Wiesz co?:)Jest mi obojętna-nie pałam do niej obrzydzeniem,jak podadzą w gościach(głównie na wsi, bo w mieście z przyczyn oczywistych:) nie uświadczysz) to zjem bez oporów,ale nie przepadam:)))A parę lat temu w ogólniaku-byłam w klasie jedyna osobą ,która jadła czarninę:)
lubicie??
ja BARDZO!!!!!
:)))
Krwiste jest pyyyyyyyyyyszne!!!! Czarninka, kaszanka, salceson, kluseczki z krwi i mąki, karp w szarym sosie....pyszności.
Bahus
tylko nie karp !!!! nazywam go OBRZYDLIWIEC
Zgadzam się z Bahusem tylko co do kaszanki:)))szczególnie takiej z chrupiacą skórką z grilla,reszta-:)))
czarninki nie lubisz?????
Wiesz co?:)Jest mi obojętna-nie pałam do niej obrzydzeniem,jak podadzą w gościach(głównie na wsi, bo w mieście z przyczyn oczywistych:) nie uświadczysz) to zjem bez oporów,ale nie przepadam:)))A parę lat temu w ogólniaku-byłam w klasie jedyna osobą ,która jadła czarninę:)
ewentualnie kaszanka. Ale żadna dzisiejsza nie smakuje mi tak jak ta dawna, kryzysowa. wszystko inne nie jadalne...
Ja kaszanką smażę na patelni (bez flaka) i doprawiam po swojemu....wtedy jest pyszna
Bahus