Kochani, Jak można odczytać na mojej stronie; mięska nie jadam. Aczkolwiek, nie od zawsze. Kiedyś byłam wybrednym smakoszem w tej dziedzinie. Na szczęście, w porę- dzięki pewnej ciekawej Mariolce odkryłam Green Way. Green Way to sieć restauracji na terenie całej Polski, m.in. w Trójmieście, Krakowie i Warszawie w których podaje sie jedzonko wega\ńskie i wegetariańskie. Tak pyszne rzeczy jakie można tam zjeść przechodza ludzkie pojęcie. Samosy, enchilades, zupa z soczewicy- rozkosze podniebienia. Według mojego osobistego rankinkgu najlepszy z nich jest w Gdyni, później w Gdańsku, później w Krakowie. Wszystkie (pomijając Sopocki, gdzie również jedzonko ejst wspaniałe) mają cudowny optymistyczny wystrój i miłą obsługę. Mój brat, który dzień bez mięsa uważa za dzień stracony, zajada się tam tak, że mu sie uszy trzęsą. Czy znacie jeszcze jakieś restauracyjki, gdzie mogą posilić się wegetarianie? Co natomiast uważacie za niewarte odwiedzenia? Ja polecam Green Way i zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam!
W Szczecinie polecam Restaurację Wegetariańską "Amar", którą można znaleźć na ul. Śląskiej 9/1. Ulica ta, to samo centrum miasta, choć nie ukrywam, że jeszcze ciągle bardzo zaniedbane. Jeśli zaś chodzi o wnętrze restauracji, to nic dodać, nic ująć. Wysmakowane, przytulne, czyste, nastrojowe i z dobrą, cichą muzyczką. Ceny w normie, np. porcja przepysznych pierogów z soczewicą i okrasą z cebulki to koszt 9 zł za dużą porcję. Obsługa miła, ale trzeba troszkę poczekać na swoje zamówienie. Wegetarian pewnie to nie dziwi, bo w końcu szybko to można kupić fast-food. Dodam, że nie jestem wegetarianką, ale lubię odwiedzać to miejsce.
Tak, tak, całym sercem, żołądkiem, podniebieniem przyłączam się do pochwał wszelkich pod adresem Green Way'a! Pyszne jedzonko na wielkim talerzu, zdrowe, kolorowe, w dodatku za bardzo przystępną cenę! Nie jestem wegetarianką (choć bez mięsa często się obywam), natomiast Green Way to jedyne miejsce poza domem, w jakim uwielbiam jeść! Jestem wręcz uzależniona. Tydzień bez enchilades lub pierożków warzywnych to tydzień stracony! Potwierdza to każdy (mięsożerny!) znajomy, którego tam zabieram po raz pierwszy. Tym sposobem grono miłośników Green Way'a rośnie w zastraszającym tempie, a jedyny minus tej sytuacji to coraz dłuższe kolejki!:) Staram się nie chodzić do tego królestwa pyszności częściej niż dwa razy w tygodniu, bo mój żołądek nie jest w stanie pomieścić tych ogromnych porcji, a z drugiej strony są tak smakowite, że nie sposób sobie odmówić... więc pochłaniam wszyściutko do ostatniego kęsa, a potem obolała, lecz szczęśliwa, toczę się po chodniku. Niestety, nie znam innych barów wegetariańskich, choć coraz częściej posiłki bezmięsne pojawiają się w menu rozmaitych restauracji. Pozostaje mi eksperymentować w ciasnej, ale własnej kuchni. Kiedyś może stworzę konkurencję dla Green Way'a... a póki co pozostaje absolutnie bezkonkurencyjny!!!:) BRAWO! Aha, do wszystkich dań polecam gorąco sos przewidziany do kofty. Rewelacja! A pracownicy Green Way'a są zawsze bardzo mili, cierpliwi i godzą się z uśmiechem na wszystkie możliwe kombinacje dodatków, jakie tylko Wam się zamarzą. Skorzystajcie z tego! SMACZNEGO :)
