Mam problem. Córce psuje się kolejny ząb - jak dziura ujrzała światło dzienne była już ogromna (ząb psuł się od środka). Chciałam usunać (bo plombować nie ma co). Już przy poprzednim zębie były problemy - stomatolog nie chciał, kazał się przyzwyczaić dziecku do bólu (nie wytłumaczył dokładnie przyczyny, a moze ja przejęta nie zrozumiałam). W końcu jednak znalazłam stomatologa, który pozbył się zęba. ( a mimo kontroli nie meldowała kolejnej dziury) W między czasie rozmawiałam z koleżanką - teraz się nie usuwa zepsutych mleczaków trzonowych.
Dzisiaj przewędrowałam kilka gabinetów - chętnych do kowalstwa nie było. Tym bardziej, że ona ma już dwa trzonowe usunięte. I dopiero jedna pani doktor wytłumaczyła, że zębów trzonowych się nie usuwa, bo powstanie krzywy zgryz. ale co mam powiedzieć córce? Ona nie przespała nocy ( a i ja też)a i dzisiaj zjadła niecałe pół kromki chleba. Jako antidotum mam włożyć rozkrojonego goździka - podobno pomaga. A moze lepiej faszerować dzieciaka przez jakieś dwa lata tabletkami przeciwbólowymi? Czy wyrwać na własne życzenie, ryzukujac krzywy zgryz? A może liczyć, że dziecko przyzwyczai się do bólu (choć znając nadwrażliwość córki na odczuwanie na to będą marne szanse)?
Matko Boska dwa lata z bólem zęba!!!!!Czy ktoś wytrzyma to!!!Mojemu synowi(10l.)dentysta usunął mleczaka bez problemu.Przecież krzwyw zgryz mają również dzieci,którym nie wyrywano mleczaków.Wazne jest,zeby dzieciaczek nie cierpiał a o zgryz martwcie się potem.Takie jest moje zdanie.
Nie jestem pewna czy to tylko chodzi o krzywy zgryz....Słyszałam,ze nie wyrywa się mlecznych zębów bo można wyrwać zawiązki zębów stałych.Moze w tym tkwi przyczyna,że dentyści nie chcą podjąc się ekstrakcji..
Syn miał usuniętego zęba trzonowego i wtedy dętystka tłumaczyła mi że nie dobrze jest usuwać za wcześnie bo zęby się rozsuwają i brakuje póznij miejsca na stały ząb. Na szcęście zęby urosły zmieściły sie i nawet proste są. Jak można przyzwyczaić się do bólu? niby co dziecko ma chodzić z zepsutymi zębami, a co z pruchnicą przecież z zaatakowanych zębów przenosi sie na zdrowe
Witam ! mIAŁAM PODOBNY PROBLEM MLECZAKÓW NIE USUWA SIĘ CHOCIAŻ PANI DOKTOR POWIEDZIAŁA, ZE JESLI BÓL ZEBA BEDZIE SIE NASILAŁ I POWTARZAL TO W OSTATECZNOSCI TRZEBA GO USUNĄĆ O PRZYZWYCZAJANIU DO BÓLU NIE WSPOMNIAŁA. POZDRAWIAM
No właśnie w ostateczności usunać...to nie można tego zrobić od razu? Jeżeli dziura jest ogromna i nie ma co leczyć. zobaczymy - na razie kupiłam "gwożdziki" i będziemy zabijać dziurę gwoździem. Co prawda kojarzy mi się to z wbijaniem kołka osikowego...Zobaczymy co z tego wyjdzie
Borgia,aż mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam.W odbyt...!!!Biegaczkom też??? Ja obeszłabym chyba wszystkich dentystów,bo któryś musi być mądry.Przecież nikt nie wytrzyma bólu zęba a na pewno nie dziecko.Jestem zdziwiona,bo mój dentysta wyrwał synowi zęba(trzonowego) i nic nie mówił,że nie wolno.A po dwóch tygodniach zaczął być widoczny nowy ząbek.Przecież jak nie usunie się chorego zęba to zarazi się też ten nowy ząbek próchnicą!!!I co wtedy? Może to zależy od wieku dziecka?Może zbyt małym dzieciom nie usuwają,bo nowy ząbek nie wyrośnie szybko?Dziwne.
mała ma 7 lat - czyli do zębów trzonowych jakieś 2 lata. Jak na razie się uspokoiło z bólem- może strach przed goździkiem?? U znajomej w Kaliszu też nie wyrywają zębów dzieciom - ale je rozwiercają i oczyszczają z próchnicy, zalecajac rodzicom pilęgnację
borgia - może i są inne metody - mnie również znane tylko z czytania (ja nie mam problemów z zębami). Ale jakoś nikt mi ich nie zaproponował. I wcale nie chciałam na kasę chorych (bo tutaj terminy na przyszły rok - heheh). A ta pani od goździka to podobno jedna z lepszych dentystek (tak przyynajmniej ludzie mówią).
