Czy często używacie szybkowara?Jeżeli tak to co najlepiej sie sprawdza.U mnie służy przeważnie do gotowania gołąbków ale napewno macie i inne pomysły.Chętnie bym sie czegos nowego dowiedziała. Pozdrawiam
nie używam odkąd rodzicom wywalil szybę w oknie i akcesoria z pieca gazowego znalazly się na chodniku, a w suficie pokazalą się twarz sąsiada jakże zdziwionego, nie ,nie , dziękuję inka21
Witaj!! tapsiu ja używam szybkowar do gotowania np;golonki, żołądki, flaczki, rzeczy które wymagają długiego gotowania. Oczywiście trzeba zachować ostrożność nie przesadzać z wodą i zmniejszyć gaz od zagotowania.Garnek jest super bardzo pomaga w kuchni.Pozdrowienia!!! madzina
no i oczywiście rosołek...Wołowinka rozpływa się w ustach...Niewątpliwą wadą jest to, że warzywa trzeba dołożyć pod koniec gotowania - eo ipso trzeba otworzyć garnek...A to trwa...
Mam szybkowar od 6 lat, jakoś na początku nie mogłam się do niego przekonać a teraz............... jest moim prawie najważniejszym przyjacielam w kuchni. Gotuje w nim wszystkie galarety, flaki a przede wszystkim ulubione danie mojej rodzinki czyli FASOLKE PO BRETOŃSKU. Dawniej robiłam ją rzadko (długośc gotowania fasoli "jaś" a teraz, chłopaki wołają "mama zrób fasolkę" raz na 2 tygodnie,
Polecam, oczywiście zawsze trzeba pamiętac o ostrożnym otwieraniu po uprzednim wystudzeniu pary
Czy często używacie szybkowara?Jeżeli tak to co najlepiej sie sprawdza.U mnie służy przeważnie do gotowania gołąbków ale napewno macie i inne pomysły.Chętnie bym sie czegos nowego dowiedziała. Pozdrawiam
nie używam odkąd rodzicom wywalil szybę w oknie i akcesoria z pieca gazowego znalazly się na chodniku, a w suficie pokazalą się twarz sąsiada jakże zdziwionego, nie ,nie , dziękuję inka21
Witaj!! tapsiu ja używam szybkowar do gotowania np;golonki, żołądki, flaczki, rzeczy które wymagają długiego gotowania. Oczywiście trzeba zachować ostrożność nie przesadzać z wodą i zmniejszyć gaz od zagotowania.Garnek jest super bardzo pomaga w kuchni.Pozdrowienia!!! madzina
no i oczywiście rosołek...Wołowinka rozpływa się w ustach...Niewątpliwą wadą jest to, że warzywa trzeba dołożyć pod koniec gotowania - eo ipso trzeba otworzyć garnek...A to trwa...
Mam szybkowar od 6 lat, jakoś na początku nie mogłam się do niego przekonać a teraz............... jest moim prawie najważniejszym przyjacielam w kuchni. Gotuje w nim wszystkie galarety, flaki a przede wszystkim ulubione danie mojej rodzinki czyli FASOLKE PO BRETOŃSKU. Dawniej robiłam ją rzadko (długośc gotowania fasoli "jaś" a teraz, chłopaki wołają "mama zrób fasolkę" raz na 2 tygodnie,
Polecam, oczywiście zawsze trzeba pamiętac o ostrożnym otwieraniu po uprzednim wystudzeniu pary