teoretycznie wiem, że z palmy nie powinno się robić polewy czekoladowej (ale jakoś inna margaryna do pieczenia mi nie podchodzi i ta najczęściej jest w domu) - wytraca się tłuszcz oddzielnie, ale w formie dosyć znośnej. Ale to co zrobiło mi się tym razem przechodzi wszystko. I może nie widziałabym problemu, gdyby nie fakt, że dwa dni wcześniej robiłam ciasto dokładnie z tą samą margaryną (może nie z tej samej kostki - nie pamiętam, ale na pewno z tej samej dostawy do domu) - dodałam jedynie odrobinę masła roslinnego, które zostało, aby się nie pętało po lodówce - polewa była ok.
Ale od rzeczy - już w trakcie gotowania polewa była rzadsza niż normalnie. I jak polewam jeszcze gorącą, tak tym razem poczekałam aż przestygnie. Po całkowitym zastygnieciu margaryna się wytrąciła całkowicie - osiadajac na brzegach (tam ciasto było ciut niższe) i trochę na całym cieście, natomiast amsa kakaowa do końca pozostała płynna. Takie cuś przydarzyło mi się pierwszy raz. Co może być przyczyną? (na pewno nie termin przydatności, bo sprawdzam)
moja sprawdzona polewa czekoladowa,która zawsze wychodzi
1/2 kostki margaryny zagotować
1 jajko ubiś z 3 łyzkami cukru, dodsać 2 łyżki kakao wymieszać ciągle miksując wlewac ciepłą margarynę. Zawsze się udaje niezależnie od rodzaju margaryny
moja sprawdzona polewa czekoladowa,która zawsze wychodzi
1/2 kostki margaryny zagotować
1 jajko ubiś z 3 łyzkami cukru, dodsać 2 łyżki kakao wymieszać ciągle miksując wlewac ciepłą margarynę. Zawsze się udaje niezależnie od rodzaju margaryny
Swietny przepis. Wlasnie dzisiaj wykorzystalam przy pieczeniu piernika. Goraco polecam I dziekuje za podzielenie sie przepisem
podam ci moja sprawdzona recepte na polewe , jest juz w uzywaniu od bardzo dawna w naszej rodzinie - niezawodna
10dag margaryny
10 dag cukru pudru
2 lyzki maki ziemnaiczanej
2 lyzki zimnej wody
2 lyzki kakao
margaryne rozpuscic z woda zagotowac , make ziemniaczana polaczyc z cukrem pudrem i kakao na jednolity proszek, wymieszac tak zeby nie bylo grudek kiedy margaryne mamy rozpuszczona dodajemy sypkie skladniki i mieszamy, zsciagamy z ognia i polewamy , gdy by tak sie stalo ze polewa nie chce sie polaczyc wystarczy dac 1 lyzke zimnej wody lub 1 lyzke mleka i mieszac ,
masz rację "palma " nie nadaje się na polewe.Ale jesli już tak Ci sie zrobiło, można było spróbować ją uratować. Jeśli widzisz że Ci sie "waży", wlej odrobię wrzącej wody.A ja mam inny przepis na polewę 10 dkg pudru , 10 dkg margaryny , 10 dkg kakao, 1 jajko.
Margarynę roztopić,Cukier jajko, kakao - wymieszać i zalać gorącą margaryną
ale ona sie nie zwarzyła - w trakcie gotowania było ok. Dopiero jak zastygła na cieściemargaryna się oddzieliła całkowicie.
Problem jest zresztą czysto teoretyczny - ciasta już prawie nie ma. Chciałam wiedzieć dlaczego tak się dzieje i dlaczego robi się tak w przypadku palmy (moja siostra robi polewę z Kasi - ja akurat nie znoszę jej zapachu w kostce- i nigdy jej się nie oddzielała).
teoretycznie wiem, że z palmy nie powinno się robić polewy czekoladowej (ale jakoś inna margaryna do pieczenia mi nie podchodzi i ta najczęściej jest w domu) - wytraca się tłuszcz oddzielnie, ale w formie dosyć znośnej. Ale to co zrobiło mi się tym razem przechodzi wszystko. I może nie widziałabym problemu, gdyby nie fakt, że dwa dni wcześniej robiłam ciasto dokładnie z tą samą margaryną (może nie z tej samej kostki - nie pamiętam, ale na pewno z tej samej dostawy do domu) - dodałam jedynie odrobinę masła roslinnego, które zostało, aby się nie pętało po lodówce - polewa była ok.
Ale od rzeczy - już w trakcie gotowania polewa była rzadsza niż normalnie. I jak polewam jeszcze gorącą, tak tym razem poczekałam aż przestygnie. Po całkowitym zastygnieciu margaryna się wytrąciła całkowicie - osiadajac na brzegach (tam ciasto było ciut niższe) i trochę na całym cieście, natomiast amsa kakaowa do końca pozostała płynna. Takie cuś przydarzyło mi się pierwszy raz. Co może być przyczyną? (na pewno nie termin przydatności, bo sprawdzam)
moja sprawdzona polewa czekoladowa,która zawsze wychodzi
1/2 kostki margaryny zagotować
1 jajko ubiś z 3 łyzkami cukru, dodsać 2 łyżki kakao wymieszać ciągle miksując wlewac ciepłą margarynę. Zawsze się udaje niezależnie od rodzaju margaryny
moja sprawdzona polewa czekoladowa,która zawsze wychodzi 1/2 kostki
margaryny zagotować 1 jajko ubiś z 3 łyzkami cukru, dodsać 2 łyżki
kakao wymieszać ciągle miksując wlewac ciepłą margarynę. Zawsze się
udaje niezależnie od rodzaju margaryny
Swietny przepis. Wlasnie dzisiaj wykorzystalam przy pieczeniu piernika. Goraco polecam I dziekuje za podzielenie sie przepisem
podam ci moja sprawdzona recepte na polewe , jest juz w uzywaniu od bardzo dawna w naszej rodzinie - niezawodna
10dag margaryny
10 dag cukru pudru
2 lyzki maki ziemnaiczanej
2 lyzki zimnej wody
2 lyzki kakao
margaryne rozpuscic z woda zagotowac , make ziemniaczana polaczyc z cukrem pudrem i kakao na jednolity proszek, wymieszac tak zeby nie bylo grudek kiedy margaryne mamy rozpuszczona dodajemy sypkie skladniki i mieszamy, zsciagamy z ognia i polewamy , gdy by tak sie stalo ze polewa nie chce sie polaczyc wystarczy dac 1 lyzke zimnej wody lub 1 lyzke mleka i mieszac ,
masz rację "palma " nie nadaje się na polewe.Ale jesli już tak Ci sie zrobiło, można było spróbować ją uratować. Jeśli widzisz że Ci sie "waży", wlej odrobię wrzącej wody.A ja mam inny przepis na polewę 10 dkg pudru , 10 dkg margaryny , 10 dkg kakao, 1 jajko.
Margarynę roztopić,Cukier jajko, kakao - wymieszać i zalać gorącą margaryną
ja zwarzoną polewe mieszam z odrobiną śmietany ( robie to energicznymi ruchami:))) zawsze się uratuje...
ale ona sie nie zwarzyła - w trakcie gotowania było ok. Dopiero jak zastygła na cieściemargaryna się oddzieliła całkowicie.
Problem jest zresztą czysto teoretyczny - ciasta już prawie nie ma. Chciałam wiedzieć dlaczego tak się dzieje i dlaczego robi się tak w przypadku palmy (moja siostra robi polewę z Kasi - ja akurat nie znoszę jej zapachu w kostce- i nigdy jej się nie oddzielała).