Napewno musi być schłodzona.Ja zwykle wsypuję potem ok.szczypty kwasku cytrynowego-tak do smaku;a następnie zaczynam ubijać dosypując powoli cukier.Jakoś zawsze się udaje
Ja używam kremówki 30% ze Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu (niebiesko- czerwony kartonik, na nim jest stojąca na dwóch nogach krowa w żółtym fartuchu z napisem SM GOSTYŃ). Oczywiście jest schłodzona - nigdy nie miałam z nią problemów. Ostatnio siostra robiła zakupy i kupiła kremówkę "Łaciatą". Nie wiem, może to przypadek, ale po kilku minutach ubijania zaczęła się robić coraz rzadsza...Skonsultowałam to z kilkoma osobami i one miały z "Łaciatą" ten sam problem. Więcej już jej chyba nie kupię.
Użytkownik esob1 napisał w wiadomości: > Ja używam kremówki 30% ze Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu > (niebiesko- czerwony kartonik, na nim jest stojąca na dwóch nogach krowa w > żółtym fartuchu z napisem SM GOSTYŃ). Oczywiście jest schłodzona - > nigdy nie miałam z nią problemów. Ostatnio siostra robiła > zakupy i kupiła kremówkę "Łaciatą". Nie wiem, może to przypadek, ale > po kilku minutach ubijania zaczęła się robić coraz rzadsza...Skonsultowałam to > z kilkoma osobami i one miały z "Łaciatą" ten sam problem. Więcej > już jej chyba nie kupię.
Oczywiście NIGDY NIE MIAŁAM Z NIĄ PROBLEMÓW miało być podkreślone, a nie przekreślone...
W czasie ubijania nalezy bez przerwy jezdzic mikserem w pojemniku ze smietana we wszystkick kierunkach, na boki, przod i tyl, i gora i dol. Malo kto o tym pamieta a jest to bardzo wazne.
{laugh} czy macie jakis niezawodny sposob na ubicie kremowki
{laugh}moja kremowe trzymam godzine przed ubiciem w zamrazalniku na 10 razy ubije sie 6 od czego to zalezy ma 36 procent z lowicza
Napewno musi być schłodzona.Ja zwykle wsypuję potem ok.szczypty kwasku cytrynowego-tak do smaku;a następnie zaczynam ubijać dosypując powoli cukier.Jakoś zawsze się udaje
Ja używam kremówki 30% ze Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu (niebiesko- czerwony kartonik, na nim jest stojąca na dwóch nogach krowa w żółtym fartuchu z napisem SM GOSTYŃ). Oczywiście jest schłodzona -
nigdy nie miałam z nią problemów. Ostatnio siostra robiła zakupy i kupiła kremówkę "Łaciatą". Nie wiem, może to przypadek, ale po kilku minutach ubijania zaczęła się robić coraz rzadsza...Skonsultowałam to z kilkoma osobami i one miały z "Łaciatą" ten sam problem. Więcej już jej chyba nie kupię.Użytkownik esob1 napisał w wiadomości: > Ja używam kremówki 30% ze Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu > (niebiesko- czerwony kartonik, na nim jest stojąca na dwóch nogach krowa w > żółtym fartuchu z napisem SM GOSTYŃ). Oczywiście jest schłodzona - >
Ostatnio siostra robiła > zakupy i kupiła kremówkę "Łaciatą". Nie wiem, może to przypadek, ale > po kilku minutach ubijania zaczęła się robić coraz rzadsza...Skonsultowałam to > z kilkoma osobami i one miały z "Łaciatą" ten sam problem. Więcej > już jej chyba nie kupię.nigdy nie miałam z nią problemów.Oczywiście NIGDY NIE MIAŁAM Z NIĄ PROBLEMÓW miało być podkreślone, a nie przekreślone...
Użytkownik izapokrywczynska napisał w wiadomości: > {laugh} czy macie jakis niezawodny sposob na ubicie kremowki
1.) musi byc lodowato zimna
2.) rzadka
3.) slodka
4.) 36%
W czasie ubijania nalezy bez przerwy jezdzic mikserem w pojemniku ze smietana we wszystkick kierunkach, na boki, przod i tyl, i gora i dol. Malo kto o tym pamieta a jest to bardzo wazne.