Witam. Chcialabym skorzystac z Waszej ogromnej wiedzy kulinarnej i wydobyc przepis na orzeszki ziemne w miodzie. Jesli ktos z Was dysponuje ta, dla mnie tajna, receptura prosze o podzielenie sie swoimi doswiadczeniami...;) Dieki wielkie.
ja idę do sklepu i kupuje takowe w paczce - najbardziej smakują mi te z "Aromatu" (albo Aromy - nie pamiętam dokładnie jak się firma nazywa, ale po opakowaniu poznam)
o cholera, zaimponowałaś mi!
Moja wielka khe khe kulinarna intuicja podpowiada mi, że potrzebne Ci będą orzeszki i miód (ale bystrzacha ze mnie, rany). Dobre są "Kraszki" (tak chyba się nazywają) - niesolone i obrane. Podsmażyłabym je na suchej patelni, potem troszkę miodu i smażymy ostrożnie, aż skarmelizuje lekko. Nie wiem natomiast, czy to nie wyjdzie lepkie, ale z drugiej strony - czy to wada?
Poeksperymentuj i tyle, jak wyjdzie co innego niż oczekiwałaś, to może będzie jeszcze lepsze?
A, jeszcze spróbuj orzeszki i słonecznik przypieczone na patelni i oprószone cukrem - jak wystygnie, to jest twarde i chrupiące. I pyszne. A tak na marginesie to założę się, że te "przemysłowe" miodu na oczy nie widziały, tylko są cukrowane i aromat miodowy. Nie ma się co oszukiwać...
> Podsmażyłabym je na suchej patelni, potem
> troszkę miodu i smażymy ostrożnie, aż skarmelizuje lekko. Nie wiem natomiast,
> czy to nie wyjdzie lepkie, ale z drugiej strony - czy to wada?
Jeżeli lekko skarmelizuje (złoty kolorek), to po wystygnięciu nie ma prawa się lepić.
Wlasnie sie dowiedzialam, że trzeba je po tym juz jak skarmelizuje lekko, sciągnąć z ognia i caly czas mieszac, az do ostygniecia- wtedy sie nie lepia- dzieki Jerzy :)
Ale trzeba rozłożyć aby się nie dotykały i wtedy dopiero pozostawić do wysuszenia. Na większą skalę robi się to mieszając w specjalnym obracającym się bębnie.
Bahus
Witam. Chcialabym skorzystac z Waszej ogromnej wiedzy kulinarnej i wydobyc przepis na orzeszki ziemne w miodzie. Jesli ktos z Was dysponuje ta, dla mnie tajna, receptura prosze o podzielenie sie swoimi doswiadczeniami...;) Dieki wielkie.
ja idę do sklepu i kupuje takowe w paczce - najbardziej smakują mi te z "Aromatu" (albo Aromy - nie pamiętam dokładnie jak się firma nazywa, ale po opakowaniu poznam)
no to dzieki wiekie ;) ja jestem jednak ambitna osoba, rosolu nie umiem ugotowac, ale orzeszki zrobie! ;)
o cholera, zaimponowałaś mi!
Moja wielka khe khe kulinarna intuicja podpowiada mi, że potrzebne Ci będą orzeszki i miód (ale bystrzacha ze mnie, rany). Dobre są "Kraszki" (tak chyba się nazywają) - niesolone i obrane. Podsmażyłabym je na suchej patelni, potem troszkę miodu i smażymy ostrożnie, aż skarmelizuje lekko. Nie wiem natomiast, czy to nie wyjdzie lepkie, ale z drugiej strony - czy to wada?
Poeksperymentuj i tyle, jak wyjdzie co innego niż oczekiwałaś, to może będzie jeszcze lepsze?
Dzieki, sprobuje... dam znac jak wyszly- no chyba, ze bedzie mi wstyd sie przyznac, ze uwedzilam cala kuchnie..;)
A, jeszcze spróbuj orzeszki i słonecznik przypieczone na patelni i oprószone cukrem - jak wystygnie, to jest twarde i chrupiące. I pyszne. A tak na marginesie to założę się, że te "przemysłowe" miodu na oczy nie widziały, tylko są cukrowane i aromat miodowy. Nie ma się co oszukiwać...
> Podsmażyłabym je na suchej patelni, potem
> troszkę miodu i smażymy ostrożnie, aż skarmelizuje lekko. Nie wiem natomiast,
> czy to nie wyjdzie lepkie, ale z drugiej strony - czy to wada?
Jeżeli lekko skarmelizuje (złoty kolorek), to po wystygnięciu nie ma prawa się lepić.
Wlasnie sie dowiedzialam, że trzeba je po tym juz jak skarmelizuje lekko, sciągnąć z ognia i caly czas mieszac, az do ostygniecia- wtedy sie nie lepia- dzieki Jerzy :)
Ale trzeba rozłożyć aby się nie dotykały i wtedy dopiero pozostawić do wysuszenia. Na większą skalę robi się to mieszając w specjalnym obracającym się bębnie.
Bahus