Mam pytanie: czy ktoś robił kiedyś pesto na oleju a nie na oliwie ? Pomimo najlepszych chęci nie jestem w stanie polubić smaku (i zapachu) oliwy, mogę jej dodać zaledwie odrobinę. Czy to będzie jeszcze pesto?
Borgia, czy Ty nie jesteś przypadkiem z Tarnowa?
Co do oliwy - jadam, bo zdrowa ale UWIELBIAM w smaku olej rzepakowy ( najbardziej Kujawski...)
Pinia leży u mnie już drugi miesiąc i pora coś z tym zrobić. Może się przełamię i dochowam wierności tradycji? Jak pesto to pesto
Mam pytanie: czy ktoś robił kiedyś pesto na oleju a nie na oliwie ? Pomimo najlepszych chęci nie jestem w stanie polubić smaku (i zapachu) oliwy, mogę jej dodać zaledwie odrobinę. Czy to będzie jeszcze pesto?
Borgia, czy Ty nie jesteś przypadkiem z Tarnowa?
Co do oliwy - jadam, bo zdrowa ale UWIELBIAM w smaku olej rzepakowy ( najbardziej Kujawski...)
Pinia leży u mnie już drugi miesiąc i pora coś z tym zrobić. Może się przełamię i dochowam wierności tradycji? Jak pesto to pesto
Mam podobny problem -
nie nawidzę zapachu oliwy.
Jak jest juz dodana to tak mocno mi nie przeszkadza, ale sam zapach z butelki - brrr. Wniosek
Zjadło mi kawałek wypowiedzi. Dopisuję
Wniosek - trzeba chodzić na gotowe!
Żeby było gdzie...