Robiąc przegląd w zamrażarce znalazłam kilka toreb zamrożonych jagód i czerwonych porzeczek. Teraz zastanawiam się, co można z tego zrobić. Jakie macie pomysły na mrożone owoce.
Z góry dzięki za pomoc.
Aśka.
oczywiście ciasto - kruche lub drożdżówkę. Może być też kompot. Albo dżem - jeżeli kupisz żelifixy (najlepiej 1:3, wtedy jest mniej słodkie). Możesz pokusić się o zrobienie musu owocowego, czy też napoju owocowego na zsiadłym mleku.
albo napój na kaca - przepis ten ostatnio znalazłam w jednym z wydawnictw z przepisami - potrzebne są cztery mrożone truskawki)
moze koktajl, lub buchty na parze(są w moich przepisach), lub" patsie mleczko na rozowo''- zamiast truskawek mozesz dodac jagody lub porzeczki- ogolnie fajny przepis więc myślę,że zmiana owoco w nim nie odgrywa roli, możesz zrobic "szpajzę', lub poprostu galaretke z tymi owocami i bita śmietana, inka21
Można wykozystać do przygotowania kompotu,zmiksować z jogurtem lub kefirem i powstanie pyszniutki koktajl ,albo do ciasta drożdżowego polecam i pozdrawiam lola
Co do ciasta drożdzowego, to wystarczy najzwyklejszy przepis na ciasto drożdżowe? Czy owoce do takiego ciasta rozmrozić, czy dodać zamrożone?
Z góry dzięki.
Aśka.
Jagody mrożone możesz wykorzystać przyrządzając np.: naleśniki z twarożkiem i sosem jagodowym wg mojej receptury. Polecam.
Gdybyś miała mrożone truskawki to popatrz na mój przepis: Najprostszy deser z mrożonych truskawek. Może skorzystasz?
Pozdrawiam. Aleex.
W okresie zimowym piekę placki z owocami zawsze z owoców mrożowych, tzn. zamrozone owoce klade na wierzch utartego ciasta i jest ok, z tym , ze ilosc owoców nie moze byc przesadzona. Tak uzywam mrozonych jagód, sliwek, wiśni, rabarbaru i prawdę mówiac, nie widzę żadnej różnicy w jakosci placka miedzy tym, kiedy uzywam owocow swiezych czy mrozonych. Warunek - nie rozmrazać owoców przed wyłozeniem na ciasto.
Masz idealne wiśnie do nalewki!!!
Zalej je alkoholem (zamrozone) do 60% (wódka też może być)
potrzymaj w słoiku jakieś 5-6 tyg. potem zlej nalew z owoców.
Wiśnie zasyp cukrem i trzymaj w słoik aż cukier sie rozpusci. Możesz troszke wstrząsać, ok. 2 tyg. Powinny się pięknie pomarszczyć. Potem wlej z powrotem odstawiony zlany alkohol (możesz teraz dolać kieliszek rumu lub likieru migdałowego). Przecedz, wisienki możesz zjeść ;). A nalewke odstaw na ok 2-3 mies.
Pycha.
proporcje: 1kg. wiśni - 1kg. cukru - 1l alkoholu.
Klio
~(*_*)~
do Renataz36-Ja mam wlasnie wisnie z pestkami zamrozone. Dawniej przed zamrozeniem usuwalam pestki, ale to i duzo pracy , kiedy przytarga sie np.wiadro wisni i ten cieknacy sok....Raz sprobowalam zamrozic wisnie z pestkami i teraz zawsze tak robie. Wkladam do woreczkow a potem jak potrzebuje wyjmuje z zamrazarki, chwile zostawiac aby zrobily sie nieco miekkie, a potem drylownica w ruch...Pestki z takich lekko jeszcze zamrozonych wisienek wyskakuja jak zloto!
Klio, dzieki za przepis, i ja skorzystam z niego, bo nie zrobilam latem wisniowki, a wisni zamrozonych mam jeszcze sporo. Pozdrawiam.
Robiąc przegląd w zamrażarce znalazłam kilka toreb zamrożonych jagód i czerwonych porzeczek. Teraz zastanawiam się, co można z tego zrobić. Jakie macie pomysły na mrożone owoce.
Z góry dzięki za pomoc.
Aśka.
