Bardzo proszę o radę, do jakich potraw używa się sosu sojowego, oprócz chińszczyzny i zupy ogórkowej Wkn. Kupiłam go niedawno i stoi niewykorzystany. Poza tym słyszałam, że sos sojowy ma ileś wersji smakowych. Może ktoś wie coś więcej na ten temat? Na pewno wiecie i mi powiecie. Z góry dziękuję.
Sos sojowy wytwarzany jest ze sfermentowanej soji, pszenicy albo jęczmienia, soli, cukru i drożdży w wersjach ciemnej i jasnej oraz słonej i słodkiej, we wszystkich wariantach, no i Mushroom Soya , czyli ciemny z aromatem z grzybów.
Podstawym sosem jest ciemny, używany do gotowania - zabarwia potrawy. Jasny sos ma przekazać te same walory smakowe ale nie zabarwić produktów, np. warzyw i mięsa; ma te same składniki, jak ciemny sos, inna jest tylko technologia z powodu koloru.
Do sushi używany jest sos "tamari shoyu", wytwarzany wylącznie ze sfermentowanej soji, rzadko używany do tradycyjnego gotowania (w cieple).
Oprócz znakomitych w smaku sosów z Chin i Japonii, zalewani jesteśmy tanimi sosami glównie z Tailandii.
(jaka chemia się w nich naprawdę znajduje, wolę nie myśleć, bo mnie przed chwilą samego zatkało: rzuciłem okiem w internet - od pewnego czasu nie można było w Niemczech dostać Mushroom Soy, teraz już wiem dlaczego: 22 sosy sojowe zostały zabrane z rynku z powodu szkodliwej zdrowotnie ilości chloridów (może ktoś z was się wyznaje: 3-monochlor-1,2-propandiol)
Sam sobie zepsułem apetyt na jutrzejszą sałate... Ale smakuje, cholera, dobrze...
Do czego się tych sosów używa oprócz azjatyckich dań?
Ja bym tak powiedział: każdy jak lubi.
Ja używam do "chińszczyzn" i "japończyzn" ale też często do bejcowania mięs; często do sałat, zwłaszcza, jeżeli w skład sałaty wchodzi awokado lub melon (albo oba razem); często do zup i sosów (zamiast soli i żeby dodać koloru).
Czyli właściwie tak, jak go używaja wynalazcy, czyli Azjaci.
To już teraz wiem aż za dużo, bo ja chyba kupiłam taki zchemizowany. To może stracę apetyt. Następnym razem poszukam lepszego. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.
Użytkownik klarax napisał w wiadomości:
> (może
> ktoś z was się wyznaje: 3-monochlor-1,2-propandiol)
Klarax nieprawdopodobne! Jeśli się nie mylisz w nazwie, to jest CHLOROGLICERYNA, jak każda chlorowcopochodna organiczna - trucizna, i to w dodatku musi mieć słodkawy trwały smak i gęstą konsystencję. To Niemcy słusznie zrobili
Bardzo proszę o radę, do jakich potraw używa się sosu sojowego, oprócz chińszczyzny i zupy ogórkowej Wkn. Kupiłam go niedawno i stoi niewykorzystany. Poza tym słyszałam, że sos sojowy ma ileś wersji smakowych. Może ktoś wie coś więcej na ten temat? Na pewno wiecie i mi powiecie. Z góry dziękuję.
Borgia, działasz jak błyskawica. Nie spodziewałam się tak szybkiej reakcji. Dziękuję serdecznie, bardzo mi pomogłaś.
Sos sojowy wytwarzany jest ze sfermentowanej soji, pszenicy albo jęczmienia, soli, cukru i drożdży w wersjach ciemnej i jasnej oraz słonej i słodkiej, we wszystkich wariantach, no i Mushroom Soya , czyli ciemny z aromatem z grzybów.
Podstawym sosem jest ciemny, używany do gotowania - zabarwia potrawy. Jasny sos ma przekazać te same walory smakowe ale nie zabarwić produktów, np. warzyw i mięsa; ma te same składniki, jak ciemny sos, inna jest tylko technologia z powodu koloru.
Do sushi używany jest sos "tamari shoyu", wytwarzany wylącznie ze sfermentowanej soji, rzadko używany do tradycyjnego gotowania (w cieple).
Oprócz znakomitych w smaku sosów z Chin i Japonii, zalewani jesteśmy tanimi sosami glównie z Tailandii.
(jaka chemia się w nich naprawdę znajduje, wolę nie myśleć, bo mnie przed chwilą samego zatkało: rzuciłem okiem w internet - od pewnego czasu nie można było w Niemczech dostać Mushroom Soy, teraz już wiem dlaczego: 22 sosy sojowe zostały zabrane z rynku z powodu szkodliwej zdrowotnie ilości chloridów (może ktoś z was się wyznaje: 3-monochlor-1,2-propandiol)
Sam sobie zepsułem apetyt na jutrzejszą sałate... Ale smakuje, cholera, dobrze...
Do czego się tych sosów używa oprócz azjatyckich dań?
Ja bym tak powiedział: każdy jak lubi.
Ja używam do "chińszczyzn" i "japończyzn" ale też często do bejcowania mięs; często do sałat, zwłaszcza, jeżeli w skład sałaty wchodzi awokado lub melon (albo oba razem); często do zup i sosów (zamiast soli i żeby dodać koloru).
Czyli właściwie tak, jak go używaja wynalazcy, czyli Azjaci.
To już teraz wiem aż za dużo, bo ja chyba kupiłam taki zchemizowany. To może stracę apetyt. Następnym razem poszukam lepszego. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.
Użytkownik klarax napisał w wiadomości:
> (może
> ktoś z was się wyznaje: 3-monochlor-1,2-propandiol)
Klarax nieprawdopodobne! Jeśli się nie mylisz w nazwie, to jest CHLOROGLICERYNA, jak każda chlorowcopochodna organiczna - trucizna, i to w dodatku musi mieć słodkawy trwały smak i gęstą konsystencję. To Niemcy słusznie zrobili
Ja znam tylko ten ciemny i slony (ale nie grzybowy). Ostatnio dodalam do marynaty na mieso z kurczka. Wyszlo super!!!!
ja używam sosu sojowego własciwie do zmiekczania mięs.marynaty itd.w czasie grillowania świetna sprawa!!!