KIlka dnie temu u mojej przyjaciolki stwierdzono zaawansowane stwardnienie rozsiane.Dopiero co zaczyma zycie (bo ma 23 Lata) a tu taka nieprzyjemna "niespodzianka" Lekarze robia wszystko by jej pomoc i chwala im za to.Problem w tym ,ze faszeruja ja roznymi sterydami co powoduje u niej nieopanowany apetyt a konczy sie bolami zaladka,wymioty itd. Dlatego zwracam sie do was o pomoc.Pomozcie mi stworzyc liste produktow ,dan, herbatki ktore sa lagodne dla jej zoladka. Bradzo wam dziekuje w moim i mojej przyjacioce imieniu.Ania
Aniu jest wiele stron internetowych poświęconych tej chorobie,czaty i forum chorych oraz ich rodzin i przyjaciół, np. http://www.bssm.org.pl albo http://sm.esculap.pl Spróbuj tam poszukać pomocy. Pozdrawiam Ciebie i Twoją Przyjaciółkę!
To bardzo okropna i podstępna choroba. Mam kuzynkę, która choruje na stwardnienie rozsiane już ok 15 lat. Niesety niewiele wiem o żywieniu, bo mieszka daleko, ale wiem jak wciąż postępuje zanik czynności ruchowych. Najpierw było drżenie rąk, a teraz niestety pozostało łóżko, bo nawet na wózku kręgosłup nie daje rady utrzymać ciała. Wiem o takich przypadkach, gdzie osoby bardzo dobrze reagowały na leki i nawet mogły rodzić dzieci i normalnie funkcjonować. Niestety u mojej kuzynki tak się nie stało, choroba poczyniła okropne zniszczenia. I chyba najgorsze jest to że w trak młodym wieku musi być uzależnione od rodziców i opiekunów Bardzo to przykre. zyczę ci żeby z Twoją koleżanką było inaczej, zeby leczenie odnosiło skutki
Jestem chora na SM od 1999r Umnie choroba zaczela sie calkowita utrata wzroku tez dostalam ogromna dawke sterydow ale dostawalam tez oslone .Jedynym skutkiem tego leczenia jest to ze przytylam ponad 20 kg . Zanim dowiedzialam sie na czym polega ta choroba wertowalam strony w internecie /wpisalam poprostu stwardnienie rozsiane /.Ja mieszkam we Wroclawiu i regularnie chodze do poradni stwardnienia rozsianego .W tej chwili minelo juz 6 lat i jak narazie czyje sie dobrze .Wiem jedno napewno przebiegu tej choroby nie da sie przewidziec .
Ja wiem o swoim SMie od półtora roku...Wiadomo, że nie poznane są korzenie tej choroby, ale wśród znajomych chorych (i kilku książkach) przejawia się problematyka grupy krwi B. Moja neurolog z dobrej rady poleciła książkę "zyj/gotuj zgodnie ze swoją grupą krwi" i... ja w nią wierzę! Może i działa jak placebo, ale mam dużo lepsze nastawienie do codzienności i liczę na to, że poza oczywistą profilaktyką immunologiczną i nie doprowadzaniem organizmu do temp. 37,5 ale i tą dietą uda mi się na długo opóżnić rzut. Głowa do góry i naprawdę polecam ciekawą lekturę
To straszna choroba z nawrotami i poprawą formy. W bloku jedna z sąsiadek choruje. Na temat żywienia nie wypytywałam jej, natomiast mówiła, że bardzo ważny jest ruch - utrzymywanie mięśni w jakiejś sprawności - ona ma codziennie ćwiczenia w ramach rehabilitacji w szpitalu. Ale to już powinny potwierdzić osoby chorujące
KIlka dnie temu u mojej przyjaciolki stwierdzono zaawansowane stwardnienie rozsiane.Dopiero co zaczyma zycie (bo ma 23 Lata) a tu taka nieprzyjemna "niespodzianka"
Lekarze robia wszystko by jej pomoc i chwala im za to.Problem w tym ,ze faszeruja ja roznymi sterydami co powoduje u niej nieopanowany apetyt a konczy sie bolami zaladka,wymioty itd. Dlatego zwracam sie do was o pomoc.Pomozcie mi stworzyc liste produktow ,dan, herbatki ktore sa lagodne dla jej zoladka.
Bradzo wam dziekuje w moim i mojej przyjacioce imieniu.Ania
Aniu jest wiele stron internetowych poświęconych tej chorobie,czaty i forum chorych oraz ich rodzin i przyjaciół, np. http://www.bssm.org.pl albo http://sm.esculap.pl Spróbuj tam poszukać pomocy. Pozdrawiam Ciebie i Twoją Przyjaciółkę!
To bardzo okropna i podstępna choroba. Mam kuzynkę, która choruje na stwardnienie rozsiane już ok 15 lat. Niesety niewiele wiem o żywieniu, bo mieszka daleko, ale wiem jak wciąż postępuje zanik czynności ruchowych. Najpierw było drżenie rąk, a teraz niestety pozostało łóżko, bo nawet na wózku kręgosłup nie daje rady utrzymać ciała. Wiem o takich przypadkach, gdzie osoby bardzo dobrze reagowały na leki i nawet mogły rodzić dzieci i normalnie funkcjonować. Niestety u mojej kuzynki tak się nie stało, choroba poczyniła okropne zniszczenia. I chyba najgorsze jest to że w trak młodym wieku musi być uzależnione od rodziców i opiekunów Bardzo to przykre.
zyczę ci żeby z Twoją koleżanką było inaczej, zeby leczenie odnosiło skutki
Jestem chora na SM od 1999r Umnie choroba zaczela sie calkowita utrata wzroku tez dostalam ogromna dawke sterydow ale dostawalam tez oslone .Jedynym skutkiem tego leczenia jest to ze przytylam ponad 20 kg . Zanim dowiedzialam sie na czym polega ta choroba wertowalam strony w internecie /wpisalam poprostu stwardnienie rozsiane /.Ja mieszkam we Wroclawiu i regularnie chodze do poradni stwardnienia rozsianego .W tej chwili minelo juz 6 lat i jak narazie czyje sie dobrze .Wiem jedno napewno przebiegu tej choroby nie da sie przewidziec .
Ja wiem o swoim SMie od półtora roku...Wiadomo, że nie poznane są korzenie tej choroby, ale wśród znajomych chorych (i kilku książkach) przejawia się problematyka grupy krwi B. Moja neurolog z dobrej rady poleciła książkę "zyj/gotuj zgodnie ze swoją grupą krwi" i... ja w nią wierzę! Może i działa jak placebo, ale mam dużo lepsze nastawienie do codzienności i liczę na to, że poza oczywistą profilaktyką immunologiczną i nie doprowadzaniem organizmu do temp. 37,5 ale i tą dietą uda mi się na długo opóżnić rzut. Głowa do góry i naprawdę polecam ciekawą lekturę
Ja mam grupe krwi O. dZIEKUJE ZA PODANIE ADRESOW STRON .tYCH NIE ZNALAM . BARDZO PODOBA MI SIE TEN ESCULAP
Wszystki wam i w imieniu Laury dziekuje za wszystkie odpowiedzi.
To straszna choroba z nawrotami i poprawą formy. W bloku jedna z sąsiadek choruje. Na temat żywienia nie wypytywałam jej, natomiast mówiła, że bardzo ważny jest ruch - utrzymywanie mięśni w jakiejś sprawności - ona ma codziennie ćwiczenia w ramach rehabilitacji w szpitalu. Ale to już powinny potwierdzić osoby chorujące