..... czyli mam dwie krechy. Moja fasola ma 6 mm i jakieś 5 tygodni, niestety od niedzieli mam lekkie krwawienia i biorę leki, denerwuję się i martwię strasznie ale mam nadzieję, że będzie ok. Trzymajcie kciuki, pozytywne fluidy także mile widziane.
Wszystko bedzie dobrze, trzymam kciuki no i gratulacje. Rodzinka WŻ-towa nam się powiększy. No ja z moim przyszłym mężem, a to już niedługo też bedziemy starali się o maluszka zaraz po ślubie, bo czas ucieka....
Przyłączam się!!!!!!! i!!!!!! Piolu trzymam kciuki-czeka Ciebie piękny okres w życiu, Być matką to, to co nie każdemu jest dane, a być jeszcze dobrą matką to dar od Boga!!!!!! i mam nadzieję,że tego oczekujesz bardzo, Będę Ciebie miała cały czas w myśli, aż do szczęśliwego rozwiązania hurrrrraaa Piolu!!!!!! niech żyją nam!!!!mamy młode mamy!!!!!oczekujące dzidziusia
pozdrawiam serdecznie
kamaxyz
Głowa do góry - nawet na leżąco da się przetrwać ten okres. Trzymam kciuki, niech nowy W-żetowiec od marca (tak mi jakoś orientacyjnie wyszło)gromkim krzykiem oznajmia światu swoje istnienie. poproś go coby urodził się jeszcze jako rybka, a mnie jako baran (bo to zawzięte i uparte).
Mam córkę. Z opisu Twoich starć z ojcem w domu charakterkiem podobna do Ciebie. Ja rozumię niezależność,dążenie do celu itp. to nawet całkiem fajne... pod warunkiem, że nie dotyczy własnej córki. Być baranem całkie fajnie, ale mieć z nim do czynienia.... szczególnie, że to on się ma podporządkować... hhehe
No co??? Nuda nie grozi... A mojego Tatusia bardzo koffam chociaż tyle przeszliśmy razem. Aha, pozdróffka dla Tatusia z okazji Dnia Taty (to tak przy okazji... nie obraź się Piolciu :-) )
Piola, przede wszystkim spokój . Przerabiałam to samo co ty , więc wiem jak się martwisz i cieszysz. Słuchaj , co ci mówi ginekolog i zdrowy rozsądek. Odpocznij sobie, pewnie jesteś na L4. Pozdrawiam.
Piola, po pierwsze gratulacje a po drugie to się nie przejmuj. Takie krwawienia to u wielu kobiałek normalne = zastosuj się do zaleceń medyka i będzie klasa dzidzia.
oprocz zyczeń ciocia Ewelina radzi : jedz na czczo codziennie 10 sztuk rodzynek - jest to niesamowity "nabijacz krwi", ginekolodzy w tym okresie lubią ciężarnym zapisywac doustnie żelazo,a bywa nieraz, że jest ono przez przyjmującą matkę nietolerowane( nudności, bole brzucha i żolądka), a wiec zastąp sobie ten lek smakolykiem i masz podwojną korzyśc: dawka żelaza w slodyczy. P.S. stawiam na dziewczynkę (Wużetka hehehe), inka21
Kochani wczoraj cały dzien nie miałam żadnych plamień a dzisiaj rano bardzo znikome i już o mniej intensywnym zabarwieniu, wierzę zę wszystko będzie ok. Będę Was informować co i jak, jeszcze raz dziękuję za ciepłe słowa.
to dla odmiany życzę córeczki ( wiadomo, obojętna płeć , byle zdrowe ). Popatrz na mojej stronie , jakie mi kwiaty przytaskała wczoraj Nieletnia lat 3 z łąki.
Gratuluje.Ja tez sie cieszylam do momentu az niezaczelam krwawic ,a potem juz ....Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.Uwazaj na siebie i nieprzemeczaj sie,duzo odpoczywaj.Niech sie dzidzius dobrze rozwija.Życze wszystkiego dobrego.
Więc byłam dzisiaj na kontrolnym usg, wszystko jest w porządku, termin porodu mam na około 23 luty. Fasolka ma w tej chwili około 7 mm. Jeśli chodzi o plamienia to w sumie nie wiadomo skąd one są, tak jak napisałam usg nic nie wykazało, widzieliśmy bijące serduszko. Raz plamię a raz nie, ale nie jest najgorzej,bo w sumie tylko minimalnie z rana. W piątek mam wizytę u gina i założy mi kartę ciąży.