Sama jestem wegetarianką i Green Way'a uwielbiam, zawsze kiedy mam dodatkowe zajęcia to właśnie do niego chodzę na obiady. A co do Vega bar przy Feminie, byłam tam raz, może i dania bez konserwantów, świeższe niż w Green Way'u itd. Ale jak dla mnie smaczniejszy Green Way. :) Podobno niedługo wejdzie następna sieć barków wegetariańskich. Ktoś wie więcej na ten temat?? :)
Śląsk. Jeśli ktoś z Was będzie w Katowicach i będzie miał ochotę na wegetariańskie przysmaki to polecam Złotego Osła w centrum. Nigdy wcześniej nie myślałam że wegetariańskie zapiekanki, z których ten lokal słynie, mogą być takie treściwe i sycące. Mój wyłącznie mięsożerny mąż o dziwo też się najadł :) Także polecam. No i jest taniutki :D
Bardzo ciekawe wegetarianskie miejsce to Glonojad w Krakowie (plac Matejki), poza Momo, Vega i GreenWay. Czyste i estetyczne wnetrze, sympatyczna obsluga. Polecam burrito z jajecznica i szarlotke z kaszy manny. Siedzac tam kilka dluzszych chwil mialem wrazenie ze jestem w studenckiej kafejce. Super atmosfera i fajny widok na Plac Matejki. Wiem, ze jest jeszcze jedno miejsce Pudelko, ale oni sa chyba restauracja. Dajcie znac co polecacie...W Krakowie jest naprawde kiepsko z tego typu jedzeniem.
Byłam tak dokąłdnie jeden raz. Jedzenie jakoś szczególnie nie zrobiło na mnie wrażenia( ja musze jeść mięso!!!) ,ale zupa z soczewicy był całkiema dobra. Nie mogłabym sie tam stołować częściej,ale wydaje m,i sie,że ci którzy są wegeterianami będa zadowoleni
Kochani,
Jak można odczytać na mojej stronie; mięska nie jadam. Aczkolwiek, nie od zawsze. Kiedyś byłam wybrednym smakoszem w tej dziedzinie. Na szczęście, w porę- dzięki pewnej ciekawej Mariolce odkryłam Green Way. Green Way to sieć restauracji na terenie całej Polski, m.in. w Trójmieście, Krakowie i Warszawie w których podaje sie jedzonko wega\ńskie i wegetariańskie. Tak pyszne rzeczy jakie można tam zjeść przechodza ludzkie pojęcie. Samosy, enchilades, zupa z soczewicy- rozkosze podniebienia. Według mojego osobistego rankinkgu najlepszy z nich jest w Gdyni, później w Gdańsku, później w Krakowie. Wszystkie (pomijając Sopocki, gdzie również jedzonko ejst wspaniałe) mają cudowny optymistyczny wystrój i miłą obsługę. Mój brat, który dzień bez mięsa uważa za dzień stracony, zajada się tam tak, że mu sie uszy trzęsą.
Czy znacie jeszcze jakieś restauracyjki, gdzie mogą posilić się wegetarianie? Co natomiast uważacie za niewarte odwiedzenia?
Ja polecam Green Way i zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam!
Wszystkim polecam bar Vega w Rynku we Wrocławiu. Mają pyszne dania wegetariańskie.
W Szczecinie polecam Restaurację Wegetariańską "Amar", którą można znaleźć na ul. Śląskiej 9/1. Ulica ta, to samo centrum miasta, choć nie ukrywam, że jeszcze ciągle bardzo zaniedbane. Jeśli zaś chodzi o wnętrze restauracji, to nic dodać, nic ująć. Wysmakowane, przytulne, czyste, nastrojowe i z dobrą, cichą muzyczką. Ceny w normie, np. porcja przepysznych pierogów z soczewicą i okrasą z cebulki to koszt 9 zł za dużą porcję. Obsługa miła, ale trzeba troszkę poczekać na swoje zamówienie. Wegetarian pewnie to nie dziwi, bo w końcu szybko to można kupić fast-food. Dodam, że nie jestem wegetarianką, ale lubię odwiedzać to miejsce.
hmmm Green Way :) pychotka sama sie tam stoluje gdy tylko mam okazje
no i niedrogo :}
Olsztyn- Green Way! Też smacznie i niedrogo.
