Tytuł sugeruje, że ten wątek powinien być w kuchennych, ale nie. Klarax przypadkiem przypomniał mi taką rzecz. Moja mama, pytana o to, co będzie np. na obiad odpowiadała natrętom "zapiekanka z mąki i wody" oraz "mimry z mamrami" (to częściej tata). U mojego męża w domu mówi się "cacu z dziurką". A jak Wy mówicie? mat.
Tytuł sugeruje, że ten wątek powinien być w kuchennych, ale nie.
Klarax przypadkiem przypomniał mi taką rzecz.
Moja mama, pytana o to, co będzie np. na obiad odpowiadała natrętom "zapiekanka z mąki i wody" oraz "mimry z mamrami" (to częściej tata). U mojego męża w domu mówi się "cacu z dziurką".
A jak Wy mówicie?
mat.
Moja mama mowila "pipry z mamrami"
U mnie tata mówi :"Pipra z mimrą i siekane glisdy."
Smakowite te "glisdy"!