazowanych, jest bardzo niebezpieczna – tak twierdzą brytyjscy naukowcy. Ich zdaniem fruktoza jest odpowiedzialna za przyrost tkanki tłuszczowej."
4. glukoza w nadmiarze rowniez szkodzi: "Z powodu przeładowania glukozą najdotkliwiej cierpi tkanka łączna odpowiedzialna za młodzieńczy wygląd i wigor człowieka. Glukoza niszczy wytwór tej tkanki - substancję o znaczeniu kluczowym dla zdrowia, młodości i życia - kolagen." - tylko czy nie szkodzi, jesli stosuje sie ja z umiarem..? czy mozna ja stosowac do wypiekow..?
5. syrop klonowy - "zawiera około 33% wody i 67% cukru" i jeszcze cos optymistycznego: "Syrop klonowy nie zawiera tłuszczów, znajduje podobne zastosowanie jak miód i ma mniej kalorii - wartość kaloryczna 15 g syropu klonowego (łyżka stołowa) wynosi 50 kcal, a takiej samej ilości miodu - 64 kcal"
6. miod - o miodzie chyba zlego slowa nie napisano..
polecam miód gryczany , wrzosowy, spadziowo-jodłowy .gryczany ma najmniejszy indeks glikemiczny czyli jest najodopwiedniejszy przy takiej diecie:-) aspartam to TRUCIZNA inne pochodne tez!
Nie chciałabym być odebrana jako cynik ale wtej sytuacji nie pozostaje Ci nic innego jak wyeliminować wszelakie słodzenie.Moim zdaniem jedank każda przesada jest zła.Gdybyś się zagłębiła w temat to znalazłoby się wiele informacji n.t.szkodliwości cukru,który podjrzewam do tej pory stosowałaś i chyba nic poważnego się nie stało z tego powodu.Nie dajmy się zwariować.Ja przetestowałam już wiele diet i problem zastąpienia cukru innym specyfikiem nigdy nie był dla mnie az takim problemem.Jeżeli jednak aż tak bardzo Cie przerażąją zamienniki to dla swojego spokoju na czas diety zrezygnuj ze słodzenia.Sama dieta w sobie jest wielkim wyrzeczeniem więc chyba jeszcze można dołożyć jeden elemencik -.życzę Ci wytrwałości i wspaniałych efektów kuracji.
najprościej wyeliminować - bo nawet słodzenie miodem oznacza wprowadzanie do organizmu cukru - poza tym zdecydowanie zmienia smak herbaty (no kawy z miodem sobie nie wyobrażam). A ciast i tak ci nie wolno...
Jak się przyzwyczaisz - herbata czy kawa z nawet kilkoma ziarenkami cukru nie będzie smakować (od razu się wyczuwa)
zaraz zaraz..
nie wolno to w I fazie.. :)) potem juz sie stopniowo wprowadza i wybrane owoce, i odrobine maki (zreszta make zawsze moge zastapic mielonymi orzechami lub migdalami lub mieszanka)..
Tapsiu, ta dieta nie jest jakims wyrzeczniem dla mnie, naprawde.. no i nie jest to cos na chwile, raczej zmiana sposobu myslenia i wybieranie wartosiowych pokarmow..
po prostu dziewczyny rowniez bedace na diecie zaczely panikowac nt. aspartamu, wiec troszke poszperalam, zeby znalezc jakis zamiennik.. a to co znalazlam (mala probke wkleilam wyzej) troche mnie przerazilo.. dlatego pomyslalam, ze warto sie zastanowic, zwlaszcza ze wsrod lasuchow bardzo duzo osob rowniez dba o linie..
a moze po prostu siegnac po brazowy cukier..???
Różnie piszą ; papier wszystko przyjmie (podobno).
Jeśli chodzi o chemiczną ścisłość, to aspartam składa się z trzech (lub czterech; nie pamiętam ale mogę sprawdzić) aminokwasów, a te (aminokwasy) znajdują się w białkach zarówno zwierzęcych jak i roślinnych. Nie jest to więc obce człowiekowi tak całkiem. Moim zdaniem bardziej odstręczajacy jest tu smak - dla mnie ohyda.
Co do sacharyny; nie jest prawdą, że nie jest dopuszczona do obrotu w Polsce. Szkodliwość jej jest prawdopodobnie większa, ale tu też są kontrowersje.
