Forum

Gawędy o jedzeniu

Uciążliwe zapaszki kuchenne wrrr

  • Autor: dorka Data: 2005-04-21 23:38:09

    Dzisiaj smażyłam placki ziemniaczane, wszystko fajnie, tylko cuchnie mi za przeproszeniem w całym domu do tej pory, pewnie dlatego jeszcze nie śpię. Olej świeży- słonecznikowy, wentylacja taka sobie, ale nic na to nie poradzę. Fajnie pachnie, jak się smaży, potem ten "cuch" zostaje na każdym metrze sześciennym. Z rybą też tak jest, ciężko się pozbyć czarownego aromatu. Też tak macie?
    Jak ten uciążliwy zapaszek zniwelować?
    Dodam, że nie toleruję odświeżaczy powietrza. Może jakaś kawa gotowana? No i jak to technicznie ma wyglądać, chodzić z rondelkiem, jak z kadzidłem i rozdmuchiwać?
    Help!

    Dorka przesiąknięta cuchem ziemniaczano- olejowym

  • Autor: dorka Data: 2005-04-23 22:18:51

    Użytkownik borgia napisał w wiadomości:
    > Dorka... ja sama nie wiem. U mnie się okna otwiera, ale i tak po powrocie ze
    > spaceru capi delikatnie mówiąc.

    Ewa, dzięki za wsparcie, widać nie tylko u mnie capi:)

    Czy pamiętasz jak pachniała
    > mielona w sklepach kawa?

    Pewnie, że pamiętam, zapachowiec jestem.

    A niekoniecznie chodzenie (zwłaszcza w nocy) z rondelkiem hehehe.
    > Kawowa Dama...

    Żebyś wiedziała, że latałam z rondlem dobrze po północy, dziecko chciało mnie sfotografować na pamiątkę potomnym, że niby mieli babcię nawiedzoną, ale zakazałam
    W sumie zadziałało, smrodek się ulotnił, tzn napar kawowy wchłonął plackowy cuch.

    > - wyobrażenie Dorki łażącej po całym mieszkaniu z kawką... odczyniającą
    > gusła... działa rozweselająco.

    Przy następnym smażeniu masz zdjęcia na priv na bank


    Dorka- guślara

  • Autor: ekkore Data: 2005-04-22 10:46:25

    Podobnie jak dorka nie toleruję odświeżaczy. Ale też mam lepiej - moje powonienie z racji alergi (często podrażniona śluzówka) pozwala mi znosić przykre zapachy po smażeniu, a przynajmniej szybko się do nich przystosowywać - po prostu nie czuję. A kawa - ma intensywny zapach - pytanie czy zabije smażony i czy sie z nim nie pogryzie? Niektórzy włączają pochłaniacze w okapach - ale ja takowego nie posiadam.
    Przeszkadzały mi jedynie w ciąży. Rodzinka na 9 miesiecy zapomniała o kotletach, frytkach, plackach itp. A i tak jak sąsiadka smażyła cokolwiek, ja składałam samokrytykę (jaka jestem -błłeee). Ale to tak tylko jako dygresja, bo mi się przypomniało

  • Autor: bahus Data: 2005-04-22 10:52:07

    Najlepszą radą jest wyciąg. Ja mam tak silny (wydajny), że mogę na kuchence (oczywiście po odpowiednim zabezpieczeniu) grillować. Ani odrobina dymu nie dostaje się na kuchnię. Podobnie z zapachami. Po 10 min nikt nie wyczuje, że smażyła się ryba. Fakt że to urządzenie "żre" dużo prądu, no ale coś za coś.
    Bahus

  • Autor: shoffix Data: 2005-04-25 23:39:06

    Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
    > Ani odrobina dymu nie dostaje się na kuchnię. Podobnie z zapachami. Po 10 min nikt nie wyczuje, że smażyła się ryba.

    haha od Ciebie fruuu a sąsiedzi z wyższych pięter rozkoszują się pełnią aromatu ;-)

    pozdrawiam,
    shiludek

    ......... \/ .........
    ........ /..\ ........
    .--o00- \-00o--.
    ......................
    ..... shoffix .....
    ......................

  • Autor: bahus Data: 2005-04-26 01:03:53

    Nie ...nie, mamy osobne kanały ....:))))
    Bahus

  • Autor: matyldusia Data: 2005-04-26 21:59:38

    kanał lewy....kanał prawy....

  • Autor: bahus Data: 2005-04-27 00:41:34

    Jest pięć ( więc jeszcze, drugi prawy i drugi lewy no i oczywiście środkowy....)
    Bahus

  • Autor: marinik Data: 2005-04-26 09:05:18

    Sama moc wyciagu sprawy nie zalatwi w 100%. Mam bardzo porzadnego Fabera, 3biegowego, ale z racji niewielkich rozmiarow kuchni wyciag ma prawie takie wymiary jak plyta kuchenna, a co za tym idzie- pewne zapachy nawet na max biegu wyciagu unosza sie bokami :((((((

  • Autor: bahus Data: 2005-04-26 12:17:07

    Marinik ja zadbałem o to aby wyciąg dość mocno przekraczał wymiary płyty kuchenki, ale rozumiem że nie każdy ma dużą kuchnię.
    Bahus

  • Autor: ania70 Data: 2005-04-28 21:49:43

    Mój sąsiad chyba też ma świetny wyciąg, bo zawsze wiem kiedy pichci coś smrodliwego. Czuc to u mnie w całym mieszkaniu. Ohyda. Jestem więc przeciwna wyciągom. Lepiej porządnie wietrzyc, a własne zapachy mniej drażnią niż cudze.

  • Autor: bahus Data: 2005-04-28 22:07:18

    Aniu w naszym bloku każde mieszkanie ma osobny kanał wentylacyjny, więc nie ma problemu
    Bahus

  • Autor: matyldusia Data: 2005-04-22 16:38:27

    Ja co prawda nie mam tego problemu (rzadko smażę a i wentylację mam dobrą), ale może podpowiem Ci sposób, który wykorzystuję, jak dzieci są chore. Na mokrą szmatkę kapię kilka/naście
    kropli olejku jakiegoś (najczęściej Inhalol, to mieszanka) i na kaloryfer lub rozwiesić. Czasem gotuję też wodę z tymi kropelkami w odkrytym garnku - pachnie w całym domu

  • Autor: dorka Data: 2005-04-23 22:23:21

    matyldusiu, też ten sposób stosuję, gdy Jaś narzeka na katar, rewelacyjnie działa, niesety na plackowe odory nie działa ten sposób.
    Ale dzięki za odzew, pozdrawiam Cię cieplusio:)

  • Autor: shoffix Data: 2005-04-29 10:43:55

    Użytkownik terra napisał w wiadomości:
    > Co zrobic? Upiec moje buleczki! :)))))

    Ojej, te cynamonowe? :/ grrrr :-)

    pozdrawiam,
    shiludek


    \/
    /..\
    ---o00- \-00o---
    == shoffix ==

Przejdź do pełnej wersji serwisu