W niedzielę wróciłam z Władka, jeżdżę tam co roku. Polecam smażalnię ryb "Czarny koń", znajduje się ona w pobliżu knajpki Laguna - ryby są tam smaczne i nie mają ochydnej, tłustej panierki. Polecam także rybkę na stateczku - to lokal przy ulicy biegnącej wzdłuż morza. Proszę tylko uważać, bo porcje ryby są tam ogromne. Pozdrawiam, Niunias
Ja jeżdżę kilka razy w roku do teściów do Pucka, to już bardzi niedaleko Władka, polecam zakupy w Hurtowni Wędzonych Ryb RAFA adresu nie pamiętam moge tylko podać tel 058 6741142. Kupuje tam zawsze większą ilość wędzonych świeżych rybek, a naprawdę jest w czym wybierać. Pozdrawiam
Sama mogę już na to pytanie odpowiedzieć. Dobre rybki są w Czarnym Koniu ( można tam wieczorem potańczyć) na stateczku i w smażalni na granicy władysławowa i CHłapowa ( obok startów paralotni, przy ulicy ), pyszne ogromne szaszłyki wieprzowe kupowaliśmy przy ul. Brzozowej ( nie te na wagę ). Natomiast dobra kawa i ciasteczka były w kawiarence za kościołem w stronę Cetniewa. A ogólnie to nam się we Władku nie podobało. Wszystko jest prowizoryczne i w porównaniu do zadbanej Ustki wypada blado.
Wybieram sie w okolice Władysławowa. Nie wiem gdzie tam można delektowac się dobrym jedzeniem? Gdzie są najlepsze wędzone i smażone ryby?
W niedzielę wróciłam z Władka, jeżdżę tam co roku. Polecam smażalnię ryb "Czarny koń", znajduje się ona w pobliżu knajpki Laguna - ryby są tam smaczne i nie mają ochydnej, tłustej panierki. Polecam także rybkę na stateczku - to lokal przy ulicy biegnącej wzdłuż morza. Proszę tylko uważać, bo porcje ryby są tam ogromne. Pozdrawiam, Niunias
Ja jeżdżę kilka razy w roku do teściów do Pucka, to już bardzi niedaleko Władka, polecam zakupy w Hurtowni Wędzonych Ryb RAFA adresu nie pamiętam moge tylko podać tel 058 6741142. Kupuje tam zawsze większą ilość wędzonych świeżych rybek, a naprawdę jest w czym wybierać. Pozdrawiam
Sama mogę już na to pytanie odpowiedzieć. Dobre rybki są w Czarnym Koniu ( można tam wieczorem potańczyć) na stateczku i w smażalni na granicy władysławowa i CHłapowa ( obok startów paralotni, przy ulicy ), pyszne ogromne szaszłyki wieprzowe kupowaliśmy przy ul. Brzozowej ( nie te na wagę ). Natomiast dobra kawa i ciasteczka były w kawiarence za kościołem w stronę Cetniewa. A ogólnie to nam się we Władku nie podobało. Wszystko jest prowizoryczne i w porównaniu do zadbanej Ustki wypada blado.