Ostatnio z Mężem zastanawialiśmy się nad daniami dwuskładnikowymi. Ile ich znamy? Wyszło nam, że : kotlet studencki: Jajko+bułka tarta, snelka: bułka + mleko; (Bahus czy wiesz co to jest? Bo ja nie jestem pewna, ale tak to danie w domu nazywamy), No i inwencja nam się skończyła, bo czy Fasolka z bułką tartą to danie 2 czy 3 składnikowe? No i siedzimy i myślimy.....
Pamiętam z dziecinstwa, że u nas snelka to było bulibuli czyli bułka najlepiej dwudniowa podrobiona i zalana gorącym mlekiem do tego łyżeczka masła i trochę cukru. Pycha śniadanko.
A ja nie pamietam jak to u mnie w domu sie nazywalo....ale uwielbialam to jak bylam dzieckiem i chyba musze sobie to zrobic bo calkiem zapomnialam jak to smakuje...aha moja mam robila to z chalki, cieplego mleka i miodu albo cukru.....pyyycha
Zgadza się - w takim razie dobrze nazwa dobrana. Bo i ja z dzieciństwa to danko pamiętam. Nie byłam pewna. Pamięć jest zawodna.
No to mamy więcej dań do kolekcji. Zaczęliśmy selekcję, bo ja obstawałam za tym, że makaron, parówka czy bułka to z zasady wieloskładnkowe rzeczy, ale zawęziło to nam poszukiwania.
Marchewkę z cukrem....mniam, też pamiętam z dzieciństwa. Ale mlecznej zupy nie lubiłam.
Ryż na mleku - owszem dwuskładnikowy. Ale z owocami? Toż trzeba go ugotować na wodzie!
Snelka to z niemieckiego (schnell), czyli coś szybkiego. Pod tą nazwą (spolszczoną) kryje się wiele potraw superszybkich. Są to przeważnie wszelkie odmiany pieczywa zalanego gorącym lub zimnym mlekiem, maślanką czy śmietaną. U mnie w domu snelka to było już czerstwe ciasto drożdżowe zalane zimnym mlekiem. (Taki sposób na nie wyrzucanie czerstwego pieczywa)
Bahus
Hmmm a chlebek maczany w jajeczku i smażony? Ziemniaczki z koperkiem (masełkiem)? Cukinia z kiełbasą? Żeberka z kapustą? Ryż smażony z jajkiem? Grzanki z czosnkiem? Grzybki ze śmietanką? Czy przyprawy też się liczą?
Ostatnio z Mężem zastanawialiśmy się nad daniami dwuskładnikowymi. Ile ich znamy? Wyszło nam, że : kotlet studencki: Jajko+bułka tarta, snelka: bułka + mleko; (Bahus czy wiesz co to jest? Bo ja nie jestem pewna, ale tak to danie w domu nazywamy), No i inwencja nam się skończyła, bo czy Fasolka z bułką tartą to danie 2 czy 3 składnikowe? No i siedzimy i myślimy.....
kogiel- mogiel ,jajecznica , surówka z marchewki tartej , zupa mleczna z jednym dodatkiem ( ryż, kasza manna, płatki owsiane ,...), ryż z owocami (jak wyżej) , parówki z zóltym serem ....
Pamiętam z dziecinstwa, że u nas snelka to było bulibuli czyli bułka najlepiej dwudniowa podrobiona i zalana gorącym mlekiem do tego łyżeczka masła i trochę cukru. Pycha śniadanko.
klio
~(*_*)~
A ja nie pamietam jak to u mnie w domu sie nazywalo....ale uwielbialam to jak bylam dzieckiem i chyba musze sobie to zrobic bo calkiem zapomnialam jak to smakuje...aha moja mam robila to z chalki, cieplego mleka i miodu albo cukru.....pyyycha
Zgadza się - w takim razie dobrze nazwa dobrana. Bo i ja z dzieciństwa to danko pamiętam. Nie byłam pewna. Pamięć jest zawodna.
No to mamy więcej dań do kolekcji. Zaczęliśmy selekcję, bo ja obstawałam za tym, że makaron, parówka czy bułka to z zasady wieloskładnkowe rzeczy, ale zawęziło to nam poszukiwania.
Marchewkę z cukrem....mniam, też pamiętam z dzieciństwa. Ale mlecznej zupy nie lubiłam.
Ryż na mleku - owszem dwuskładnikowy. Ale z owocami? Toż trzeba go ugotować na wodzie!
Snelka to z niemieckiego (schnell), czyli coś szybkiego. Pod tą nazwą (spolszczoną) kryje się wiele potraw superszybkich. Są to przeważnie wszelkie odmiany pieczywa zalanego gorącym lub zimnym mlekiem, maślanką czy śmietaną. U mnie w domu snelka to było już czerstwe ciasto drożdżowe zalane zimnym mlekiem. (Taki sposób na nie wyrzucanie czerstwego pieczywa)
Bahus
Wiedziałam Bahus, że mogę na ciebie liczyć. Dzięki.
A chleb ze smalcem?
Hmmm a chlebek maczany w jajeczku i smażony? Ziemniaczki z koperkiem (masełkiem)? Cukinia z kiełbasą? Żeberka z kapustą? Ryż smażony z jajkiem? Grzanki z czosnkiem? Grzybki ze śmietanką? Czy przyprawy też się liczą?
Muszą być tylko dwa składniki. Przyjmujemy tylko założenie, że jak coś jest nierozdzielne to jest to jeden składnik.