w takim chlebku podaje się rownież zurek śląski - pycha, a chlebek mozna kupic w sklepie lub samemu upiec, odkroic należy gorną częśc , wydrążyc środek , napełnic go gulaszem lub zurkiem i zjeśc ze smakiem, inka21
jadlem rozne zupy w takich chlebkach- zawsze w restauracjach. Danie wyglada bardzo efektownie, mnie jednak zraza do niego jedna sprawa. Chyba w polskiej tradycji jest wyjatkowe poszanowanie chleba. Nie powiem - u mnie w domu stary chleb sie marnuje, ale nigdy wyrzucany nie jest (zbierany dla wlascicieli zwierzat hodowlanych). Znam osobiscie takie rodziny, kiedy czerstwy chleb zjadany jest do ostatniego okrucha i dopiero wtedy napoczynany jest nowy bochenek. Stad tez mam mieszane uczucia co do stosowania chleba jako talerza. Ktos powie,ze mozna go zjesc - no pewnie, ale przynajmniej moje mozliwosci to by przekraczalo
Pewnie, że nie musi się marnować. Wyjęty miąższ można ususzyć, schować w papierowejh torebce, a gdy nadejdzie potrzeba zrobienia mielonych kotletów lub innej potrawy tego typu, namoczyć w mleczku, odcisnąć i dodać!
Też mam mieszne uczucia co do naczynia z chleba,które się potem wyrzuca?! Chyba,że naczynie jest tej wielkości,że po spożyciu potrawy można je jeszcze skonsumować.
U mnie w domu jeżeli zostaje chleb to dostają go ptaki, bułki suszę do mielonego.
Ja zapiekam potrwe razem z miseczka.
Wszystko jest pyszne, gorace i nie przemaka.
A co do wyrzucania chlebka, to jest to oczywiscie niedopuszczalne, wiec trzeba wszystko tak zaplanowac zeby miseczka tez byla zjedzona. Np. Ultimatum, ze deser dostepny tylko po zjedzeniu miseczki :) hahahaha
Pozdrawiam
Ale miąższ ususzony z Chlebka naszego powszedniego żytniego też się nadaje do kotlecików mielonych i farszów innych rozlicznych, nie tylko bułeczka pszenna. Chlebuś lekko kwaskowy jest i dodanie go do mieleniny zadziwiające efekty sprawia. Proponuję spróbować, głową własną odpowiadając za powodzenie.
jestem dosc poczatkujaca kucharka ale ostatnio gotowanie tzn proby gotowania bardzo mnie wciagnely i staram sie poglebiac moja wiedze teoretyczna i praktyczna w tej dziedzinie.chcialabym zapytac o ten gulasz w chlebku.chleb jak rozumiem moze byc najzwyklejszy powinien byc tylko niezbyt duzy,natomiast chcialabymzeby ktos podal mi przepis na gulasz ktorym napelnia sie taki chlebek:)pozdrawiam!
zeby taki chebek nie pzreciekal smarujemy go z wierzchu-bialkiem i zapiekamy w piekarniku az bedzie ''chrupiacy''
ze srodka mozna zrobic pyszne zapiekanki -czyli srodek miesza sie z farszem pieczarkowym itp albo np wysuszyc i zmieszac z bulka tarta -tz jak sie bedzie ja robic dac tego suchego chlebka
efekt jest serio super
:)
Czy ktoś może mi podać przepis na gulasz w okrągłym chlebku?Ostatnio takie danie widziałam w serialu M jak miłość.
w takim chlebku podaje się rownież zurek śląski - pycha, a chlebek mozna kupic w sklepie lub samemu upiec, odkroic należy gorną częśc , wydrążyc środek , napełnic go gulaszem lub zurkiem i zjeśc ze smakiem, inka21
Dzięki ci Ineczko.Ale mam jeszcze jedno pytnko.Czy do tego rodzaju potrawy nadaje się każdy chlebek?
Użytkownik inka21 napisał w wiadomości:
> w takim chlebku podaje się rownież zurek śląski - pycha
I to nie przecieka?
jadlem rozne zupy w takich chlebkach- zawsze w restauracjach. Danie wyglada bardzo efektownie, mnie jednak zraza do niego jedna sprawa. Chyba w polskiej tradycji jest wyjatkowe poszanowanie chleba. Nie powiem - u mnie w domu stary chleb sie marnuje, ale nigdy wyrzucany nie jest (zbierany dla wlascicieli zwierzat hodowlanych). Znam osobiscie takie rodziny, kiedy czerstwy chleb zjadany jest do ostatniego okrucha i dopiero wtedy napoczynany jest nowy bochenek. Stad tez mam mieszane uczucia co do stosowania chleba jako talerza. Ktos powie,ze mozna go zjesc - no pewnie, ale przynajmniej moje mozliwosci to by przekraczalo
Marnować sie nie musi - jadłam bigos w chlebku - był on wielkości większej bułki. Także porcja zmieściła się w całości.
Pewnie, że nie musi się marnować. Wyjęty miąższ można ususzyć, schować w papierowejh torebce, a gdy nadejdzie potrzeba zrobienia mielonych kotletów lub innej potrawy tego typu, namoczyć w mleczku, odcisnąć i dodać!
Też mam mieszne uczucia co do naczynia z chleba,które się potem wyrzuca?! Chyba,że naczynie jest tej wielkości,że po spożyciu potrawy można je jeszcze skonsumować.
U mnie w domu jeżeli zostaje chleb to dostają go ptaki, bułki suszę do mielonego.
Ja zapiekam potrwe razem z miseczka.
Wszystko jest pyszne, gorace i nie przemaka.
A co do wyrzucania chlebka, to jest to oczywiscie niedopuszczalne, wiec trzeba wszystko tak zaplanowac zeby miseczka tez byla zjedzona. Np. Ultimatum, ze deser dostepny tylko po zjedzeniu miseczki :) hahahaha
Pozdrawiam
Ale miąższ ususzony z Chlebka naszego powszedniego żytniego też się nadaje do kotlecików mielonych i farszów innych rozlicznych, nie tylko bułeczka pszenna. Chlebuś lekko kwaskowy jest i dodanie go do mieleniny zadziwiające efekty sprawia. Proponuję spróbować, głową własną odpowiadając za powodzenie.
Na pewno spróbuję! Jak już to uczynię napiszę jak smakowało :-)
jestem dosc poczatkujaca kucharka ale ostatnio gotowanie tzn proby gotowania bardzo mnie wciagnely i staram sie poglebiac moja wiedze teoretyczna i praktyczna w tej dziedzinie.chcialabym zapytac o ten gulasz w chlebku.chleb jak rozumiem moze byc najzwyklejszy powinien byc tylko niezbyt duzy,natomiast chcialabymzeby ktos podal mi przepis na gulasz ktorym napelnia sie taki chlebek:)pozdrawiam!
zeby taki chebek nie pzreciekal smarujemy go z wierzchu-bialkiem i zapiekamy w piekarniku az bedzie ''chrupiacy''
ze srodka mozna zrobic pyszne zapiekanki -czyli srodek miesza sie z farszem pieczarkowym itp albo np wysuszyc i zmieszac z bulka tarta -tz jak sie bedzie ja robic dac tego suchego chlebka
efekt jest serio super
:)