Knajpka libańska na tyłach Biblioteki Narodowej na Polach Mokotowskich w Warszawie. Żarcie pyszne choć niestety drogie (danie ok 35zł) ale polecam. PS. Nie pomylcie Safiry z podobną knajpką po drodze!
Potwierdzam, super żarełko, obok sklep z produktami orientalnymi. Gwoli ścisłości bar nazywa się SAMIRA:)
A jeszcze dodam, że jest to imię mat.
Knajpka libańska na tyłach Biblioteki Narodowej na Polach Mokotowskich w Warszawie. Żarcie pyszne choć niestety drogie (danie ok 35zł) ale polecam.
PS. Nie pomylcie Safiry z podobną knajpką po drodze!
Potwierdzam, super żarełko, obok sklep z produktami orientalnymi. Gwoli ścisłości bar nazywa się SAMIRA:)
A jeszcze dodam, że jest to imię
mat.