Fruktoza i glukoza są to cukry proste i z nich właśnie składa się sacharoza (która należy do dwucukrów), więc wybieranie którejś z nich "zamiast" sacharaozy (czyli cukru) jest trochę nielogiczne. Miód także składa się głownie z wyżej wymienionych cukrów, ale ma trochę innych wartościowych rzeczy, więc skłaniałabym się ku niemu ALE nie ZAMIAST lecz po prostu jako cukier. Brązowy nie jest rafinowany, więc też ma trochę więcej cennych składników. No to tyle wymądrzania się, mam nadzieję, że trochę Ci rozświetliłam sprawę. Powodzenia
dziekuje za wyjasnienia :))
co prawda troche juz poszperalam (a i chemia nie jest mi calkiem obca ;)) ), ale wiem jak to jest, jak ktos sie na czyms zna - po prostu na duuuuuzo szersze spektrum wiedzy..
w sumie tez sie sklaniam ku miodowi i syropowi klonowemu (ponoc jako produkt z soku drzewa rowniez ma duzo dodatkowych korzystnych dla organizmow substancji odzywczych)..
a ZAMIAST napisalam, poniewaz jednak w wiekszosci przepisow uzywa sie tradycyjnego bialego cukru i bede musiala je wlasnie w ten sposob modyfikowac :))
nie mam wiedzy w tych sprawach, ale czysto intuicyjnie wprowadzilbym miod jednak. Moze dlatego, ze miody rozne lubie po prostu, a z kolei smak syropu konowego mnie rozczarowal, a jego cena jest wg mnie nieadekwatna do walorow.
no wlasnie, czego uzywac do kawy, deserow, wypiekow..?? czym doprawiac potrawy..?
stosuje teraz diete South Beach, wiec w zasadzie nie jem zadnych owocow ani skrobii, cukier rowniez jest wyeliminowany.. mozna stosowac slodziki, ale jakie..? jestem zagubiona, bo:
1. aspartam ma podobno dzialanie rakotworcze - tylko kilka cytatow znalezionych w sieci:
"Ze wszystkich dostępnych na rynku, Aspartam jest najbardziej niebezpieczną substancją dodawaną do żywności."
"Aspartam odpowiada za ponad 75 % doniesień o niekorzystnych reakcjach na dodatki do żywności przekazywanych do FDA."
2. sacharyna: "Sacharyna nie jest dopuszczona w Polsce jako potencjalnie rakotwórczy związek."
3. fruktoza podobno jest przetwarzana i magazynowana w postaci tluszczu:
"Fruktoza, cukier używany najczęściej do produkcji napojów gazowanych, jest bardzo niebezpieczna – tak twierdzą brytyjscy naukowcy. Ich zdaniem fruktoza jest odpowiedzialna za przyrost tkanki tłuszczowej."
4. glukoza w nadmiarze rowniez szkodzi: "Z powodu przeładowania glukozą najdotkliwiej cierpi tkanka łączna odpowiedzialna za młodzieńczy wygląd i wigor człowieka. Glukoza niszczy wytwór tej tkanki - substancję o znaczeniu kluczowym dla zdrowia, młodości i życia - kolagen." - tylko czy nie szkodzi, jesli stosuje sie ja z umiarem..? czy mozna ja stosowac do wypiekow..?
5. syrop klonowy - "zawiera około 33% wody i 67% cukru" i jeszcze cos optymistycznego: "Syrop klonowy nie zawiera tłuszczów, znajduje podobne zastosowanie jak miód i ma mniej kalorii - wartość kaloryczna 15 g syropu klonowego (łyżka stołowa) wynosi 50 kcal, a takiej samej ilości miodu - 64 kcal"
6. miod - o miodzie chyba zlego slowa nie napisano..
Kochani, bardzo Was prosze o rady..
pozdrawiam
polecam miód gryczany , wrzosowy, spadziowo-jodłowy .gryczany ma najmniejszy indeks glikemiczny czyli jest najodopwiedniejszy przy takiej diecie:-) aspartam to TRUCIZNA inne pochodne tez!
