Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Pomóżcie kochani

  • Autor: Cewa2 Data: 2005-11-16 10:28:24

    Właśnie przed chwilką wróciłam do pracy, jestem wściekła WRRRRRr. Miałam wypadek, wjechałam w samochód jadący przede mną. On zahamował gwałtownie bo na ulicę wyskoczył mu jakiś niezrównoważony pieszy. Ja też musiałam hamować, samochód wpadł w poślizg i ....BUM!! Mój przód i jego tył całe skasowane. Na szczęście obyło się bez wzywania policji, ale aż mi skóra cierpnie, jak sobie pomyślę, ile mnie to będzie kosztować.
    I jeszcze chyba sobie nos złamałam, leciała mi krew i potem przeszło, więc nie jechałam do lekarza, ale teraz w miarę jak się uspokajam, nos mi się robi fioletowy i coraz bardziej puchnie.
    Wspomóżcie sierotę życiową chociaż dobrym słowem. Jestem kierowcą od marca tego roku, samochód mam od kwietnia i już skasowany. A co będzie dalej?? nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek wsiądę za kierownice

  • Autor: inka21 Data: 2005-11-16 11:12:36

    oj, źle zrobiłaś .... policję trzeba powiadomić, potem moze ci ta osoba poszkodowana rzekomo przez ciebie narobic koło piórek- wiem z wlasnego przykladu( raz nam się taka przypadlośc zdarzyła : facet miał trzaśnięte auto wcześniej ,do nas wpieprzył i chcial niby bez spisania przez policję protokolu sprawę przeprowadzić , mąż sie zgodził, a jak przyszlo co do czego, to facet próbowal nas na kase nabrac, tylko ,że nie wiedzial,że my nie tacy głupi i wiemy ,że strona która niby to została rozwalona, to nie ta ktorą w nas uderzyl ) . to po 1 sze
    masz jeszcze szansę odkręcic sprawę
    po 2. leć do szpitala bo to jest obrażenie powypadkowe i powinnas miec nie tylko prześwietlony nos ale i całą głowę , musisz zdać sobie sprawę,z tego ,że możesz sobie taka biernością sama zaszkodzic
    po 3. auto jak auto- rzecz nabyta, szkoda kasy ,ale zycie i zdrowie ważniejsze jest... i wierz mi -wiem co mówię ,bo przezyłam 3 poważne wypadki samochodowe
    Zycze ci zdrowia, pozdrawiam inka21

Przejdź do pełnej wersji serwisu