Często zdarza mi się ugotowac za dużo, a nie lubimy jeść dwa dni pod rząd tego samego ;) więc pomysł mi się podoba...
Nie wiem jednak jak to zrobić? w czym? Jakie zupki się nadają do mrożenia, no i jak je rozmrozić... a przede wszystkim... dobre są?
No wlasnie ja tez tak kiedys slyszalam i sama wyprobowalam... Mroze prawie kazda zupe i naprawde smakuje prawie tak samo jak swiezo ugotowana.... a mroze je albo w pudelkach do mrozenia ja mam z tupperware albo w specjalnych woreczkach do mrozenia kupisz je w kazdym sklepie...kiedys tez mi sie kwasily zupy a teraz je wszystkie zjadamy co do kropelki...pozdrawiam
Jeżeli zupkę zamrozisz niedługo po ugotowaniu, to po rozmrożeniu nie będzie się niczym różniła od świeżej, pod warunkiem, że nie będzie zawierała ziemniaków (wyłowić co do jednego) - ziemniaki po rozmrożeniu są niesmaczne. Ja zupy zamrażam w woreczkach foliowych. Na forum któraś z dziewczyn zapodała, że używa do tego celu pudełek po lodach. Bardzo sensowne jest zamrażanie rosołu, z którego później można zrobić większość zup. Uwaga!, jeżeli zupa zawiera śmietanę, to musi być to bardzo tłusta śmietana, żeby po rozmrożeniu nie zrobiła się z niej kaszka, a najlepiej używać wtedy śmietany roślinnej (pokazała się w sprzedaży taka Rama do gotowania), która się nie warzy po rozmrożeniu.
Ja np. mrożę fasolkę po bretońsku. Mój mąż uwielbia fasolkę, dlatego gotuję zawsze z kilograma fasoli - a mrożę w pudełkach po margarynie roślinnej oraz w wiaderkach po lodach i jak do tej pory nic się nie dzieje ani zupa smaku nie zmienia!!!
Słyszałam, że zupy można zamrozić...
Często zdarza mi się ugotowac za dużo, a nie lubimy jeść dwa dni pod rząd tego samego ;) więc pomysł mi się podoba...
Nie wiem jednak jak to zrobić? w czym? Jakie zupki się nadają do mrożenia, no i jak je rozmrozić... a przede wszystkim... dobre są?
No wlasnie ja tez tak kiedys slyszalam i sama wyprobowalam... Mroze prawie kazda zupe i naprawde smakuje prawie tak samo jak swiezo ugotowana.... a mroze je albo w pudelkach do mrozenia ja mam z tupperware albo w specjalnych woreczkach do mrozenia kupisz je w kazdym sklepie...kiedys tez mi sie kwasily zupy a teraz je wszystkie zjadamy co do kropelki...pozdrawiam
Jeżeli zupkę zamrozisz niedługo po ugotowaniu, to po rozmrożeniu nie będzie się niczym różniła od świeżej, pod warunkiem, że nie będzie zawierała ziemniaków (wyłowić co do jednego) - ziemniaki po rozmrożeniu są niesmaczne. Ja zupy zamrażam w woreczkach foliowych. Na forum któraś z dziewczyn zapodała, że używa do tego celu pudełek po lodach. Bardzo sensowne jest zamrażanie rosołu, z którego później można zrobić większość zup. Uwaga!, jeżeli zupa zawiera śmietanę, to musi być to bardzo tłusta śmietana, żeby po rozmrożeniu nie zrobiła się z niej kaszka, a najlepiej używać wtedy śmietany roślinnej (pokazała się w sprzedaży taka Rama do gotowania), która się nie warzy po rozmrożeniu.
Ja np. mrożę fasolkę po bretońsku. Mój mąż uwielbia fasolkę, dlatego gotuję zawsze z kilograma fasoli - a mrożę w pudełkach po margarynie roślinnej oraz w wiaderkach po lodach i jak do tej pory nic się nie dzieje ani zupa smaku nie zmienia!!!
Jest tylko, jeden problem, jeśli jest to zupa z ziemniakami, to po rozmrożeniu ziemniaki w zupie nie są smaczne.