Druga odsłona moich pytań :) W przyszły weekend zamierzam zaprosić znajomych na kilka lampeczek winka:) Na pewno będzie to wino czerwone i myślę, że półwytrawne. Czy macie jakieś ulubione przekąski, które spożywacie w trakcie takowych degustacji?
Do butelki winka: dobra pikantna sałatka, serek żółty różnego rodzaju, szyneczka albo zimny karczek pieczony (w plasterkach), sosów kilka różnych na zimno no i oczywiście druga butelka winka
Pozdrawiam,
emiloos
Wiem, że wsadzę tu kij w mrowisko, ale jest wielka różnica między tym > co się przyjęło podawć i do czego, a tym co jest właściwe.
80% gatunków serów wymaga towarzystwa wina białego i koniecznie wytrawnego!!!
Tu jest za mało miejsca aby wszystko wymieniać. Więc - tylko nieliczne sery mogą się nadać do czerwonego i do tego półwytrawnego (dla mnie zgroza).
Polecałbym dobrze zrobiony polski bigos (koniecznie gotowany z dodatkiem czerwonego) nawet pizzę albo mieszane kanapeczki-koreczki, gdzie ser nie będzie występował sam. Owoce - raczej truskawki na koniec niż niż winogrona do.
Notabene, czas pomyśleć o odnalezieniu przyjemności w rezygnacji z win półwytrawnych.
Widzę, że znasz sie na winach. Niestety moja znajomość ogranicza się do dobre lub niedobre (choć ze wszystkich alkoholi najbardziej uwielbiam wino) . Ale intuicyjnie do dań lekkich zawsze wybieram białe a do tych cięższych, wymagajacych długiego trawienia - czerwone.
Użytkownik ekkore napisał w wiadomości:
> Widzę, że znasz sie na winach. Niestety moja znajomość ogranicza się do dobre
> lub niedobre (choć ze wszystkich alkoholi najbardziej uwielbiam wino) . Ale
> intuicyjnie do dań lekkich zawsze wybieram białe a do tych cięższych,
> wymagajacych długiego trawienia - czerwone.
Miło słyszeć, że jestś zwolenniczką wina. To słuszny wybór.
Wino do posiłku powinno być traktowane jako "towarzysz" uzupełniający wrażenia smakowe. Nie jako alkohol do zalania rubasznej pały. W żadnym wypadku wina nie należy konsumować z myślą o tm, że to jest alkohol, czyli nie ma prawa zastępować wódki na stole. Ma służyć do przyjemnego popijania!
Dlatego, jeżeli gości zapraszam tylko na "lampkę" wina, to muszę podać autentycznie zacny trunek, bo to ono ma być bohaterem wieczoru. Wówczas mniejsza o przegryzkę. To mogą być: cienko pokrojona sucha kiełbasa, pikantne salami, słone orzeszki itp. Jeżeli zapraszam gosci na "coś małego" z lampką wina, wówczas to "coś małego" ma prawo być smakowo popisowe, a wino ma mu tylko towarzyszyć.
Droga Agusiu,
może coś w stylu tostów np z ananasem lub zapiekanek z pieczareczkami, serkiem i pikantnym keczupikiem ? Można je przygotować wcześniej a potem tylko siup do piekarnika i w krótkim czasie gotowe
Albo można by zrobić bogracz lub strogonow np z parówek oraz pieczarek na ostro oczywiście - też pycha!
życzę udanej zabawy i smakołyków na stole!
kropcia
Witam wszystkich.
Druga odsłona moich pytań :) W przyszły weekend zamierzam zaprosić znajomych na kilka lampeczek winka:) Na pewno będzie to wino czerwone i myślę, że półwytrawne. Czy macie jakieś ulubione przekąski, które spożywacie w trakcie takowych degustacji?
Pozdrawiam
AggusiA
Ja do wina uwielbiam ser. Można przygotować półmisek serowy, składający się z kilku gatunków sera. Wyśmienite, jednak dość drogie rozwiązanie
Bahus
Ja też stawiam na ser (ale do niego wolę białe wino). Albo jakieś przekąski z ciemnym mięsem. Może być jeszcze pizza.
Do butelki winka: dobra pikantna sałatka, serek żółty różnego rodzaju, szyneczka albo zimny karczek pieczony (w plasterkach), sosów kilka różnych na zimno no i oczywiście druga butelka winka
Pozdrawiam,
emiloos
Wiem, że wsadzę tu kij w mrowisko, ale jest wielka różnica między tym > co się przyjęło podawć i do czego, a tym co jest właściwe.
80% gatunków serów wymaga towarzystwa wina białego i koniecznie wytrawnego!!!
Tu jest za mało miejsca aby wszystko wymieniać. Więc - tylko nieliczne sery mogą się nadać do czerwonego i do tego półwytrawnego (dla mnie zgroza).
Polecałbym dobrze zrobiony polski bigos (koniecznie gotowany z dodatkiem czerwonego) nawet pizzę albo mieszane kanapeczki-koreczki, gdzie ser nie będzie występował sam. Owoce - raczej truskawki na koniec niż niż winogrona do.
Notabene, czas pomyśleć o odnalezieniu przyjemności w rezygnacji z win półwytrawnych.
Widzę, że znasz sie na winach. Niestety moja znajomość ogranicza się do dobre lub niedobre (choć ze wszystkich alkoholi najbardziej uwielbiam wino) . Ale intuicyjnie do dań lekkich zawsze wybieram białe a do tych cięższych, wymagajacych długiego trawienia - czerwone.
Użytkownik ekkore napisał w wiadomości:
> Widzę, że znasz sie na winach. Niestety moja znajomość ogranicza się do dobre
> lub niedobre (choć ze wszystkich alkoholi najbardziej uwielbiam wino) . Ale
> intuicyjnie do dań lekkich zawsze wybieram białe a do tych cięższych,
> wymagajacych długiego trawienia - czerwone.
Miło słyszeć, że jestś zwolenniczką wina. To słuszny wybór.
Wino do posiłku powinno być traktowane jako "towarzysz" uzupełniający wrażenia smakowe. Nie jako alkohol do zalania rubasznej pały. W żadnym wypadku wina nie należy konsumować z myślą o tm, że to jest alkohol, czyli nie ma prawa zastępować wódki na stole. Ma służyć do przyjemnego popijania!
Dlatego, jeżeli gości zapraszam tylko na "lampkę" wina, to muszę podać autentycznie zacny trunek, bo to ono ma być bohaterem wieczoru. Wówczas mniejsza o przegryzkę. To mogą być: cienko pokrojona sucha kiełbasa, pikantne salami, słone orzeszki itp. Jeżeli zapraszam gosci na "coś małego" z lampką wina, wówczas to "coś małego" ma prawo być smakowo popisowe, a wino ma mu tylko towarzyszyć.
Droga Agusiu,
może coś w stylu tostów np z ananasem lub zapiekanek z pieczareczkami, serkiem i pikantnym keczupikiem ? Można je przygotować wcześniej a potem tylko siup do piekarnika i w krótkim czasie gotowe
Albo można by zrobić bogracz lub strogonow np z parówek oraz pieczarek na ostro oczywiście - też pycha!
życzę udanej zabawy i smakołyków na stole!
kropcia