Większośc osób pewnie ma nowoczesne piekarniki ze stopniami, poziomami, regulacją grzeniem z góry , boku i inne. A ja mam najzwyklejszy piekarnik gazowy starego typu, który od spodu ciasto przypala, ale z tym problemem poradziłam sobie dokładając nad palenisko dodatkową blachę. Bardzo proszę jeśli podajecie przepisy piszcie w jakim piekarniku ciasto było pieczone, bo z doświadczenia wiem, że niektórych ciast nie mam szans przyrządzić (np. klasyczne serniki). A może podpowiecie, które z już podanych przepisów na niedzielne słodkości nadadzą się dla mnie?
Gazowy piekarnik byl w domu u mojej mamy (i jest nadal). Wzbudzał we mnie przerażenie - szczególnie moment zapalania gazu- bałam się, że mi wybuchnie. Za wielu okazji na gazie piec nie miałam, bo z domu wyemigrowałam zaraz po maturze (a wtedy człek jakoś do kuchni się nie garnie). Ale moja mama piecze w nim wszystko - łącznie z sernikami. Blaszkę wykłada folią aluminiową, ustawia wyżej, a w trakcie pieczenia obraca ciasto, aby się obie połówki przypiekły równomiernie. Naprawdę rzadko sie jej przypieka- chyba, że zapomni. Rewelacyjnie wychodzi murzynek (ciasto do W-zetki), którego ja w moim elektrycznym piekarniku nie mogę upiec, zawsze jest twardawe i niskie - i ona piecze na oko a ja dokładnie z przepisu.
Błagam nic mi o gazowym piekarniku nie mów! Mój najstarszy raczej nie jest choć ma już swoje 4-5 latek. W nim nie da sie upiec ciasta! Przypala je od spodu a góre zostawia surową. Nic tylko ciasto buch! do kosza na śmieci. Nie wiem kompletnie co z tym zrobić! On obrzydził mi robienie ciasto do końca życia ;( ;(
W niedzielę piekłam w moim staruszku pierwszy raz babkę drożdżową.
Mam taką małą formę \_||_/ ok 20 cm średnicy, wstawiłam ją do drugiej formy
(takiej |____|) i wstawiłam to wszystko do lekko nagrzanego piekarnika gazowego.
Piekłam ją ok 35 minut doprowadzając temperaturę do 190 st. C i starając się jej nie przekroczyć.
Wyszła rewelacyjna baba. Nie wiem jak z większą formą wychodzi i czy się upiecze ale TA babka wyszła świetna.
Nic się nie przypaliło a z wierzchu była świetnie rumiana.
Pozdrawiam,
emiloos
Większośc osób pewnie ma nowoczesne piekarniki ze stopniami, poziomami, regulacją grzeniem z góry , boku i inne. A ja mam najzwyklejszy piekarnik gazowy starego typu, który od spodu ciasto przypala, ale z tym problemem poradziłam sobie dokładając nad palenisko dodatkową blachę. Bardzo proszę jeśli podajecie przepisy piszcie w jakim piekarniku ciasto było pieczone, bo z doświadczenia wiem, że niektórych ciast nie mam szans przyrządzić (np. klasyczne serniki). A może podpowiecie, które z już podanych przepisów na niedzielne słodkości nadadzą się dla mnie?
Duniasza
He he zgadzam się na całej linii bo też dysponuję takim piekarnikiem...
emiloos
Gazowy piekarnik byl w domu u mojej mamy (i jest nadal). Wzbudzał we mnie przerażenie - szczególnie moment zapalania gazu- bałam się, że mi wybuchnie. Za wielu okazji na gazie piec nie miałam, bo z domu wyemigrowałam zaraz po maturze (a wtedy człek jakoś do kuchni się nie garnie). Ale moja mama piecze w nim wszystko - łącznie z sernikami. Blaszkę wykłada folią aluminiową, ustawia wyżej, a w trakcie pieczenia obraca ciasto, aby się obie połówki przypiekły równomiernie. Naprawdę rzadko sie jej przypieka- chyba, że zapomni. Rewelacyjnie wychodzi murzynek (ciasto do W-zetki), którego ja w moim elektrycznym piekarniku nie mogę upiec, zawsze jest twardawe i niskie - i ona piecze na oko a ja dokładnie z przepisu.
Błagam nic mi o gazowym piekarniku nie mów! Mój najstarszy raczej nie jest choć ma już swoje 4-5 latek. W nim nie da sie upiec ciasta! Przypala je od spodu a góre zostawia surową. Nic tylko ciasto buch! do kosza na śmieci. Nie wiem kompletnie co z tym zrobić! On obrzydził mi robienie ciasto do końca życia ;( ;(
W niedzielę piekłam w moim staruszku pierwszy raz babkę drożdżową.
Mam taką małą formę \_||_/ ok 20 cm średnicy, wstawiłam ją do drugiej formy
(takiej |____|) i wstawiłam to wszystko do lekko nagrzanego piekarnika gazowego.
Piekłam ją ok 35 minut doprowadzając temperaturę do 190 st. C i starając się jej nie przekroczyć.
Wyszła rewelacyjna baba. Nie wiem jak z większą formą wychodzi i czy się upiecze ale TA babka wyszła świetna.
Nic się nie przypaliło a z wierzchu była świetnie rumiana.
Pozdrawiam,
emiloos