Forum

Galeria

a dzisiaj nikt nie był na spacerze?

  • Autor: jasia Data: 2005-11-07 00:01:51

    Właśnie o to chciałam zapytać użytkowników.
    W niedzielę ludzie chodzą na spacery i robią wspaniałe zdjęcia.
    Ja też robię, tylko, że nie mam cyfrówki i nie bardzo mogę wstawić do galerii moich zdjęć, w dodatku trzeba jeszcze je wywołać.
    Tak już się przyzwyczaiłam do oglądania fajnych fotek z wypraw niedzielnych, że dzisiaj czegoś mi brak.
    Bardzo proszę o wstawienie paru zdjęć.
    Stęskniona jasia

  • Autor: jasia Data: 2005-11-08 00:08:44

    Wariacjo, twoje zdjecia są prześliczne, zresztą tak jak i pies.
    Czy ty odróżniasz wody Odry od Warty? hehe (to żart)   Ujścia rzek są wspaniałe - wodokowo. Ja mam okazję widzieć ujście Iny do Odry.
    No a jak Odra przechodzi w Zalew Szczeciński?..... To już inna bajka.
    Z plaży w Trzebieży widać wiatraki, które są przed Wolinem... i dwie bramy na Zalewie prowadzące do Świnoujścia...
    O rany, muszę kupić sobie cyfrówkę, wtedy to wszystko zobaczycie.
    jasia

  • Autor: jasia Data: 2005-11-09 00:51:29

    O widzę, zę znasz topografię naszych terenów. Ja mieszkam w Policach.
     Mój mąż jeżdzi na ryby na ujście Gunicy.
    Ujście Iny jest niestety z drugiej strony Odry, czyli wschodniej.
    Wiesz, żelechowo, znam bardzo dobrze, ale wychowałam się w Stołczynie , to trochę dalej na północ. Może wiesz gdzie jest Huta "Szczecin"? To mój dom , moja pierwsza praca, mojego męża. A mioch rodziców , to początek i koniec  - życia zawodowego.
    Dawniej ludzie byli przypisani do swojego zakładu pracy... i tak już pozostali. Emerytura i ect....
    jasia

  • Autor: smakosia Data: 2005-11-09 15:42:43

    Użytkownik jasia napisał w wiadomości:
    > O widzę, zę znasz topografię naszych terenów. Ja mieszkam w Policach. Mój
    > mąż jeżdzi na ryby na ujście Gunicy. Ujście Iny jest niestety z drugiej strony
    > Odry, czyli wschodniej.Wiesz, żelechowo, znam bardzo dobrze, ale wychowałam
    > się w Stołczynie , to trochę dalej na północ. Może wiesz gdzie jest Huta
    > "Szczecin"? To mój dom , moja pierwsza praca, mojego męża. A mioch
    > rodziców , to początek i koniec  - życia zawodowego.Dawniej ludzie byli
    > przypisani do swojego zakładu pracy... i tak już pozostali. Emerytura i
    > ect....jasia
    Pozwolę się wtrącić. W tej nieistniejącej już hucie pracowała moja przyjaciółka. Była tam plastykiem. Pozdrawiam.

  • Autor: jasia Data: 2005-11-10 00:12:32

    No nie, Smakosiu, w tym momencie przesadziłaś. Huta nadal istnieje. Wprawdzie jeden pic jest wygaszony, ale drugi -czynny. Huta nadal produkuje surówkę.
    To prawda,że o wiele mniej zatrudnia  ludzi, niż w czasach, gdy ja tam pracowałam, ale nie można powiedzieć, że to jest "nieistniejąca huta".
    A tak nawiasem , to nie przypominam sobie by huta zatrudniała plastyków. Może coś pomyliłaś Smakosiu? A może dopiszesz w jakim dziale, twoja znajoma pracowała?  Jeżeli tak, to może ją znam?
    z poważaniem jasia

  • Autor: smakosia Data: 2005-11-10 08:45:03

    Użytkownik jasia napisał w wiadomości:
    > No nie, Smakosiu, w tym momencie przesadziłaś. Huta nadal istnieje. Wprawdzie
    > jeden pic jest wygaszony, ale drugi -czynny. Huta nadal produkuje surówkę. To
    > prawda,że o wiele mniej zatrudnia  ludzi, niż w czasach, gdy ja tam
    > pracowałam, ale nie można powiedzieć, że to jest "nieistniejąca
    > huta".A tak nawiasem , to nie przypominam sobie by huta zatrudniała
    > plastyków. Może coś pomyliłaś Smakosiu? A może dopiszesz w jakim dziale,
    > twoja znajoma pracowała?  Jeżeli tak, to może ją znam?z poważaniem jasia
    No to mi się oberwało :-)))) Masz rację Jasiu huta istnieje. Źle sie wyraziłam, bo miałam na myśli Dom Kultury, który funkcjonował przy hucie. On jednak ( jak wiesz )został już dawno zlikwidowany. To właśnie tam pracowała moja znajoma. Dziś natomiast wspominała i opowiadała mi o czasach, gdy nieco wcześniej zajmowała stanowisko plastyka w biurze projektowym huty. Kto wie może się znacie...?

  • Autor: jasia Data: 2005-11-10 12:30:29

    No i proszę, a ja w tym biurze pracowałam. Tyle, że nazywano go , biurem konstrukcyjnym. Ale to było dawno temu i tylko 2 lata.
    No , a Dom Kultury...hoho już....dawno...dawno...Tam kiedyś było kino "Stylowe".Chodziłam tam na poranki. (ale, to na marginesie)
    jasia

  • Autor: woila Data: 2005-11-07 21:19:55


    Wczoraj z mężem byłam na spacerku-obowiązkowo w tak piękny dzień i oczywiście nie zapomniałam wziąć aparatu! Większość z tych górek widać z okien domu ale nie ma to jak powspinać się trochę(część drogi pokonaliśmy samochodem oczywiście). Sczytu nie zdobyliśmy, bo nie mieliśmy za dużo czasu ale i tak dużo zobaczyliśmy! Pozdrawiam wszystkich niedzielnych spacerowiczów!

  • Autor: jasia Data: 2005-11-08 00:13:06

    Widoki macie cudowne, tylko pozazdrościć.
    Góry są bardzo majestatyczne. W tym roku byłam w Sudetach - wzroku nie mogłam oderwać.
    Szczególny jest widok, ze stacji kolejowej w Szklarskiej Porębie.
    Dzięki za ujawnienie tak ślicznych zdjęć.
    jasia

Przejdź do pełnej wersji serwisu