A w takie miseczki (gniazdka) możesz pakować co dusza zapragnie, np. walnąć jajuszko(takie sadzone na mortadeli) , posypać parmezanikiem i co tylko zdołasz wymyślić!
A takie kotleciki: zrobić ciasto takie jak na naleśniki, mortadelę pokroic na plasterki takie grubości 0.5 cm, ser żółty salami równiez na palsterki po 0.5cm. Plasterkówmortadeli ma być 2 razy tyle co osób, natomiast sera żółtego tyle co osób. Bieresz plasterek mortadeli na to plasterek sera, przekrywasz plasterkiem mortadeli i to wszytko do ciasta naleśnikowego, na rozgrzany olej i smażysz na złoty kolor. jeżeli boisz się żeby się nie rozleciało, to możesz spiąć wykałaczką. Mortadelę można pokroic na taką dość grubą kostkę podsmażyć z pokrojoną w kosteczkę cebulą, dodać puszke zmiksowanych pomidorów, posiekaną świeżą bazylię lub łyżeczkę suszonej, szczyptę chili, doprawić solą pieprzem. Dusic to razem jakies 15- 20 minut, tak zeby sok z pomidoró z nacznie się zredukował, ale trzeba pilnować, żeby nie przywierało do patelni. Taki sosik jest bardzo fajnym dodatkiem do makaronu. Można d niego dodać tez paprykę pokrojona w paski, cukinię, ząbek czosnku, wtedy podaję go do ryżu.
6 szt 1,5 cm-owych plastrów mortadeli paprykowej zielona papryka czerwona papryka biała część pora cebula czosnek - 2 ząbki
1 łyżeczka: papryka w proszku gorczycy
kubeczek kwaśnej śmietanki
Pokroić cebulę w dość dużą kostkę, przysmażyć na oleju na szklisto. Pokroić mortadelę w kostkę 1,5x1,5 cm i dorzucić do smażonej cebuli. Przesmażyć do zezłocenia cebulki, na końcu dorzucić czosnek pokrojony w kosteczkę. Dodać pokrojone w kostkę papryki oraz pokrojoną w talarki porę, wsypać gorczycę i podsmażać na średnim ogniu ok 5-10 minut często mieszając. Po tym czasie dodać paprykę w proszku, posolić do smaku, dolać ok pół szklanki wody i dusić do jej odparowania. Jak odparuje dodać śmietankę i ewentualnie jeszcze troszkę dosolić. Pycha.
Słowo "pasta" przypomniało mi, że kiedyś w szpitalu jadłam przepyszną pastę, ale chyba była zrobiona z boczku. Macie może jakiś przepis na coś takiego? ... i pomyśleć, że ze szpitala można mieć miłe,kulinarne wspomnienia :-)
Leczo z mortadeli. 1 mortadelę pokrój w paseczki. Cebulę pokrój w krążki, pieczarki pokrój w półplasterki. Wszystkie składniki na "oko". Mortadelę delikatnie obsmaż, wrzuć do garnka, cebulę podduś na złoto i też do tego gara, na końcu podduszone na patelni pieczarki. Wszystkie składniki dusić do miękkości na małym ogniu, tak ok. 0,5 h.Doprawić solą i pieprzem, A na samym końcu wrzucasz cały słoiczek mały keczupu- koniecznie pikantnego, ja używam Kotlina. Takie leczo znika momentalnie ze stołu, moi goście przepadają za tą potrawą. Prosta i łatwa, polecam.
Ja proponuje salatke do chleba a mianowicie: mortadela pokrojona w kostke, do tego ogorek kiszony w kostke, wymieszac z majonezem, ewentualnie dodac odrobine chrznu, polecam.
ja też proponuję sałatkę, martadela w kostkę, fasolkę szparagową, korniszon lub kiszony, pomidor, papryka dodać majonez i przyprawy do smaku :-) pozdrawiam
Mortadella, mortadella, świątek piątek i niedziala tu kotlety, tam kotlety, z mortadelli, oj o rety :D (przepraszam, nie mogłam się powstrzymać - jakaś głupawka mnie dopadła )
Możecie mi polecić jakiegoś konkretnego producenta? Dawno temu kupowałam mortadelę z Morlin,panierowana i smazona była super, teraz już jej nie spotykam...
Jak w temacie. Podpowiedzcie co robicie z tej wędliny, ja tylko zwykłe panierowane kotlety ale może są jeszcze jakieś ciekawe potrawy
Osobiście wolę lencz panierowany jak kotlety.
co to jest "lencz"??
kliknij
Bahus
dzięki bahusiku spróbuje napewno. Ciekawe czy jeszcze ktoś robi coś innego
A w takie miseczki (gniazdka) możesz pakować co dusza zapragnie, np. walnąć jajuszko(takie sadzone na mortadeli) , posypać parmezanikiem i co tylko zdołasz wymyślić!
A takie kotleciki: zrobić ciasto takie jak na naleśniki, mortadelę pokroic na plasterki takie grubości 0.5 cm, ser żółty salami równiez na palsterki po 0.5cm. Plasterkówmortadeli ma być 2 razy tyle co osób, natomiast sera żółtego tyle co osób. Bieresz plasterek mortadeli na to plasterek sera, przekrywasz plasterkiem mortadeli i to wszytko do ciasta naleśnikowego, na rozgrzany olej i smażysz na złoty kolor. jeżeli boisz się żeby się nie rozleciało, to możesz spiąć wykałaczką.
