No i jak znosicie moi mili zmianę czasu? Bo mój pies, nie bardzo. Zawsze swojego pana budzi o godzinie 5 rano , na spacerek. A dzisiaj, o rany, o 4 go porwało. Niestety , zwierzaki nie znają się na zegarku i nie bardzo rozumieją , dlaczego ludzie czas sobie zmieniają. Onie żyją według słońca, a może księżyca,.. i dlatego przez jakieś dwa tygodnie będą swoich panów budzić o godzinę za wcześnie.....na spacerek oczywiście. A moja kotka , już o 9 wieczorem , poszła w kimę!! Śpioch jeden !!
Kotek żyje własnym życiem, śpi kiedy chce i je kiedy chce, ta godzina mu nie robi chyba róznicy. Z pieskiem było gorzej bo istotnie godzinę wcześniej, z rana, trzeba było z Kamusią wyjść. A i ja wstałam dzisiaj tę godzinę wcześniej(a wydawałą mi się ona zdecydowanie za młoda jak na moje wstawanie:) Jeszcze stracę w domu opinię śpiocha.
No i jak znosicie moi mili zmianę czasu?
Bo mój pies, nie bardzo.
Zawsze swojego pana budzi o godzinie 5 rano , na spacerek.
A dzisiaj, o rany, o 4 go porwało.
Niestety , zwierzaki nie znają się na zegarku i nie bardzo rozumieją , dlaczego ludzie czas sobie zmieniają.
Onie żyją według słońca, a może księżyca,.. i dlatego przez jakieś dwa tygodnie będą swoich panów budzić o godzinę za wcześnie.....na spacerek oczywiście.
A moja kotka , już o 9 wieczorem , poszła w kimę!! Śpioch jeden !!
jasia
Kotek żyje własnym życiem, śpi kiedy chce i je kiedy chce, ta godzina mu nie robi chyba róznicy. Z pieskiem było gorzej bo istotnie godzinę wcześniej, z rana, trzeba było z Kamusią wyjść. A i ja wstałam dzisiaj tę godzinę wcześniej(a wydawałą mi się ona zdecydowanie za młoda jak na moje wstawanie:) Jeszcze stracę w domu opinię śpiocha.
hahahahaha- dokladnie u mnie tak samo - nadal śpiąca irenka
ja o 5 rano sączyląm kawę i gapilam się w telewizor , a moj pies spal jak zwykle i nie przejmowal sie zmianą czasu :) pozdrawiam inka21