Forum

Kuchenne porady

Gotowane ryby

  • Autor: emiloos Data: 2005-11-06 12:22:35

    Których ryb nie można gotować bo są niedobre? Wiem wiem - na pewno ktoś z was zażartuje że nieświeżych ale serio zależy mi na liście ryb które nie nadają się do gotowania. Wiem np że gotowany mintaj jest obrzydliwy a pstrąg, makrelka, śledź i łosoś wręcz przeciwnie... co o tym myślicie?

  • Autor: jasia Data: 2005-11-06 21:34:01

    Nie wiem , dlaczego uważasz, że gotowany mintaj jest obrzydliwy.
    Ja ryby tylko gotuję, albo duszę. Wszystkie mi smakują, zależy jak je zrobisz.
    A może ja jem za mało gatunków? Nie wiem. Staram się kupować ryby tańsze, bo na te drogie mnie nie stać.
    jasia

  • Autor: emiloos Data: 2005-11-07 01:02:03

    Nie wiem co jest z tym mintajem :( nawet gotowany na parze lub duszony jest tak obrzydliwy że już 2 razy wylądował w śmietniku. Tylko smażony jest w miarę zjadliwy. Słyszałam ostatnio że ryby króre żerują na dnie nie nadają się do gotowania a pływające w toni są świetne. Wobec tego dlaczego karpia gotowanego (nawet duszonego lub na parze) bez problemu da się zjeść. Ta teoria dotyczy chyba tylko ryb morskich...

  • Autor: smakosia Data: 2005-11-09 11:51:35

    Użytkownik emiloos napisał w wiadomości:
    > Nie wiem co jest z tym mintajem :( nawet gotowany na parze lub
    > duszony jest tak obrzydliwy że już 2 razy wylądował w śmietniku. Tylko
    > smażony jest w miarę zjadliwy. Słyszałam ostatnio że ryby króre żerują na
    > dnie nie nadają się do gotowania a pływające w toni są świetne. Wobec tego
    > dlaczego karpia gotowanego (nawet duszonego lub na parze) bez problemu da się
    > zjeść. Ta teoria dotyczy chyba tylko ryb morskich... 
    Choroba! Miernota ze mnie totalna... ale zastanawiam się na czym polega to duszenie...?
     To, to samo co gotowanie w odrobinie bulionu?

  • Autor: bea39 Data: 2005-11-09 13:19:33

    duszenie zdecydowanie różni się sie od gotowania. Gotujesz w wywarze lub czystej wodzie.A dusisz potrawe w ten sposób, że najpierw ja szybko obsmażasz a potem dusisz w tym tłuszczyku na którym obsmażałaś i odrobina wody.

  • Autor: smakosia Data: 2005-11-09 13:29:47

    No to znów się czegoś nauczyłam :-) Dziękuję za wyjaśnienie.

  • Autor: jasia Data: 2005-11-10 00:32:30

    Święta prawda....  Właśnie tak duszę.  Moja mama zwykła mówić " peczene-werene" , to ze Lwowa.
    jasia

Przejdź do pełnej wersji serwisu