1 opakowanie gęstej śmietany,
3 lyżki masła,
30 dag sera pleśniowego (polecam "Lazur")
W garnku (najlepiej teflonowym) rozpuścić mało i dodać smietanę. Dobrze wymieszać i delikatnie zagotować. Dodać pokruszony ser. Razem zagotować, cały czas mieszając. Gotować od 3 do 5 minut.
Dodać świeżo zmielony pieprz i gotowe!
Rondel wstawić do garnka z wrzącą wodą, wsypać ser, mieszając podgrzewać, aż ser się roztopi. Roztrzepać jaja ze śmietaną, stopniowo wlewać do sera, mieszać do połączenia się składników. Przyprawić solą i pieprzem, wlać wino, podgrzewać stale mieszając, aż powstanie jednolita masa. Podawać natychmiast do grzanek.
Sos serowy
50 g masła
40 g mąki
0,3 l mleka
40 g sera ementaler
sól
Z około 40 g masła i mąki zrobić jasną zasmażkę, pdlać ją mlekiem, psolić i stale mieszając chwilę gotować.
Do gotowego sosu dodać drobno utarty ser i resztę masła.
Sos serowy na białym winie
1 szklanka wytrawnego białego wina
10 dag wyłuskanych startych orzechów włoskich
10 dag twardego żółtego sera
łyżeczka masła roślinnego
2 łyżki gęstej śmietany
majeranek
sól, pieprz
Orzechy uprażyć na patelni, ciągle mieszając.
Starannie wymieszać z winem, śmietaną, serem i przyprawami.
Gotować chwilę, by sos nabrał odpowiedniej konsystencji.
Podawać do jarskich kotletów i zapiekanek.
robie kompilacje z tego co wyzej. prawie tak jak w pierwszym przepisie bahusa, ale wlasnie jeszcze z uprazonymi orzechami z ostatniego. No i ze szczypta cukru.
Podstawy robienia sosów serowych ( w tym pleśniowego):
ser jest rozpuszczany w rozgrzanym maśle (u mnie - z cebulą albo szalotką), później dodawana jest śmietana i następuje redukcja płynu.
Wszystko odbywa się na niedużym ogniu, przy stałym mieszaniu.
Czyli nie musisz robić najpierw zasmażki, bo w ten sposób powstaje tylko beszamel z serem, a nie sos serowy. Poprzez redukcję zgęszcza się samowolnie - taki łobuz z serowego sosu.
Sery z zieloną pleśnią mało nadają się na sos, bo pachnie i smakuje tylko pleśnią;
o wiele wdzięczniejsze są wszystkie sery z niebieską (błękitną) pleśnią, ponieważ one nie wytwarzają tych kurzących się zarodników, które są odpowiedzialne, za owy zatęchły, prawdziwie pleśniowy smak.
Przyprawy (pieprz, gałka, kwiat gałki i co kto lubi i woli) są dodawane na końcu, krótko przed podaniem, ponieważ ser (jakby nie patrzeć czysty tłuszcz) osiąga wyższe temperatury przy gotowaniu, niżby wynikało z używanego płomienia i utrzymuje wysoką temperaturę dłużej, czyli te przyprawy "znikają".
W każdym bądź razie: gorgonzola, gorgonzola, gorgonzola (ale żadna "dolce") i inne co najmniej 12-miesięczne sery (ważne, żeby kryształy minerałów zgrzytały pod zębami) i sukces w domu!
Dziękuję za uznanie, ale tak naprawdę, to mało który z tych przepisów jest mój (z wyjątkiem pikantnego koperkowego) reszta to pomysły mojej ś.p. Babci.
Słyszałam o tym sosie, ale nie wiem jak go zrobić. A potem na ciepło,czy zimno i do czego?
Kto mi doradzi?
Sos z sera pleśniowego
1 opakowanie gęstej śmietany,
3 lyżki masła,
30 dag sera pleśniowego (polecam "Lazur")
W garnku (najlepiej teflonowym) rozpuścić mało i dodać smietanę. Dobrze wymieszać i delikatnie zagotować. Dodać pokruszony ser. Razem zagotować, cały czas mieszając. Gotować od 3 do 5 minut.
Dodać świeżo zmielony pieprz i gotowe!
Sos serowy
Pojemnik serka (typu Almette lub Rama Creme Bonjour),
2 pomidory,
1 ząbek czosnku,
sól, pieprz.
