Jest to sos,który pamiętam ze stołówek szkolnych i pracowniczych. Był podawany do mięsa wieprzowego gotowanego, miał żółtawy kolor i aksamitny wygląd. Smak wspaniały. Może ktoś wie o co mi chodzi ... ?
Mam podobne wspomnienia, ale moj ulubiony sos mial barwe lekko brazowa, slodkawy posmak i podawany byl do sztuki miesa wolowego. Pamietam, ze byl zwany cebulowym, choc zadnych kawalkow cebuli ani innych rzeczy tam nie bylo. Byl boski w smaku, jedwabisty na jezyku i slinka leci mi na jego wspomnienie do dzis, ale nie umiem takiego zrobic. Pozdrawiam
Jest to sos,który pamiętam ze stołówek szkolnych i pracowniczych. Był podawany do mięsa wieprzowego gotowanego, miał żółtawy kolor i aksamitny wygląd. Smak wspaniały. Może ktoś wie o co mi chodzi ... ?
Mam podobne wspomnienia, ale moj ulubiony sos mial barwe lekko brazowa, slodkawy posmak i podawany byl do sztuki miesa wolowego. Pamietam, ze byl zwany cebulowym, choc zadnych kawalkow cebuli ani innych rzeczy tam nie bylo. Byl boski w smaku, jedwabisty na jezyku i slinka leci mi na jego wspomnienie do dzis, ale nie umiem takiego zrobic. Pozdrawiam