No nie mam, i co mam zrobić. Weny nie mam na gotowanie, przeglądam te pyszne przepisy na WZ i dalej nie wiem co gotować. W ulubionych full przepisów jeszcze do wypróbowania a ja nono stop to samo robię. Lenia mam niesamowitego, nic mi się nie chce.....Chyba ta pora roku mnie dobija... Ale przynajmniej sobie pomarudziałam. Kurcze, a jak się przeprowadziliśmy na swoje to taki zapał miałam, teraz też mam ale słomiany hihihi...... Kończy sie na planach....
Może mnie ktoś kopnie na rozpęd?
no kurna - polecialem piole obejrzec a tam- piolek maly. a kopa na rozped chetnie dam he he. zreszta- niebawem wiosna (mam nadzieje) i ona da nam wszystklkim kopa
Droga Piolku,
zdjęcie faktycznie extra!
Nie ejsteś sama - ja cały dzień dzisiaj powtarzam: niech ktoś da mi kopa! Ja to nazywam: brak entuzjazmu!
Chyba jak wrócę do domku, to pójdę za radą przyjaciela " w poduchy" - tylko, że on jest chory a ja.... leniwiec tak jak Ty!
Gotować nawet mi się chce- tzn chciało do wczoraj a dzisiaj - brak entuzjazmu..
mam propozycję - dajmy sobie wspólnie po kopie i może się poprawi?!
Twoja KropciaLeniwiecII
oj jestem z Wami - mam to samo - nie pomaga moja modlitwa - ŻEBY MI SIĘ TAK CHCIAŁO JAK MI SIĘ NIE CHCE - i NIC - a może byle do wiosny - ale nie tak do końca nic mi się nie chce - jedyne co mi się chce to TU przychodzić - hahahahahaha
Swięta prawda Inko:
1. żeby mi sie tak chciało jak nie chce - jaki świat byłby cudny i łatwy
2. Jedno co się chce to przychodzić tutaj - a im tu jest fajniej tym mniej mi się chce działać
Nie przejmuj się to przesilenie wiosenne ,....co prawda jeszcze nie wiosna ale człowiek jakiś nie kumaty,nie ma polotu ani chęci do niczego,i jeszcze do tego leń ogarniający ah ludki kochane SSSSSSSSSSiuuuuuup!!!!!!na tą okazję pa lola
No widzicie jak to dobrze wiedzieć, że sama nie jestem. Od razu mi lepiej.....
Ale tak całkiem serio to kurde ja co i rusz zwalam na jakies przesilenia, a to na jesienne, a to na zimowe, a to na wiosenne.... A to jak było tak jest i nie chce odejść.......Myślałam, że jak skończę tą parszywą szkołę to mi przejdzie ale nic z tego, nie ma tak dobrze hihi
Nic to, jutro nowy dzionek, w piątek nareszcie wyjdziemy sobie na sanki z Matim po dwutygodniowym siedzeniu w domu przez chorobę oczywiście, no i będzie git.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
No nie mam, i co mam zrobić. Weny nie mam na gotowanie, przeglądam te pyszne przepisy na WZ i dalej nie wiem co gotować. W ulubionych full przepisów jeszcze do wypróbowania a ja nono stop to samo robię. Lenia mam niesamowitego, nic mi się nie chce.....Chyba ta pora roku mnie dobija... Ale przynajmniej sobie pomarudziałam. Kurcze, a jak się przeprowadziliśmy na swoje to taki zapał miałam, teraz też mam ale słomiany hihihi...... Kończy sie na planach....
Może mnie ktoś kopnie na rozpęd?
Piola Leniwiec
Ps. Idę tańczyć Ulijankę z Mateuszem
Dodałam sobie zdjęcie do profilu :-)
no kurna - polecialem piole obejrzec a tam- piolek maly.
a kopa na rozped chetnie dam he he.
zreszta- niebawem wiosna (mam nadzieje) i ona da nam wszystklkim kopa
Droga Piolku,
zdjęcie faktycznie extra!
Nie ejsteś sama - ja cały dzień dzisiaj powtarzam: niech ktoś da mi kopa! Ja to nazywam: brak entuzjazmu!
Chyba jak wrócę do domku, to pójdę za radą przyjaciela " w poduchy" - tylko, że on jest chory a ja.... leniwiec tak jak Ty!
Gotować nawet mi się chce- tzn chciało do wczoraj a dzisiaj - brak entuzjazmu..
mam propozycję - dajmy sobie wspólnie po kopie i może się poprawi?!
Twoja KropciaLeniwiecII
oj jestem z Wami - mam to samo - nie pomaga moja modlitwa - ŻEBY MI SIĘ TAK CHCIAŁO JAK MI SIĘ NIE CHCE - i NIC - a może byle do wiosny - ale nie tak do końca nic mi się nie chce - jedyne co mi się chce to TU przychodzić - hahahahahaha
ha - jeszcze SIUPNAC wspolnie proponuje (tylko prosze sie usiupac na smutasa)
Swięta prawda Inko:
1. żeby mi sie tak chciało jak nie chce - jaki świat byłby cudny i łatwy
2. Jedno co się chce to przychodzić tutaj - a im tu jest fajniej tym mniej mi się chce działać
Nie przejmuj się to przesilenie wiosenne ,....co prawda jeszcze nie wiosna ale człowiek jakiś nie kumaty,nie ma polotu ani chęci do niczego,i jeszcze do tego leń ogarniający ah ludki kochane SSSSSSSSSSiuuuuuup!!!!!!na tą okazję pa lola
No widzicie jak to dobrze wiedzieć, że sama nie jestem. Od razu mi lepiej.....
Ale tak całkiem serio to kurde ja co i rusz zwalam na jakies przesilenia, a to na jesienne, a to na zimowe, a to na wiosenne.... A to jak było tak jest i nie chce odejść.......Myślałam, że jak skończę tą parszywą szkołę to mi przejdzie ale nic z tego, nie ma tak dobrze hihi
Nic to, jutro nowy dzionek, w piątek nareszcie wyjdziemy sobie na sanki z Matim po dwutygodniowym siedzeniu w domu przez chorobę oczywiście, no i będzie git.