Nie chciałabym być odebrana jako cynik ale wtej sytuacji nie pozostaje Ci nic innego jak wyeliminować wszelakie słodzenie.Moim zdaniem jedank każda przesada jest zła.Gdybyś się zagłębiła w temat to znalazłoby się wiele informacji n.t.szkodliwości cukru,który podjrzewam do tej pory stosowałaś i chyba nic poważnego się nie stało z tego powodu.Nie dajmy się zwariować.Ja przetestowałam już wiele diet i problem zastąpienia cukru innym specyfikiem nigdy nie był dla mnie az takim problemem.Jeżeli jednak aż tak bardzo Cie przerażąją zamienniki to dla swojego spokoju na czas diety zrezygnuj ze słodzenia.Sama dieta w sobie jest wielkim wyrzeczeniem więc chyba jeszcze można dołożyć jeden elemencik -.życzę Ci wytrwałości i wspaniałych efektów kuracji.
najprościej wyeliminować - bo nawet słodzenie miodem oznacza wprowadzanie do organizmu cukru - poza tym zdecydowanie zmienia smak herbaty (no kawy z miodem sobie nie wyobrażam). A ciast i tak ci nie wolno...
Jak się przyzwyczaisz - herbata czy kawa z nawet kilkoma ziarenkami cukru nie będzie smakować (od razu się wyczuwa)
zaraz zaraz..
nie wolno to w I fazie.. :)) potem juz sie stopniowo wprowadza i wybrane owoce, i odrobine maki (zreszta make zawsze moge zastapic mielonymi orzechami lub migdalami lub mieszanka)..
Tapsiu, ta dieta nie jest jakims wyrzeczniem dla mnie, naprawde.. no i nie jest to cos na chwile, raczej zmiana sposobu myslenia i wybieranie wartosiowych pokarmow..
po prostu dziewczyny rowniez bedace na diecie zaczely panikowac nt. aspartamu, wiec troszke poszperalam, zeby znalezc jakis zamiennik.. a to co znalazlam (mala probke wkleilam wyzej) troche mnie przerazilo.. dlatego pomyslalam, ze warto sie zastanowic, zwlaszcza ze wsrod lasuchow bardzo duzo osob rowniez dba o linie..
a moze po prostu siegnac po brazowy cukier..???
Różnie piszą ; papier wszystko przyjmie (podobno).
Jeśli chodzi o chemiczną ścisłość, to aspartam składa się z trzech (lub czterech; nie pamiętam ale mogę sprawdzić) aminokwasów, a te (aminokwasy) znajdują się w białkach zarówno zwierzęcych jak i roślinnych. Nie jest to więc obce człowiekowi tak całkiem. Moim zdaniem bardziej odstręczajacy jest tu smak - dla mnie ohyda.
Co do sacharyny; nie jest prawdą, że nie jest dopuszczona do obrotu w Polsce. Szkodliwość jej jest prawdopodobnie większa, ale tu też są kontrowersje.
Fruktoza i glukoza są to cukry proste i z nich właśnie składa się sacharoza (która należy do dwucukrów), więc wybieranie którejś z nich "zamiast" sacharaozy (czyli cukru) jest trochę nielogiczne. Miód także składa się głownie z wyżej wymienionych cukrów, ale ma trochę innych wartościowych rzeczy, więc skłaniałabym się ku niemu ALE nie ZAMIAST lecz po prostu jako cukier. Brązowy nie jest rafinowany, więc też ma trochę więcej cennych składników. No to tyle wymądrzania się, mam nadzieję, że trochę Ci rozświetliłam sprawę. Powodzenia
dziekuje za wyjasnienia :))
co prawda troche juz poszperalam (a i chemia nie jest mi calkiem obca ;)) ), ale wiem jak to jest, jak ktos sie na czyms zna - po prostu na duuuuuzo szersze spektrum wiedzy..
w sumie tez sie sklaniam ku miodowi i syropowi klonowemu (ponoc jako produkt z soku drzewa rowniez ma duzo dodatkowych korzystnych dla organizmow substancji odzywczych)..
a ZAMIAST napisalam, poniewaz jednak w wiekszosci przepisow uzywa sie tradycyjnego bialego cukru i bede musiala je wlasnie w ten sposob modyfikowac :))
pozdrawiam serdecznie
nie mam wiedzy w tych sprawach, ale czysto intuicyjnie wprowadzilbym miod jednak. Moze dlatego, ze miody rozne lubie po prostu, a z kolei smak syropu konowego mnie rozczarowal, a jego cena jest wg mnie nieadekwatna do walorow.