Mortadelę można pokroic na taką dość grubą kostkę podsmażyć z pokrojoną w kosteczkę cebulą, dodać puszke zmiksowanych pomidorów, posiekaną świeżą bazylię lub łyżeczkę suszonej, szczyptę chili, doprawić solą pieprzem. Dusic to razem jakies 15- 20 minut, tak zeby sok z pomidoró z nacznie się zredukował, ale trzeba pilnować, żeby nie przywierało do patelni. Taki sosik jest bardzo fajnym dodatkiem do makaronu. Można d niego dodać tez paprykę pokrojona w paski, cukinię, ząbek czosnku, wtedy podaję go do ryżu.
Paprykowy gulaszek z mortadeli (paprykarz)
6 szt 1,5 cm-owych plastrów mortadeli paprykowej
zielona papryka
czerwona papryka
biała część pora
cebula
czosnek - 2 ząbki
1 łyżeczka:
papryka w proszku
gorczycy
kubeczek kwaśnej śmietanki
Pokroić cebulę w dość dużą kostkę, przysmażyć na oleju na szklisto. Pokroić mortadelę w kostkę 1,5x1,5 cm i dorzucić do smażonej cebuli. Przesmażyć do zezłocenia cebulki, na końcu dorzucić czosnek pokrojony w kosteczkę. Dodać pokrojone w kostkę papryki oraz pokrojoną w talarki porę, wsypać gorczycę i podsmażać na średnim ogniu ok 5-10 minut często mieszając. Po tym czasie dodać paprykę w proszku, posolić do smaku, dolać ok pół szklanki wody i dusić do jej odparowania. Jak odparuje dodać śmietankę i ewentualnie jeszcze troszkę dosolić. Pycha.
Można pastę do chleba.Zmiksowac z jajkiem na twardo,majonezem,musztardą lub ketchupem,z cebula i czosnkiem np.
Słowo "pasta" przypomniało mi, że kiedyś w szpitalu jadłam przepyszną pastę, ale chyba była zrobiona z boczku. Macie może jakiś przepis na coś takiego? ... i pomyśleć, że ze szpitala można mieć miłe,kulinarne wspomnienia :-)
proszę bardzo smakosiu :)
http://wielkiezarcie.com/recipe52997.html
Leczo z mortadeli.
1 mortadelę pokrój w paseczki. Cebulę pokrój w krążki, pieczarki pokrój w półplasterki. Wszystkie składniki na "oko". Mortadelę delikatnie obsmaż, wrzuć do garnka, cebulę podduś na złoto i też do tego gara, na końcu podduszone na patelni pieczarki. Wszystkie składniki dusić do miękkości na małym ogniu, tak ok. 0,5 h.Doprawić solą i pieprzem, A na samym końcu wrzucasz cały słoiczek mały keczupu- koniecznie pikantnego, ja używam Kotlina. Takie leczo znika momentalnie ze stołu, moi goście przepadają za tą potrawą. Prosta i łatwa, polecam.
Też miałam problem z mortadelą:) Z tego wynika, że jutro na obiad zrobię Twoje leczo.
Sposób przyrządzenia wydaje się bardzo prosty i szybki. Ze swojej strony dorzucę jeszcze jakieś warzywko.
Dopisano 13-07-03 11:54:24:
_________________
Eisbecher - idealne do lodów
Ciesze sie że ktoś jeszcze odgrzebał mój wątek. A przepisy są naprawdę ciekawe i wszystkie do wykorzystania. Pozdrówka w NOWYM ROKU
Ja proponuje salatke do chleba a mianowicie: mortadela pokrojona w kostke, do tego ogorek kiszony w kostke, wymieszac z majonezem, ewentualnie dodac odrobine chrznu, polecam.
ja też proponuję sałatkę, martadela w kostkę, fasolkę szparagową, korniszon lub kiszony, pomidor, papryka dodać majonez i przyprawy do smaku :-) pozdrawiam
Zdecydowanie sałatka makaronowa:
Mortadela w kostkę, makaron świderki al dente, groszek konserwowy i to wszystko pod majonezem. Oczywiście wcześniej pieprz i sól.
U mnie w rodzinie słyszałam że robią pierogi z mortadelą, ale nie wiem niestety co tam jeszcze do farszu idzie.
Mortadella, mortadella, świątek piątek i niedziala
tu kotlety, tam kotlety, z mortadelli, oj o rety :D
(przepraszam, nie mogłam się powstrzymać - jakaś głupawka mnie dopadła )
nieśmiało zauważę że robisz konkurencję Lajanowi ;-)
Bardzo zgrabnie Ci to wyszło Wkn :-)
Nigdy bym nie śmiała - tylko od czasu do czasu miewam takie rymotwórcze napady "jasnogórskie" ;P
Mortadella, mortadella, świątek piątek i niedziala tu kotlety, tam
Hahhaaaaaa:)))))kotlety, z mortadelli, oj o rety :D (przepraszam, nie mogłam się
powstrzymać - jakaś głupawka mnie dopadła )
Możecie mi polecić jakiegoś konkretnego producenta? Dawno temu kupowałam mortadelę z Morlin,panierowana i smazona była super, teraz już jej nie spotykam...
ja osobiście tylko Pamso.
Miłego dnia :-)