Pozdrawiam
No, i byłam na usg wczoraj. Fasolinka ma troche ponad 4 cm, a być może i więcej, bo strasznie się wierciła i nie mozna było dokładnie uchwycić. Widziałam serducho, nóżki i rączki, mówię Wam jakie ruchliwe dziecię, machał rączkami i nóżkami, a może machała :-). Tak więc jeszcze dzisiaj czeka mnie wizyta u lekarza, zobaczę co ona mi tam ciekawego powie, i potem to już nic nie pozostaje jak tylko w końcu zacząć się cieszyć :-)
..... czyli mam dwie krechy. Moja fasola ma 6 mm i jakieś 5 tygodni, niestety od niedzieli mam lekkie krwawienia i biorę leki, denerwuję się i martwię strasznie ale mam nadzieję, że będzie ok. Trzymajcie kciuki, pozytywne fluidy także mile widziane.
Piola
Lo matko !!!!
na poczatku nic skumac nie moglem.
i nagle - EEEUUUREEEKAAAA!!!!!!
moje gratulacje Piola.
SIUP !!!!!!!!!
Wszystko bedzie dobrze, trzymam kciuki no i gratulacje. Rodzinka WŻ-towa nam się powiększy. No ja z moim przyszłym mężem, a to już niedługo też bedziemy starali się o maluszka zaraz po ślubie, bo czas ucieka....
>
> Piola
Moje gratulacje! cieszę się razem z Tobą! i wysyłam pozytywne fluidy, bo mam ich całą masę!
całuski
bazyliowa Kropka
Przyłączam się!!!!!!! i!!!!!! Piolu trzymam kciuki-czeka Ciebie piękny okres w życiu, Być matką to, to co nie każdemu jest dane, a być jeszcze dobrą matką to dar od Boga!!!!!! i mam nadzieję,że tego oczekujesz bardzo, Będę Ciebie miała cały czas w myśli, aż do szczęśliwego rozwiązania hurrrrraaa Piolu!!!!!! niech żyją nam!!!!mamy młode mamy!!!!!oczekujące dzidziusia
pozdrawiam serdecznie
kamaxyz
hurra!!! Amelka bedzie miala wirutalnego kuzyna lub kuzynke !!! Trzymamy kciuki , bedzie dobrze... musi być!
Głowa do góry - nawet na leżąco da się przetrwać ten okres. Trzymam kciuki, niech nowy W-żetowiec od marca (tak mi jakoś orientacyjnie wyszło)gromkim krzykiem oznajmia światu swoje istnienie. poproś go coby urodził się jeszcze jako rybka, a mnie jako baran (bo to zawzięte i uparte).
Masz coś do baranków (owieczek?) ?
Piola, gratulacje, wszystkiego dobrego i przede wszystkim zdrowia życzy emiloos
Mam córkę. Z opisu Twoich starć z ojcem w domu charakterkiem podobna do Ciebie. Ja rozumię niezależność,dążenie do celu itp. to nawet całkiem fajne... pod warunkiem, że nie dotyczy własnej córki. Być baranem całkie fajnie, ale mieć z nim do czynienia.... szczególnie, że to on się ma podporządkować... hhehe
No co??? Nuda nie grozi... A mojego Tatusia bardzo koffam chociaż tyle przeszliśmy razem. Aha, pozdróffka dla Tatusia z okazji Dnia Taty (to tak przy okazji... nie obraź się Piolciu :-) )
Piola, wiele ciepła i dobra dla Was. Wszystko to wysyłam w przeogromnych ilościach dla Was prościutko znad Tamizy. Adieu
Ale fajnie:)Gratulacje!!!Napewno wszystko bedzie ok.Trzymam kciuki.
PS.Też po cichu marzę o drugim dziecku, ale jeszcze musze troche poczekać...
Dziękuje Wam wszystkim , jesteście kochani, dziękuję za dobre słowa, otuchę, teraz myślę pozytywnie bo wiem, ze musi być dobrze :-)
Piola, przede wszystkim spokój . Przerabiałam to samo co ty , więc wiem jak się martwisz i cieszysz. Słuchaj , co ci mówi ginekolog i zdrowy rozsądek. Odpocznij sobie, pewnie jesteś na L4. Pozdrawiam.
Witaj Piola!Odpoczywaj, myśl pozytywnie, wszystko będzie ok- pozdrowienia gorące ode mnie i zakatarzonego 9 miesięcznego Bartusia
Piola, po pierwsze gratulacje a po drugie to się nie przejmuj. Takie krwawienia to u wielu kobiałek normalne = zastosuj się do zaleceń medyka i będzie klasa dzidzia.
I zdawaj na bieżąco relacje jak się miewacie.
pozdrawiam,
shiludek
super wiadomośc piola - WZ górą - rosniemy w siłę - będzie dobrze - jesteśmy wszyscy z Tobą - bądź spokojna i radosna - irenka
Imię dla maleństwa wybrane już? mogę się założyć że będzie chłopak.
jejku jak Ci zazdroszczę! nawet nie wiesz jak się cieszę, że będzie malutki bobasek! CUDOWNYCH CHWIL ŻYCZĘ w tym pięknym okresie!