A jak będzie całkiem źle to pójdę wyrwać na własne życzenie - albo potem będzie nosiła klamerki, albo "uzdę", albo wstawi sobie porcelanowe, ale przynajmniej w nocy spokojnie się i ona i ja wyśpimy
Mam problem. Córce psuje się kolejny ząb - jak dziura ujrzała światło dzienne była już ogromna (ząb psuł się od środka). Chciałam usunać (bo plombować nie ma co). Już przy poprzednim zębie były problemy - stomatolog nie chciał, kazał się przyzwyczaić dziecku do bólu (nie wytłumaczył dokładnie przyczyny, a moze ja przejęta nie zrozumiałam). W końcu jednak znalazłam stomatologa, który pozbył się zęba. ( a mimo kontroli nie meldowała kolejnej dziury) W między czasie rozmawiałam z koleżanką - teraz się nie usuwa zepsutych mleczaków trzonowych.
Dzisiaj przewędrowałam kilka gabinetów - chętnych do kowalstwa nie było. Tym bardziej, że ona ma już dwa trzonowe usunięte. I dopiero jedna pani doktor wytłumaczyła, że zębów trzonowych się nie usuwa, bo powstanie krzywy zgryz. ale co mam powiedzieć córce? Ona nie przespała nocy ( a i ja też)a i dzisiaj zjadła niecałe pół kromki chleba. Jako antidotum mam włożyć rozkrojonego goździka - podobno pomaga.
A moze lepiej faszerować dzieciaka przez jakieś dwa lata tabletkami przeciwbólowymi? Czy wyrwać na własne życzenie, ryzukujac krzywy zgryz? A może liczyć, że dziecko przyzwyczai się do bólu (choć znając nadwrażliwość córki na odczuwanie na to będą marne szanse)?
Matko Boska dwa lata z bólem zęba!!!!!Czy ktoś wytrzyma to!!!Mojemu synowi(10l.)dentysta usunął mleczaka bez problemu.Przecież krzwyw zgryz mają również dzieci,którym nie wyrywano mleczaków.Wazne jest,zeby dzieciaczek nie cierpiał a o zgryz martwcie się potem.Takie jest moje zdanie.
Nie jestem pewna czy to tylko chodzi o krzywy zgryz....Słyszałam,ze nie wyrywa się mlecznych zębów bo można wyrwać zawiązki zębów stałych.Moze w tym tkwi przyczyna,że dentyści nie chcą podjąc się ekstrakcji..
Syn miał usuniętego zęba trzonowego i wtedy dętystka tłumaczyła mi
że nie dobrze jest usuwać za wcześnie bo zęby się rozsuwają i brakuje póznij miejsca na stały ząb.
Na szcęście zęby urosły zmieściły sie i nawet proste są.
Jak można przyzwyczaić się do bólu? niby co dziecko ma chodzić z zepsutymi zębami, a co z pruchnicą przecież
z zaatakowanych zębów przenosi sie na zdrowe
Witam !
mIAŁAM PODOBNY PROBLEM MLECZAKÓW NIE USUWA SIĘ CHOCIAŻ PANI DOKTOR POWIEDZIAŁA, ZE JESLI BÓL ZEBA BEDZIE SIE NASILAŁ I POWTARZAL TO W OSTATECZNOSCI TRZEBA GO USUNĄĆ O PRZYZWYCZAJANIU DO BÓLU NIE WSPOMNIAŁA. POZDRAWIAM
ARLETA
No właśnie w ostateczności usunać...to nie można tego zrobić od razu? Jeżeli dziura jest ogromna i nie ma co leczyć. zobaczymy - na razie kupiłam "gwożdziki" i będziemy zabijać dziurę gwoździem. Co prawda kojarzy mi się to z wbijaniem kołka osikowego...Zobaczymy co z tego wyjdzie
Borgia,aż mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam.W odbyt...!!!Biegaczkom też???
Ja obeszłabym chyba wszystkich dentystów,bo któryś musi być mądry.Przecież nikt nie wytrzyma bólu zęba a na pewno nie dziecko.Jestem zdziwiona,bo mój dentysta wyrwał synowi zęba(trzonowego) i nic nie mówił,że nie wolno.A po dwóch tygodniach zaczął być widoczny nowy ząbek.Przecież jak nie usunie się chorego zęba to zarazi się też ten nowy ząbek próchnicą!!!I co wtedy?
Może to zależy od wieku dziecka?Może zbyt małym dzieciom nie usuwają,bo nowy ząbek nie wyrośnie szybko?Dziwne.
mała ma 7 lat - czyli do zębów trzonowych jakieś 2 lata.
Jak na razie się uspokoiło z bólem- może strach przed goździkiem??
U znajomej w Kaliszu też nie wyrywają zębów dzieciom - ale je rozwiercają i oczyszczają z próchnicy, zalecajac rodzicom pilęgnację
borgia - może i są inne metody - mnie również znane tylko z czytania (ja nie mam problemów z zębami). Ale jakoś nikt mi ich nie zaproponował. I wcale nie chciałam na kasę chorych (bo tutaj terminy na przyszły rok - heheh). A ta pani od goździka to podobno jedna z lepszych dentystek (tak przyynajmniej ludzie mówią).
A jak będzie całkiem źle to pójdę wyrwać na własne życzenie - albo potem będzie nosiła klamerki, albo "uzdę", albo wstawi sobie porcelanowe, ale przynajmniej w nocy spokojnie się i ona i ja wyśpimy