Forum

Kuchenne porady

Żądam ostrej rzodkiewki!!!

  • Autor: Animozja Data: 2005-05-23 12:37:20

    Wszędzie takie mdłe, bezpłciowe, ohydne - niczym się od ziemniaków nie różnią, no, może są bardziej soczyste. A ja lubię takie szczypiące w język takie, które czuć w sałatkach takie, które wniosą coś nowego do mojej kanapki do pracy

    Do handlarza na targu: "Szukam ostrych rzodkiewek" a ten oburzony: "Nie, skąd, tylko łagodne!" Całe targowisko przeszłam! Co jest? Czy tylko ja na tym pięknym świecie lubię ostre rzodkiewki ???

    W zeszłym roku było to samo, więc sobie posiałam dwie odmiany. Jedną z białym końcem, nie pamiętam odmiany, zapewniano mnie w sklepie, że bardzo szczypiąca; obiecanki-cacanki. Druga, "Zlata", o nietypowej, żółtej kuli, faktycznie okazała się ostra, ale skórkę miała gorzkawą i dość twardą - nie przypadła mi do gustu.

    Siejecie może ostre rzodkiewki? Bo znowu skończę na "Zlatej"

  • Autor: Animozja Data: 2005-05-23 15:39:29

    Użytkownik borgia napisał w wiadomości:
    > Lubię chlebuś z masełkiem i rzodkiweką w plasterkach, z odrobiną
    > soli... A jak chleb jest gorący... to uczta prawdziwa.
    Posiekany szczypiorek i rzodkiewkę (ostrą!!!) w cieniutkie plasterki posolić i dodać mleka zsiadłego (lub jogurtu nat.) Odczekać z 10 minut, żeby się trochę przegryzło i chlebuś... najlepiej ciepły...

  • Autor: marinik Data: 2005-05-23 13:36:40

    z tego co wiem, zeby rzodkiewka byla dosc lagodna wymaga intensywnego nawadniania, wiec jak ktos sam produkuje- winien wydzielac jej wode.

  • Autor: Animozja Data: 2005-05-23 15:26:18

    Sporo padało, więc chyba ten rok jest rokiem dla rzodkiewki straconym. Póki co. Hmmmmm, parasol nad grządką?
    Trochę rozumiem sprzedawców - podlana rzodkiewka rośnie duża, okrąglutka, nie jest popękana, słowem - oczami się ją je.

  • Autor: emiloos Data: 2005-05-23 14:00:16

    Białą rzodkiew (ok 15-20 cm długości, 5 cm średnicy, świetna do sałatek) polecam, taka ostra że...ufff.....

  • Autor: Uretan Data: 2005-05-23 14:14:51

    A ogólnie, te malutkie, nieładne SĄ ostre

  • Autor: Animozja Data: 2005-05-23 15:35:47

    I właśnie dlatego ich nie ma w sprzedaży. Kto by to kupił? Oprócz mnie?

  • Autor: emiloos Data: 2005-05-23 16:25:57

    Hej, ja to kupuję W Gliwicach nie ma problemu z nimi.

  • Autor: jola_mm Data: 2005-05-24 09:59:16

    Zgadzam się z emilos, najbardziej szczypiąca jest ta biała, np "sopel lodu" o ile się nie mylę, ale chyba tez jest "agata", zresztą mozna nasiona kupić w sklepach. No i dodam jeszcze że ona czasem wyrasta duuuża jeśli jest odpowiednio nawadniana i nawet wtedy jest ostra.
    A tak nawiasem mówiąc to bardzo lubię sałatkę właśnie z tej rzodkwi: rzodkiew, ogórek zielony, pomidor, szczypiorek,może być koperek, bazylia, śmietana, ocet winny, przyprawy - rzodkiew i ogórek utrzeć na grubych oczkach, pomidora pokroić w paseczki, dodać posiekane szczyporek, koperek i bazylię, skropić odrobiną octu winnego, posolić, popieprzyć, wymieszać ze śmietaną, odstawić na pół godzinki do lodówki i wcinać.

  • Autor: bahus Data: 2005-05-23 14:27:24

    Nie znam się na tym, ale Babcia moja zawsze mówiła, że to zależy od gleby i nasłonecznienia. U mnie na działce zawsze są piekielnie ostre...i obojętne co bym siał. A ja niestety lubię łagodne.
    Bahus

  • Autor: Animozja Data: 2005-05-23 15:32:54

    A możesz opisać swoją działkę? Nasłoneczniona czy nie? (pewnie tak ) No i jaka gleba. Może ja się po prostu przeniosę z moją grządką gdzie indziej?

  • Autor: klarax Data: 2005-05-23 14:37:46

    I ostrej cebuli!
    Tutaj w Monachium dostaję ostrą rzodkiewkę tylko u ogrodników, którzy ją naturalnie uprawiają, tzn. nie pod szkłem, a ostra cebula, wg. etykietki, pochodzi z Australii!

  • Autor: Animozja Data: 2005-05-23 15:43:34

    Użytkownik klarax napisał w wiadomości:
    > I ostrej cebuli!
    Otóż to! PRECZ Z CZERWONĄ CEBULĄ !!!

    > Tutaj w Monachium dostaję ostrą rzodkiewkę tylko u ogrodników, którzy ją
    > naturalnie uprawiają, tzn. nie pod szkłem, a ostra cebula, wg. etykietki,
    > pochodzi z Australii!
    Zauważam lukę w polskim eksporcie

Przejdź do pełnej wersji serwisu