Moja rodzina z południa w takim kociołku przygotowuje potrawę o nazwie :"Prażonki". Oni to robią stawiając kociołek na ognisku. Ja ten przepis przeniosłam do domu i robię w brytfannie na płycie elektrycznej. Składniki są takie: ziemniaki pokrojone w ćwiartki /jak wielkie to w ósemki/, buraki pokrojone w półplasterki, marchewka pokrojona w talarki, cebula pokrojona w półplasterki, dowolna kiełbasa pokrojona w plasterki, trochę boczku pokrojonego w kosteczkę. Nie potrafię podać proporcji, bo wszyscy robią "na oko". W każdym bądź razie składniki trzeba ze sobą wymieszać, doprawić pieprzem i vegettą. Na dno trzeba wyłożyć kawałki tłuszczu /w oryginale jest to smalec, ja stosuję margarynę/, wyłożyć masę, dodać znowu pare kawałków tłuszczu, zamknąć i piec do miękkości. Ja robiąc w domu co jakiś czas muszę przemieszać, żeby za bardzo nie przywarło, a poza tym lubię jak kolor buraczków zwycięża z pozostałymi kolorami. Domowe pieczenie trwa ok.1,5 godz. Oczywiście smak "prażonek" domowych nie jest w stanie dorównać tym z kociołka, ale i tak je co jakiś czas robię na obiad.
w moich przepisach znajdziesz dokładny przepis na PRAŻONKI bo to potrawa własnie z mojego "powiatu" a co do róznych możliwości czasem dodajemy do środka np udka z kurczaka i też się upieką i są pycha. Pozdrawiam
Mój znajomy prosi o ciekawe przepisy które można wykorzystać do przygotowania w kociołku ( takim do pieczenia ziemniaków).
ale jaki to kociołek? taki jak się robi na działce na ognisku?
tak własnie taki
Moja rodzina z południa w takim kociołku przygotowuje potrawę o nazwie :"Prażonki". Oni to robią stawiając kociołek na ognisku. Ja ten przepis przeniosłam do domu i robię w brytfannie na płycie elektrycznej. Składniki są takie: ziemniaki pokrojone w ćwiartki /jak wielkie to w ósemki/, buraki pokrojone w półplasterki, marchewka pokrojona w talarki, cebula pokrojona w półplasterki, dowolna kiełbasa pokrojona w plasterki, trochę boczku pokrojonego w kosteczkę. Nie potrafię podać proporcji, bo wszyscy robią "na oko". W każdym bądź razie składniki trzeba ze sobą wymieszać, doprawić pieprzem i vegettą. Na dno trzeba wyłożyć kawałki tłuszczu /w oryginale jest to smalec, ja stosuję margarynę/, wyłożyć masę, dodać znowu pare kawałków tłuszczu, zamknąć i piec do miękkości. Ja robiąc w domu co jakiś czas muszę przemieszać, żeby za bardzo nie przywarło, a poza tym lubię jak kolor buraczków zwycięża z pozostałymi kolorami. Domowe pieczenie trwa ok.1,5 godz. Oczywiście smak "prażonek" domowych nie jest w stanie dorównać tym z kociołka, ale i tak je co jakiś czas robię na obiad.
Dzieki za podpowiedż,mam pytanie czy ktoś robił jeszcze jakąś inną potrawę w takim kociołku oprócz ziemniaków.
Nie robiłam,ale zajrzyj na stronę www.knieja.pl do przepisów kuchni myśliwskiej,ciekawe są
w moich przepisach znajdziesz dokładny przepis na PRAŻONKI bo to potrawa własnie z mojego "powiatu" a co do róznych możliwości czasem dodajemy do środka np udka z kurczaka i też się upieką i są pycha. Pozdrawiam