Pomidory sparzyć, obrać, pokroić w kostkę. Czosnek rozetrzeć z solą. Serek połączyć z pomidorami i czosnkiem, doprawić. Wymieszać z gorącym makaronem.
Sos serowy do grzanek
45 dag utartego żółtego sera,
4 łyżki masła,
1/2 szklanki śmietany,
2 jaja,
sól,
pieprz,
1 i 1/2 szklanki wytrawnego białego wina
Rondel wstawić do garnka z wrzącą wodą, wsypać ser, mieszając podgrzewać, aż ser się roztopi. Roztrzepać jaja ze śmietaną, stopniowo wlewać do sera, mieszać do połączenia się składników. Przyprawić solą i pieprzem, wlać wino, podgrzewać stale mieszając, aż powstanie jednolita masa. Podawać natychmiast do grzanek.
Sos serowy
50 g masła
40 g mąki
0,3 l mleka
40 g sera ementaler
sól
Z około 40 g masła i mąki zrobić jasną zasmażkę, pdlać ją mlekiem, psolić i stale mieszając chwilę gotować.
Do gotowego sosu dodać drobno utarty ser i resztę masła.
Sos serowy na białym winie
1 szklanka wytrawnego białego wina
10 dag wyłuskanych startych orzechów włoskich
10 dag twardego żółtego sera
łyżeczka masła roślinnego
2 łyżki gęstej śmietany
majeranek
sól, pieprz
Orzechy uprażyć na patelni, ciągle mieszając.
Starannie wymieszać z winem, śmietaną, serem i przyprawami.
Gotować chwilę, by sos nabrał odpowiedniej konsystencji.
Podawać do jarskich kotletów i zapiekanek.
Żródło przepisów: internet
Bahus
robie kompilacje z tego co wyzej. prawie tak jak w pierwszym przepisie bahusa, ale wlasnie jeszcze z uprazonymi orzechami z ostatniego. No i ze szczypta cukru.
oto moj przepis na sosik serowy: kliknij TU, inka21
Inka 21 - właśnie zrobiłam sosik - palce lizać - dzięki
Podstawy robienia sosów serowych ( w tym pleśniowego):
ser jest rozpuszczany w rozgrzanym maśle (u mnie - z cebulą albo szalotką), później dodawana jest śmietana i następuje redukcja płynu.
Wszystko odbywa się na niedużym ogniu, przy stałym mieszaniu.
Czyli nie musisz robić najpierw zasmażki, bo w ten sposób powstaje tylko beszamel z serem, a nie sos serowy. Poprzez redukcję zgęszcza się samowolnie - taki łobuz z serowego sosu.
Sery z zieloną pleśnią mało nadają się na sos, bo pachnie i smakuje tylko pleśnią;
o wiele wdzięczniejsze są wszystkie sery z niebieską (błękitną) pleśnią, ponieważ one nie wytwarzają tych kurzących się zarodników, które są odpowiedzialne, za owy zatęchły, prawdziwie pleśniowy smak.
Przyprawy (pieprz, gałka, kwiat gałki i co kto lubi i woli) są dodawane na końcu, krótko przed podaniem, ponieważ ser (jakby nie patrzeć czysty tłuszcz) osiąga wyższe temperatury przy gotowaniu, niżby wynikało z używanego płomienia i utrzymuje wysoką temperaturę dłużej, czyli te przyprawy "znikają".
W każdym bądź razie: gorgonzola, gorgonzola, gorgonzola (ale żadna "dolce") i inne co najmniej 12-miesięczne sery (ważne, żeby kryształy minerałów zgrzytały pod zębami) i sukces w domu!
Znajomy kucharz robi sosy serowe wyłącznie z serów topionych (omija etap stapiania sera z masłem) i wychodzą całkiem, całkiem...
Uretan dzięki - spróbuję i z topionych i z twardych serów.
Haliss, jak tak dalej pójdzie, to niedługo będziesz Mistrzynią w sosach. Chyba zacznę Ci kibicować.
Uretan sosy uwielbiam i lubię eksperymentować, chociaż przyznaję, że nie zawsze mi wychodzą takie jak "na obrazku, Twoje przepisy super.
Dziękuję za uznanie, ale tak naprawdę, to mało który z tych przepisów jest mój (z wyjątkiem pikantnego koperkowego) reszta to pomysły mojej ś.p. Babci.
chyba mi na wzrok padlo.
Gdzie te Ureanowo-babcine przepisy ?????????
Wysyłałem prywatnie Halisie, ale niebawem wpiszę na WŻ