Forum

Kuchenne porady

kapusta kiszona w słoikach

  • Autor: dominiczka Data: 2005-10-26 10:48:33

    Poradźcie mi, czy kapustę kiszoną po ułożeniu w słoiku zapasteryzowac czy nie.Nigdy nie dawałam do słoików.Moja znajoma twierdzi, że nie pasteryzowana sie zepsuje.
    pozdrowienia.

  • Autor: maria Data: 2005-10-26 13:15:49

    Są różne szkoły , jedni nie pasteryzują i też będzie się dobrze trzymała , tylko bedzie się dalej kisiała. A dzięki pasteryzacji zostaje zatrzymany proces fermentacji (kiszenia dalszego)

  • Autor: inka21 Data: 2005-10-26 14:06:27

    ja nie pasteryzuje i nie psuje się kapusta- dobra rada: nalezy ją przygotowywac starannie i w czystości, wtedy na pewno się nie zepsuje zerknij do moich przepisow , tam znajdziesz kapuste kiszoną , inka21

  • Autor: zosia-k Data: 2005-10-26 15:19:37

    Ja pasteryzuje kapuste dlatego że więcej już nie kiśnie i niepsuje się.Pasteryzuje  do 10 min.

  • Autor: emssa Data: 2005-10-26 17:52:13

    Ja kisze w kamiennym garnku takim 10kg  bowiekszego nie mam po  ok. 5 dniach przekladam do sloikow i pasteryzuje do konca jest taka sama czyli pyszna

  • Autor: Sweetya Data: 2005-10-26 19:35:14

    a ja się zapytam-bo nie wiem-jak długo da się przechowywać taka zapasteryzowana???

  • Autor: dominiczka Data: 2005-10-26 19:58:43

    Wielkie dzięki za odpowiedzi. Chyba jednak będę pasteryzować, a szczególnie czerwoną kapustę.
    Myślę,że pasteryzowana kapusta można długo przechowywać.
    Pozdrawiam was dominiczka

  • Autor: kucharkalitewska Data: 2005-10-27 12:07:28

    Teoretycznie wszystkie przetwory należy przechowywać nie dłużej niż 1 rok.

  • Autor: saba123 Data: 2005-11-05 11:32:06

    Użytkownik dominiczka napisał w wiadomości:
    > Poradźcie mi, czy kapustę kiszoną po ułożeniu w słoiku zapasteryzowac czy
    > nie.Nigdy nie dawałam do słoików.Moja znajoma twierdzi, że nie pasteryzowana
    > sie zepsuje.pozdrowienia.
    Ja kapustę po ukiszneniu w kamiennym garnku tak jeszcze z tydzień trzymam w mieszkaniu w kuchni codziennie ją poruszjąc tzn. ugniatam i trzonkiem od drewnianej łyżki robię dużo dziur do dna garnka żeby wyleciały z kapusty bąbelki gazu. Słoiczki takie średnie i do pół litra wyparzam w gorącym piekarniku ok.120 st.C. a nastepnie po wytudzeniu ich przekładam do nich kapustę z garnka gdzie na wierzch tej kapusty w słoiku wlewam łyżkę lub dwie łyżki oleju ( byle był jadalny)który zabezpiecza kapustę dodatkowo przed zetknięciem się z powietrzem i zakręcam słoiki wyparzonymi zakrętkami - I DO PIWNICY NA PÓŁKI - używam sukcesywnie do następnego kiszenia za rok - mam to sprawdzone od lat i nigdy mi sie kapusta nie zepsuła a pasteryzować nie muszę zachowując w ten sposób zdrowe bakterie które się znajdują w kapuście - pozdrawiam smakoszy .

  • Autor: saba123 Data: 2005-11-05 11:34:11

    Przepraszam za błędy w pisowni, ale to z powodu pośpiechu.

Przejdź do pełnej wersji serwisu