Forum

Kuchenne porady

Powidla ze sliwek.

  • Autor: milosnik Data: 2005-06-07 02:59:43

    Mam taka prosbe czy ktos z WZ zna wyprubowany i sprawdzony przepis na powidla ze sliwek.
    W wyszukiwarce nic nie znalazlem a mysle ze sliweczki juz niedlugo beda dojzewac i mozna by cos fajnego z nich zrobic poza RUMTOPFEM.
    Pozdrawiam wszystkich WZ i z gory dziekuje za pomoc.

  • Autor: klarax Data: 2005-06-07 04:01:23

    Te śliweczki - o które ci chodzi - dojrzewają bez względu na porę roku, ale faktycznie szkoda ich do Rumtopfu.
    A te śliweczki, które pisemnie poruszasz, to się smażą powoli na specjalnej patelni, aż z nich wyjdzie tzw. "diabelskie gówno" - czyli patrz pod google "powidl"

    lex.donx.de/?action=details&show=Powidl

    Ale zanim będzie śliwka źrała, to i młócka minie i trzecie sianokosy.
    To tak jakbyś po akuszerkę słał przed pierwszą randką.

  • Autor: madzina Data: 2005-06-07 08:49:24

    Najlepszy pomysł na śliwkowe powidła to prosty stary sposób.Wypestkowane śliwki zasypujemy cukrem i zostawiamy na 2 godz.aby puściły sok.Potem mieszamy i na piec, pomału doprowdzić do zagotowania .Tak przez kilka dni ,mieszać gotować na małym ogniu tak 1 godz.wtedy zmieniają kolor i konsystencję gęstą.Gorące wkładać do słoiczków małych i już .A dobre ,że paluszki lizać!Ja w tamtym roku zrobiłam właśnie tak .A jak chcesz to wpiszę mojej mamy przepis trochę inny szybszy w wykonaniu .Trzeba pamiętać ,aby się nie przypaliły mieszać! pozdrawiam madzina!!!

  • Autor: alman Data: 2005-06-07 09:32:43

    O rany, już o przetworach ze śliwek? Ale ok. Robię bardzo dużo przetworów, po prostu uwielbiam to robić, w tym też powidła śliwkowe. W ubiegłym roku znalazłam wspaniały przepis na powidło, wg mnie rewelacja, a Twoje pytanie zmusiło mnie do poszukania tego przepisu i co ??? o rany, nie mam go w swoich zbiorach, nigdzie nie mogę go znależć....!!! Pewnie nie wpisałam, buuuu...
    Ale znajdę go! Był tak udany, że poleciłam go znajomym, zrobię małe śledztwo i go odnajdę i zamieszczę w tym wątku, bo przepis jest nie wiem skąd? czyj? więc nie mogę go zamieścić w swoich przepisach. Zaglądaj tu czasem, na pewno go odnajdę i napiszę. Pozdrawiam.

  • Autor: inka21 Data: 2005-06-07 10:38:13

    bardzo prosze: przepis6287, inka21

  • Autor: alman Data: 2005-06-07 12:29:09

    Znalazłam przepis i znalazłam swoje w nim modyfikacje. Zatem przepis nie jest w całości zaczerpniety z obcego żródła/stąd wzięłam tylko proporcje śliwek i octu/, ale zamieszczę go już tutaj, żeby potem nie było.......Ja robiłam tak i wyszły wyśmienite /moim przyjaciółkom też bardzo odpowiada/:

    Powidła śliwkowe
    4 kg śliwek węgierek /bez pestek/
    100 ml octu
    0,5 kg cukru /lub mniej/
    Sliwki włożyć do dużego rondla, wlać ocet i zagotować pod przykryciem, aby nieco puściły sok. Dodać cukier, rondel wstawić do piekarnika /ja ustawiłam na 150 st.C/ i "piec" je do momentu uzyskania odpowiedniej konsystencji, mieszając od czasu do czasu. W początkowej fazie robiłam to pod przykryciem, w ostatniej fazie pokrywkę zdjęłam. Gorące nakładałam do słoików, zakręcałam i odwracałam, pozostawiając do zupełnego ostygnięcia.

    dodatkowe moje uwagi :
    -ten sposób zapobiega przypalaniu garnków w trakcie smażenia
    -W zasadzie powidło powinno się robić bez cukru lub z niewielkim jego dodatkiem /to już rzecz indywidualnego gustu i smaku/
    -Sliwki na powidło powinny być dojrzałe tzn. powinny zacząć się marszczyć przy ogonku i wtedy w zasadzie już nie trzeba cukru dodawać
    -je nie wytrzymałam w ub.roku do zupełnego ich dojrzenia i dlatego dodałam też cukier
    -robię zawsze część powideł z dodatkiem cukru a częsć bez, bowiem te kwaśne przydają się kiedy piekę ciasto z powidłem do którego dodaję np. różę ucieraną /bardzo słodką przecież / lub dużą ilość bakalii.

  • Autor: Kwiryna Data: 2005-06-07 12:36:00

    Pytanko - dlaczego dodajesz ocet ?

  • Autor: alman Data: 2005-06-07 13:37:12

    Swoje spostrzeżenia zamieścilam w komentarzu do przepisu madziny na powidła jej mamy - takie wnioski wyciagnelam, ale powidlo jest naprawde pyszne

  • Autor: Uretan Data: 2005-06-08 14:28:23

    Użytkownik Kwiryna napisał w wiadomości:
    > Pytanko - dlaczego dodajesz ocet ?
    Ocet to już chemia kulinarna. Zwykły cukier buraczany długo ogrzewany z jakimkolwiek kwasem inwertuje, tzn przekształca się w mieszaninę glukozy i fruktozy czyli sztuczny miód. Dzięki temu przetwory mają małą tendencję do scukrzania się (krystalizacji) i zachowują podczas przechowywania konsystencję półpłynną (pastowatą). W powidłach jest to może mniej istotne, bo zawierają niezbyt dużo cukru, ale np. marmolady i dżemy lubią się scukrzyć

  • Autor: mati2 Data: 2005-06-07 18:13:56

    potwierdzam też mam taki przepis i wychodzą super!!!!!!!!

  • Autor: milosnik Data: 2005-06-08 00:54:13

    Alman, Tobie oraz wszystkim pomocnikom sliczne dzieki za przepis i rady.
    Cas leci a i akuszeka moze bedze potrzebna.
    Pozdrawiam i zycze duzo sloneczka w lecie

  • Autor: inka21 Data: 2005-06-08 10:05:00

    Pampasie ratunku , NIE WIEM DLACZEGO W TYM POŚCIE i jak to się stalo też nie wiem , ze podałam przepis na kotleciki z kalafiora- prosze wykreśl ten post , a ja już się poprawiam i podaję na powidla ze śliwek ( rety ale obciach:( ),a więc: przepis6287, inka21

  • Autor: ekkore Data: 2005-06-11 17:20:28

    Powidła ze śliwek to robiła (i pewnie dalej robi) moja ciocia. Wiem tylko, że śliwki smażyło się przez tydzień, codziennie przez około godzinę (poza pierwszym dnie, gdy to trwało ok. 4). To smak dzieciństwa - chleb grubo krojony, często jeszcze ciepły z powidłami, do tego szklanka świeżo udojonego mleka (teraz to mleko to bleee, przed schłodzeniem śmierdzi krową). Niestety dokładnego przepisu nie znam.

Przejdź do pełnej wersji serwisu