Nie jestem zbyt biegła w kuchni a przetwory to w ogóle temat mi nieznany. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jak robi się jagody w słoiczkach? Jutro będę ich tu miała zatrzęsienie i nie chcę, żeby się zmarnowały. Aaricia27
Najprościej to zasypać cukrem a jak puszczą sok zapasteryzować.Takie nadaja się na zupę,czy sos,do lodów.Jeśli mają być na chleb albo nadzienie do bułek trzeba zrobić konfitury albo dżem i to tez jest proste
1, 5 kg jagód,
1/2 kg winnych jabłek,
1/2 kg cebuli,
1/2 kg cukru,
2 szklanki octu 6%,
po czubatej łyżce : gorczycy i imbiru,
1 łyżeczka startej gałki muszkatołowej,
1/2 łyżeczki ziela angielskiego.
Wypłukane jagody wrzucić do rondla o grubym dnie, lekko ugnieść, żeby puściły sok i postawić na malutkim ogniu. Jabłka obrać, pokroić na plastry, usunąć gniazda nasienne, dodać do jagód. Cebulę pokroić w bardzo drobną kostkę, dodać do rondla. Dodać cukier, ocet i wszystkie przyprawy dobrze utłuczone. Wszystko razem gotować ok. 1,5 godziny najpierw na większym, potem na całkiem malutkim ogniu, często mieszając. Gorący chutney wkładać do małych wyparzonych słoiczków, zakręcać i stawiać do góry dnem do ostygnięcia.
Znakomite do mięsa.
KOMPOT Z JAGÓD
1 kg czarnych jagód
50 dag cukru
1/2 l wody
Jagody przebrać, ostrożnie opłukać na sicie pod bieżącą, zimną wodą i wsypać do słoików. Lekko ugnieść i zalać gorącą zalewą z wody i cukru. Pasteryzować ok. 30 minut.
Jeśli mam jagody w nadmiarze, to albo zamrażam / wykorzystuję je potem do placka-mrożone daję na wierzch ciasta i do piekarnika, albo dodaję po rozmrożeniu do sera przy naleśnikach-pyszniutkie są naleśniki z serem z jagodami/, albo też pasteryzuję w słoiczkach - wkładam wymyte jagody do słoiczka, przesypując cukrem /na oko/ i do gara, nie czekam, aż puszczą sok, bo w czasie pasteryzacji zdążą to zrobić, a pasteryzuję chwilkę, do 10 min. Jagody pochądzące z lasu trzeba koniecznie dobrze opłukać pod bieżącą wodą - niebezpieczeństwo zakażenia czymś tam / nie wiem dobrze, ale chodzi o chorobę przenoszoną przez zwierzęta leśne/.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Nie jestem zbyt biegła w kuchni a przetwory to w ogóle temat mi nieznany. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jak robi się jagody w słoiczkach? Jutro będę ich tu miała zatrzęsienie i nie chcę, żeby się zmarnowały. Aaricia27
Najprościej to zasypać cukrem a jak puszczą sok zapasteryzować.Takie nadaja się na zupę,czy sos,do lodów.Jeśli mają być na chleb albo nadzienie do bułek trzeba zrobić konfitury albo dżem i to tez jest proste
CHUTNEY JAGODOWY
1, 5 kg jagód,
1/2 kg winnych jabłek,
1/2 kg cebuli,
1/2 kg cukru,
2 szklanki octu 6%,
po czubatej łyżce : gorczycy i imbiru,
1 łyżeczka startej gałki muszkatołowej,
1/2 łyżeczki ziela angielskiego.
Wypłukane jagody wrzucić do rondla o grubym dnie, lekko ugnieść, żeby puściły sok i postawić na malutkim ogniu. Jabłka obrać, pokroić na plastry, usunąć gniazda nasienne, dodać do jagód. Cebulę pokroić w bardzo drobną kostkę, dodać do rondla. Dodać cukier, ocet i wszystkie przyprawy dobrze utłuczone. Wszystko razem gotować ok. 1,5 godziny najpierw na większym, potem na całkiem malutkim ogniu, często mieszając. Gorący chutney wkładać do małych wyparzonych słoiczków, zakręcać i stawiać do góry dnem do ostygnięcia.
Znakomite do mięsa.
KOMPOT Z JAGÓD
1 kg czarnych jagód
50 dag cukru
1/2 l wody
Jagody przebrać, ostrożnie opłukać na sicie pod bieżącą, zimną wodą i wsypać do słoików. Lekko ugnieść i zalać gorącą zalewą z wody i cukru. Pasteryzować ok. 30 minut.
Bahus
żródło: internet
Jeśli mam jagody w nadmiarze, to albo zamrażam / wykorzystuję je potem do placka-mrożone daję na wierzch ciasta i do piekarnika, albo dodaję po rozmrożeniu do sera przy naleśnikach-pyszniutkie są naleśniki z serem z jagodami/, albo też pasteryzuję w słoiczkach - wkładam wymyte jagody do słoiczka, przesypując cukrem /na oko/ i do gara, nie czekam, aż puszczą sok, bo w czasie pasteryzacji zdążą to zrobić, a pasteryzuję chwilkę, do 10 min. Jagody pochądzące z lasu trzeba koniecznie dobrze opłukać pod bieżącą wodą - niebezpieczeństwo zakażenia czymś tam / nie wiem dobrze, ale chodzi o chorobę przenoszoną przez zwierzęta leśne/.