{daisy}Ostatnio byłam w Lublnie. Urzekło mnie stare miasto i wspaniałe knajpy, w których można dobrze zjeść i nacieszyć oko wysmakowanym wystrojem wnętrz. Szczególnie polecam oryginalną knajpkę ULICE MIASTA w centrum , obok Bramy Krakowskiej. Siedzi się tam niby na ulicy, a nie na ulicy i nie wiadomo czy jesć, czy się patrzeć na lokal i potrawy. Miejsce jest pelne zakamarków, pólmroków, półcieni...urządzone z klasą i pomysłem. Jedzonko jest rewelacyjne. Szczególnie polecam bar sałatkowy i mięsiwa grillowane z warzywami. Ceny umiarkowane, dobry obiad można zjeść już za około 15 zł ( ogromne porcje ).Polecane przezemnie mięsiwa kosztowały 30 zł i wystarczyły dla 2 bardzo głodnych osób, pełen talerz pysznych sałatek (samodzielnie wybieranych i nakładanych ) kosztowal około 6 zł.{dizzy2}
W Lublinie, a szczególnie na Starym Mieście, jest naprawdę dużo miejsc, gdzie można pysznie zjeść. Polecam szczególnie Sielsko Anielsko znajdujące się przy Trybunale. Przed posiłkiem dostaje się niesamowicie smaczny chleb, do posmarowania smalec i twarożek. Z dań głównych polecam kurczaki z cieście naleśnikowym. Dobre jedzonko+ specyficzny wystrój z muzyką w tle, nienajgorsze ceny. Dla osób lubiących spróbować dań ze świata polecam knajpe Pueblo Desperados (naprzeciwko Trybunału) z meksykańskimi daniami i wystrojem. Duży wybór meksykańskich placków i piw o specyficznych smakach (np. z sokiem miętowym lub- moje ulubione- z sokiem truskawkowym).
Myślę, że Lublin jest w stanie zauroczyć niejedną osobę. Ja również miło wspominam pobyt w tym mieście. Pamiętam, że dość dobrze pojadłam w lokalu ,,Ceska Pivnica". Cudowną herbatę z restauracji ,,Magia" próbowaliśmy z narzeczonym zrobić sobie w domu. Do herbatki dodaje się pomarańczę, goździki, orzechy włoskie i chyba szczyptę cynamonu :) aaaa i jeszcze rodzynki! :) Jedno jest pewne- do Lublina na pewno jeszcze powrócę!
JA POLECAM KARCZMĘ BIDA WPRAWDZIE NIE JEST POLOZONA W SAMYM LUBLINIE TYLKO ODDALONYM O 17 KM W KIERUNKU W-WY BOGUCINIE,ALE WARTO SIĘ TAM WYBRAĆ. SAM LOKAL UTRZYMANY W IŚCIE ZAKOPIANSKIM STYLU A JEDZENIE WYBORNE NAPRAWDĘ I MEGA OGROMNE PORCJE. ATMOSFERA NIESAMOWITE SAME PLUSY. UWIELBIAM ICH SALATKI I POLEDWICZKI NADZIEWANE KURKAMI W SOSOE SLIWKOWYM,ZRESZTA TAM JEST WSZYSTO PYYYYSZNE! POLECAM
{daisy}Ostatnio byłam w Lublnie. Urzekło mnie stare miasto i wspaniałe knajpy, w których można dobrze zjeść i nacieszyć oko wysmakowanym wystrojem wnętrz. Szczególnie polecam oryginalną knajpkę ULICE MIASTA w centrum , obok Bramy Krakowskiej. Siedzi się tam niby na ulicy, a nie na ulicy i nie wiadomo czy jesć, czy się patrzeć na lokal i potrawy. Miejsce jest pelne zakamarków, pólmroków, półcieni...urządzone z klasą i pomysłem. Jedzonko jest rewelacyjne. Szczególnie polecam bar sałatkowy i mięsiwa grillowane z warzywami. Ceny umiarkowane, dobry obiad można zjeść już za około 15 zł ( ogromne porcje ).Polecane przezemnie mięsiwa kosztowały 30 zł i wystarczyły dla 2 bardzo głodnych osób, pełen talerz pysznych sałatek (samodzielnie wybieranych i nakładanych ) kosztowal około 6 zł.{dizzy2}
Och, mój Lublin. Tu studiowałam, kiedyś ...........
polecam wspaniałe pierożki w żydowskiej knajpce na Starówce lubelskiej /i nie tylko......./
Pozdrawiam z deszczowego Lublina Barbara
W Lublinie, a szczególnie na Starym Mieście, jest naprawdę dużo miejsc, gdzie można pysznie zjeść. Polecam szczególnie Sielsko Anielsko znajdujące się przy Trybunale. Przed posiłkiem dostaje się niesamowicie smaczny chleb, do posmarowania smalec i twarożek. Z dań głównych polecam kurczaki z cieście naleśnikowym. Dobre jedzonko+ specyficzny wystrój z muzyką w tle, nienajgorsze ceny.
Dla osób lubiących spróbować dań ze świata polecam knajpe Pueblo Desperados (naprzeciwko Trybunału) z meksykańskimi daniami i wystrojem. Duży wybór meksykańskich placków i piw o specyficznych smakach (np. z sokiem miętowym lub- moje ulubione- z sokiem truskawkowym).
Ja tez kilka lat temu pożądnie zjadłam w Lublinie. Nie pamiętam dokładnie gdzie to było ale bar nazywał się chyba swojskie jadło.
Myślę, że Lublin jest w stanie zauroczyć niejedną osobę. Ja również miło wspominam pobyt w tym mieście. Pamiętam, że dość dobrze pojadłam w lokalu ,,Ceska Pivnica". Cudowną herbatę z restauracji ,,Magia" próbowaliśmy z narzeczonym zrobić sobie w domu. Do herbatki dodaje się pomarańczę, goździki, orzechy włoskie i chyba szczyptę cynamonu :) aaaa i jeszcze rodzynki! :) Jedno jest pewne- do Lublina na pewno jeszcze powrócę!
JA POLECAM KARCZMĘ BIDA WPRAWDZIE NIE JEST POLOZONA W SAMYM LUBLINIE TYLKO ODDALONYM O 17 KM W KIERUNKU W-WY BOGUCINIE,ALE WARTO SIĘ TAM WYBRAĆ.
SAM LOKAL UTRZYMANY W IŚCIE ZAKOPIANSKIM STYLU A JEDZENIE WYBORNE NAPRAWDĘ I MEGA OGROMNE PORCJE.
ATMOSFERA NIESAMOWITE SAME PLUSY.
UWIELBIAM ICH SALATKI I POLEDWICZKI NADZIEWANE KURKAMI W SOSOE SLIWKOWYM,ZRESZTA TAM JEST WSZYSTO PYYYYSZNE!
POLECAM