Chciałam sie Was zapytać kochani,na jakiej zasadzie działa ta herbatka-oczywiście chodzi mi o rzekome zdolności odchudzające-czy polegają one przypadkiem na tym ,że po jej wypiciu-trzeba mieć w bliskim sąsiedztwie-kibelek???Dzięki za odp
ja przez pierwszy dzień picia herbatki musiałam siedzieć niedaleko ubikacji, ale następnego dnia wszystko wróciło do normy.Trudno mi w tej chwili powiedzieć czy schudłam po jej piciu,bo było to parę lat temu.Ale żadnych rewelacyjnych efektów raczej nie było skorp nawet nie pamietamczy coś mnie ubyło.
No to wszystko jasne...hehehe,już wiem czemu przez dwie godziny nie mogłam opuścić ,,przybytku kultury'' Nie nadaję się do takich herbatek-hihihi.Pozdrawiam:)))
Sweetya ja piję herbatkę "bagienną" już kilka lat i nigdy nie miałam żadnych efektów posiadówkowych, schudnąć też nie schudłam, ale to może dlatego że nie mam z czego (zresztą moje doświadczenia z dietą Montignac skończyły sie przytyciem), a pije ja bo lubię, wolę herbatę czerwoną niz zwykłą czarną
Chciałam sie Was zapytać kochani,na jakiej zasadzie działa ta herbatka-oczywiście chodzi mi o rzekome zdolności odchudzające-czy polegają one przypadkiem na tym ,że po jej wypiciu-trzeba mieć w bliskim sąsiedztwie-kibelek???Dzięki za odp
ja przez pierwszy dzień picia herbatki musiałam siedzieć niedaleko ubikacji, ale następnego dnia wszystko wróciło do normy.Trudno mi w tej chwili powiedzieć czy schudłam po jej piciu,bo było to parę lat temu.Ale żadnych rewelacyjnych efektów raczej nie było skorp nawet nie pamietamczy coś mnie ubyło.
No to wszystko jasne...hehehe,już wiem czemu przez dwie godziny nie mogłam opuścić ,,przybytku kultury''
Nie nadaję się do takich herbatek-hihihi.Pozdrawiam:)))
Sweetya ja piję herbatkę "bagienną" już kilka lat i nigdy nie miałam żadnych efektów posiadówkowych, schudnąć też nie schudłam, ale to może dlatego że nie mam z czego (zresztą moje doświadczenia z dietą Montignac skończyły sie przytyciem), a pije ja bo lubię, wolę herbatę czerwoną niz zwykłą czarną