Mrozonych owocow uzywam do pieczenia placka /przepis zamiescilam/ albo po prostu gotuje kompot. Ale jagody sa idealne na placek. Pozdrawiam.
oczywiście ciasto - kruche lub drożdżówkę. Może być też kompot. Albo dżem - jeżeli kupisz żelifixy (najlepiej 1:3, wtedy jest mniej słodkie). Możesz pokusić się o zrobienie musu owocowego, czy też napoju owocowego na zsiadłym mleku.
albo napój na kaca - przepis ten ostatnio znalazłam w jednym z wydawnictw z przepisami - potrzebne są cztery mrożone truskawki)
moze koktajl, lub buchty na parze(są w moich przepisach), lub" patsie mleczko na rozowo''- zamiast truskawek mozesz dodac jagody lub porzeczki- ogolnie fajny przepis więc myślę,że zmiana owoco w nim nie odgrywa roli, możesz zrobic "szpajzę', lub poprostu galaretke z tymi owocami i bita śmietana, inka21
Można wykozystać do przygotowania kompotu,zmiksować z jogurtem lub kefirem i powstanie pyszniutki koktajl ,albo do ciasta drożdżowego polecam i pozdrawiam lola
Co do ciasta drożdzowego, to wystarczy najzwyklejszy przepis na ciasto drożdżowe? Czy owoce do takiego ciasta rozmrozić, czy dodać zamrożone?
Z góry dzięki.
Aśka.
owoce powinnaś rozmrozić - inaczej w trakcie pieczenia puszczą sok i wyjdzie zakalec
Jagody mrożone możesz wykorzystać przyrządzając np.: naleśniki z twarożkiem i sosem jagodowym wg mojej receptury. Polecam.
Gdybyś miała mrożone truskawki to popatrz na mój przepis: Najprostszy deser z mrożonych truskawek. Może skorzystasz?
Pozdrawiam. Aleex.
Wielkie dzięki,mam już kilka pomysłów, dzięki waszym pomysłom:).
Pozdrawiam.
Aśka
W okresie zimowym piekę placki z owocami zawsze z owoców mrożowych, tzn. zamrozone owoce klade na wierzch utartego ciasta i jest ok, z tym , ze ilosc owoców nie moze byc przesadzona. Tak uzywam mrozonych jagód, sliwek, wiśni, rabarbaru i prawdę mówiac, nie widzę żadnej różnicy w jakosci placka miedzy tym, kiedy uzywam owocow swiezych czy mrozonych. Warunek - nie rozmrazać owoców przed wyłozeniem na ciasto.
Też mam tak tylko ja wariatka zamroziłam wiśnie z pestkami teraz tylko na kompot bo do czegozby innego
Masz idealne wiśnie do nalewki!!!
Zalej je alkoholem (zamrozone) do 60% (wódka też może być)
potrzymaj w słoiku jakieś 5-6 tyg. potem zlej nalew z owoców.
Wiśnie zasyp cukrem i trzymaj w słoik aż cukier sie rozpusci. Możesz troszke wstrząsać, ok. 2 tyg. Powinny się pięknie pomarszczyć. Potem wlej z powrotem odstawiony zlany alkohol (możesz teraz dolać kieliszek rumu lub likieru migdałowego). Przecedz, wisienki możesz zjeść ;). A nalewke odstaw na ok 2-3 mies.
Pycha.
proporcje: 1kg. wiśni - 1kg. cukru - 1l alkoholu.
Klio
~(*_*)~
do Renataz36-Ja mam wlasnie wisnie z pestkami zamrozone. Dawniej przed zamrozeniem usuwalam pestki, ale to i duzo pracy , kiedy przytarga sie np.wiadro wisni i ten cieknacy sok....Raz sprobowalam zamrozic wisnie z pestkami i teraz zawsze tak robie. Wkladam do woreczkow a potem jak potrzebuje wyjmuje z zamrazarki, chwile zostawiac aby zrobily sie nieco miekkie, a potem drylownica w ruch...Pestki z takich lekko jeszcze zamrozonych wisienek wyskakuja jak zloto!
Klio, dzieki za przepis, i ja skorzystam z niego, bo nie zrobilam latem wisniowki, a wisni zamrozonych mam jeszcze sporo. Pozdrawiam.