Tak, tak, całym sercem, żołądkiem, podniebieniem przyłączam się do pochwał wszelkich pod adresem Green Way'a! Pyszne jedzonko na wielkim talerzu, zdrowe, kolorowe, w dodatku za bardzo przystępną cenę! Nie jestem wegetarianką (choć bez mięsa często się obywam), natomiast Green Way to jedyne miejsce poza domem, w jakim uwielbiam jeść! Jestem wręcz uzależniona. Tydzień bez enchilades lub pierożków warzywnych to tydzień stracony! Potwierdza to każdy (mięsożerny!) znajomy, którego tam zabieram po raz pierwszy. Tym sposobem grono miłośników Green Way'a rośnie w zastraszającym tempie, a jedyny minus tej sytuacji to coraz dłuższe kolejki!:) Staram się nie chodzić do tego królestwa pyszności częściej niż dwa razy w tygodniu, bo mój żołądek nie jest w stanie pomieścić tych ogromnych porcji, a z drugiej strony są tak smakowite, że nie sposób sobie odmówić... więc pochłaniam wszyściutko do ostatniego kęsa, a potem obolała, lecz szczęśliwa, toczę się po chodniku.
Niestety, nie znam innych barów wegetariańskich, choć coraz częściej posiłki bezmięsne pojawiają się w menu rozmaitych restauracji. Pozostaje mi eksperymentować w ciasnej, ale własnej kuchni. Kiedyś może stworzę konkurencję dla Green Way'a... a póki co pozostaje absolutnie bezkonkurencyjny!!!:) BRAWO!
Aha, do wszystkich dań polecam gorąco sos przewidziany do kofty. Rewelacja! A pracownicy Green Way'a są zawsze bardzo mili, cierpliwi i godzą się z uśmiechem na wszystkie możliwe kombinacje dodatków, jakie tylko Wam się zamarzą. Skorzystajcie z tego! SMACZNEGO :)
W Warszawie polecam bar Vega niedaleko kina Femina. Baaardzo pyszne i niedrogie jedzonko i nie trąci "szybkim żarciem" tak jak Green Way :)
Witam.
Od około 3 lat żywię się w Geen Way'u w Toruniu. Polecam, jedzenie tam to po prostu poezja! nawet dzis biorę na wynos dla siebie i męża.
Sama jestem wegetarianką i Green Way'a uwielbiam, zawsze kiedy mam dodatkowe zajęcia to właśnie do niego chodzę na obiady. A co do Vega bar przy Feminie, byłam tam raz, może i dania bez konserwantów, świeższe niż w Green Way'u itd. Ale jak dla mnie smaczniejszy Green Way. :) Podobno niedługo wejdzie następna sieć barków wegetariańskich. Ktoś wie więcej na ten temat?? :)
Śląsk. Jeśli ktoś z Was będzie w Katowicach i będzie miał ochotę na wegetariańskie przysmaki to polecam Złotego Osła w centrum. Nigdy wcześniej nie myślałam że wegetariańskie zapiekanki, z których ten lokal słynie, mogą być takie treściwe i sycące. Mój wyłącznie mięsożerny mąż o dziwo też się najadł :) Także polecam. No i jest taniutki :D
Bardzo ciekawe wegetarianskie miejsce to Glonojad w Krakowie (plac Matejki), poza Momo, Vega i GreenWay. Czyste i estetyczne wnetrze, sympatyczna obsluga. Polecam burrito z jajecznica i szarlotke z kaszy manny. Siedzac tam kilka dluzszych chwil mialem wrazenie ze jestem w studenckiej kafejce. Super atmosfera i fajny widok na Plac Matejki. Wiem, ze jest jeszcze jedno miejsce Pudelko, ale oni sa chyba restauracja. Dajcie znac co polecacie...W Krakowie jest naprawde kiepsko z tego typu jedzeniem.
Byłam tak dokąłdnie jeden raz. Jedzenie jakoś szczególnie nie zrobiło na mnie wrażenia( ja musze jeść mięso!!!) ,ale zupa z soczewicy był całkiema dobra. Nie mogłabym sie tam stołować częściej,ale wydaje m,i sie,że ci którzy są wegeterianami będa zadowoleni