Gratuluje dzidziusia! Niech rośnie duży i zdrowy :)
A jak się postarasz to urodzisz na walentynki tak jak ja mojego " border="0" />
mama Klio
~(*_*)~
oprocz zyczeń ciocia Ewelina radzi : jedz na czczo codziennie 10 sztuk rodzynek - jest to niesamowity "nabijacz krwi", ginekolodzy w tym okresie lubią ciężarnym zapisywac doustnie żelazo,a bywa nieraz, że jest ono przez przyjmującą matkę nietolerowane( nudności, bole brzucha i żolądka), a wiec zastąp sobie ten lek smakolykiem i masz podwojną korzyśc: dawka żelaza w slodyczy. P.S. stawiam na dziewczynkę (Wużetka hehehe), inka21
Moje gratulacje Piola!!!!!! Tak trzymaj. Przesyłam duuuużo pozytywnych fluidów oraz serdeczne pozdrowienia dla tatusia :))
Kochani wczoraj cały dzien nie miałam żadnych plamień a dzisiaj rano bardzo znikome i już o mniej intensywnym zabarwieniu, wierzę zę wszystko będzie ok. Będę Was informować co i jak, jeszcze raz dziękuję za ciepłe słowa.
Piola
piola, ale to chyba nie pierwszy zawodnik, sądząc po zdjęciu na Twojej stronie?
No już mam małego mojego baranka :-) Mateuszka, ma 3 latka :-)
to dla odmiany życzę córeczki ( wiadomo, obojętna płeć , byle zdrowe ). Popatrz na mojej stronie , jakie mi kwiaty przytaskała wczoraj Nieletnia lat 3 z łąki.
Cudownie!!!!! ale bedzie super!!!!bedzie wiecej dzieciaczkow na WZ!!!!! gratulacje i duzo zdrowka !!!!!!!!!
Moje gratulacje, Piola, fajnie, że będzie drugi noworodek na WŻ. Będziemy trzymać kciuki, wszystko będzie dobrze
A czyj jest ten piewszy
Czyżby to Amelka?
Jasne, tylko ona już panna, jak się patrzy, pamiętam, Jak joluś urodziła:)
Dopiero dziś przeczytałam:
NIEUSTAJĄCEGO ZDROWIA, ZDROWIA I ZDROWIA!!!
SIUP!! winem czerwonym wytrawnym (Egri Bikaver polecam, ma dobry wpływ na krew)
A sio! sprzed komputera, bo "szkodzity" jest (najlepiej dyktuj komuś, co ma wpisać na forum WŻ)
właśnie , sio, a juz najdalej przy włączaniu i wyłączaniu. I to nie żarty. Pierwsze 3 m-ce najlepiej wogóle. Niech nas informuje Autor Dziecięcia.
Gratuluje.Ja tez sie cieszylam do momentu az niezaczelam krwawic ,a potem juz ....Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.Uwazaj na siebie i nieprzemeczaj sie,duzo odpoczywaj.Niech sie dzidzius dobrze rozwija.Życze wszystkiego dobrego.
Niestety u mnie nizbyt dobrze, do wczoraj miałam nadal plamienia, dostałam jakieś zastrzyki dodatkowo i mam leżeć, tak więc spadam.....
Więc byłam dzisiaj na kontrolnym usg, wszystko jest w porządku, termin porodu mam na około 23 luty. Fasolka ma w tej chwili około 7 mm. Jeśli chodzi o plamienia to w sumie nie wiadomo skąd one są, tak jak napisałam usg nic nie wykazało, widzieliśmy bijące serduszko. Raz plamię a raz nie, ale nie jest najgorzej,bo w sumie tylko minimalnie z rana. W piątek mam wizytę u gina i założy mi kartę ciąży.
Pozdrawiam
uffffff...
Użytkownik piola napisał w wiadomości:
> ..... czyli mam dwie krechy. Moja fasola ma 6 mm i jakieś 5 tygodni ...
> Piola
(pukam się w głowę) Dopiero teraz załapałem. Jasio
pozdrawiam,
shiludek
Piola gratuluję Ci z całego serca!!!!Pozdrawiam!!
No, i byłam na usg wczoraj. Fasolinka ma troche ponad 4 cm, a być może i więcej, bo strasznie się wierciła i nie mozna było dokładnie uchwycić. Widziałam serducho, nóżki i rączki, mówię Wam jakie ruchliwe dziecię, machał rączkami i nóżkami, a może machała :-). Tak więc jeszcze dzisiaj czeka mnie wizyta u lekarza, zobaczę co ona mi tam ciekawego powie, i potem to już nic nie pozostaje jak tylko w końcu zacząć się cieszyć :-)