Spaghetti Bolognese
-50dag mięsa mielonego
-15-20 dag pieczarek
-2 łyżki oliwy z oliwek lub oleju roślinnego
-łyżka masła
-Fix do spagetti po bolońsku najlepiej winiary
-10 dag startego żółtego sera
-pół papryki surowej
-cebula
-2 ząbki czosnku
-marchewka
-szklanka soku pomidorowego
-1 puszka pomodorów bez skórki
-2 łyżeczki oregano
-po pół łyżeczki bazylii i tymianku
-łyżka posiekanej natki pietruszki
-sól i pieprz
-30 dag makaronu spaghetti i zielona sałata mieszana
Wykonanie:
-cebulę i czosnek obierz i drobno posiekaj
-obraną marchewkę zetrzyj na grubej tarce
-pieczarki umyte pokrój w płatki , a paprykę w cienkie paski
-w rondlu rozgrzej olej lub oliwę z masłem podsmaż ok 2 min cebulę i marchewkę , wlej sok pomidorowy , dodaj Fix i całość zagotuj
-do wrzącego sosu wkładaj partiami mięso , energicznie mieszając widelcem , dzięki temu rozpadnie się na drobne kawałki
-następnie dodaj pieczarki , paprykę i pomidory z puszki i jeszcze raz zagotuj sos
-teraz przykryj rondel i podduś na małym ogniu przez 15-20 min
-w tym czasie ugotuj makaron i przygotuj mieszaną sałatę
-sos dopraw do smaku czosnkiem i ziołami oraz solą i pieprzem , a po paru chwilach zdejmij z ognia
-prawie miękki makaron odcedź na sicie , wyłóż bezpośrednio na talerze , polej sosem mięsnym i posyp serem żółtym i odrobiną natki pietruszki.Podawaj gorące.
Mam nadzieję , że przepis jest przejrzysty , wielokrotnie robiłam to spaghetti .Polecam , smacznego !Pozdrawiam.
Sos bolognese jest z mielonej wołowiny.
I znowu jest kilka szkół.
Jedna powiada, że pokrojone w kostkę: seler, marchewka, pietruszka, cebula i czosnek są podsmażane. Następnie podsmaża się mieloną wołowinę i w kostkę pokrojoną szynkę, łączy wszystko w jednym garnku, dodaje rosół, czerwone wino i przecier pomidorowy. Gotuje się toto na bardzo małym ogniu bardzo długo (1-2 godzin).
Inna szkoła (ciotka z Civitavecchia) powiada tak, że podstawą wszystkiego są pomidory i natka pietruszki: więc ciotka podsmaża cebulę, czosnek z obranymi pomidorami (ciotka bywa leniwa i bierze pelatti z puszki), dodaje do tego garściami (wieloma) posiekaną natkę, później dodaje podsmażone mielone i to perkoce długo.
W obu szkołach smaży się na oliwie, soli się i pieprzy i dodaje oregano i tymianek (ciotka daje świeże).
Aha, jak ciotka się przy próbowaniu wina opamięta, to też dodaje wina.
A propos wina do gotowania: ciotka daje do gotowania lepsze wino niż do stołu, bo ten sikacz, który oni piją do jedzenia w Civitavecchia, popsułby tylko potrawy.
A mój znajomy Włoch bierze do bolognese zawsze mięso upieczone i dopiero potem zmielone. Dzięki temu nie skleja się ono podczas smażenia. Sam nie próbowałem ale pomysł niegłupi (pod warunkiem, że w czasie pieczenia nie straci za dużo soków).
jak sie to robi? dziekuje za porady i przepis
bardzo was prosze o oryginalny przepis na to danie
Spaghetti Bolognese
-50dag mięsa mielonego
-15-20 dag pieczarek
-2 łyżki oliwy z oliwek lub oleju roślinnego
-łyżka masła
-Fix do spagetti po bolońsku najlepiej winiary
-10 dag startego żółtego sera
-pół papryki surowej
-cebula
-2 ząbki czosnku
-marchewka
-szklanka soku pomidorowego
-1 puszka pomodorów bez skórki
-2 łyżeczki oregano
-po pół łyżeczki bazylii i tymianku
-łyżka posiekanej natki pietruszki
-sól i pieprz
-30 dag makaronu spaghetti i zielona sałata mieszana
Wykonanie:
-cebulę i czosnek obierz i drobno posiekaj
-obraną marchewkę zetrzyj na grubej tarce
-pieczarki umyte pokrój w płatki , a paprykę w cienkie paski
-w rondlu rozgrzej olej lub oliwę z masłem podsmaż ok 2 min cebulę i marchewkę , wlej sok pomidorowy , dodaj Fix i całość zagotuj
-do wrzącego sosu wkładaj partiami mięso , energicznie mieszając widelcem , dzięki temu rozpadnie się na drobne kawałki
-następnie dodaj pieczarki , paprykę i pomidory z puszki i jeszcze raz zagotuj sos
-teraz przykryj rondel i podduś na małym ogniu przez 15-20 min
-w tym czasie ugotuj makaron i przygotuj mieszaną sałatę
-sos dopraw do smaku czosnkiem i ziołami oraz solą i pieprzem , a po paru chwilach zdejmij z ognia
-prawie miękki makaron odcedź na sicie , wyłóż bezpośrednio na talerze , polej sosem mięsnym i posyp serem żółtym i odrobiną natki pietruszki.Podawaj gorące.
Mam nadzieję , że przepis jest przejrzysty , wielokrotnie robiłam to spaghetti .Polecam , smacznego !Pozdrawiam.
Sos bolognese jest z mielonej wołowiny.
I znowu jest kilka szkół.
Jedna powiada, że pokrojone w kostkę: seler, marchewka, pietruszka, cebula i czosnek są podsmażane. Następnie podsmaża się mieloną wołowinę i w kostkę pokrojoną szynkę, łączy wszystko w jednym garnku, dodaje rosół, czerwone wino i przecier pomidorowy. Gotuje się toto na bardzo małym ogniu bardzo długo (1-2 godzin).
Inna szkoła (ciotka z Civitavecchia) powiada tak, że podstawą wszystkiego są pomidory i natka pietruszki: więc ciotka podsmaża cebulę, czosnek z obranymi pomidorami (ciotka bywa leniwa i bierze pelatti z puszki), dodaje do tego garściami (wieloma) posiekaną natkę, później dodaje podsmażone mielone i to perkoce długo.
W obu szkołach smaży się na oliwie, soli się i pieprzy i dodaje oregano i tymianek (ciotka daje świeże).
Aha, jak ciotka się przy próbowaniu wina opamięta, to też dodaje wina.
A propos wina do gotowania: ciotka daje do gotowania lepsze wino niż do stołu, bo ten sikacz, który oni piją do jedzenia w Civitavecchia, popsułby tylko potrawy.
A mój znajomy Włoch bierze do bolognese zawsze mięso upieczone i dopiero potem zmielone. Dzięki temu nie skleja się ono podczas smażenia. Sam nie próbowałem ale pomysł niegłupi (pod warunkiem, że w czasie pieczenia nie straci za dużo soków).
zerknij TUTAJ
pozdrawiam,
shiludek
dziekuje wszysykim
pozdrawiam